Po wymianie. Tarcza łysa prawie całkowicie, dodatkowo mocno spalona. Co do wysprzęglika - skoro jest zamówiony i jest u nich na już a nie wchodzi to w cenę robocizny to poprosiłem o wymianę też. Mówiłem, że sprzęgło "dziwnie chodzi" (w dzień wymiany, stał pare dni), i prosiłem by sprawdzić pompę sprzęgła. Co do niej, wydaje mi się, że też niedługo trzeba będzie wymienić Stwierdzili, że owszem, sprzęgło chodzi "dziwnie", ale odpowietrzyli układ i jest już ok. Przypuszczają, że tarcza mogła się "przykleić" przez to, że tak mocno zużyta i przypalona, dlatego sprzęgło chodzi dziwPrawda. Przez pierwsze 2 dni było super, niestety teraz sprzęgło chwyta co raz niżej i niżej... Zaczynam mieć wrażenie, że niedługo problem będzie identyczny co był, tz. sprzęgło w końcu przestanie chwytać. Dzisiaj to już nawet po wciśnięciu sprzęgła, obroty na obrotomierzu nie spadły od razu, tylko po jakiejś sekundzie, półtorej, tak jak by po prostu sprzęgło po naciśnięciu reagowało później. Co do skrzyni - wymiana oleju przyniosła super rezultat Skrzynia wydaje się bardziej "sztywna", ogólnie jakoś dużo ładniej chodzą biegi
Mam nadzieję, że moje "dziwne uczucie" co do sprzęgła się nie sprawdzi... Kolejne wydatki Ale dla Acco wszystko !
P.S. Sprzęgło chwyta bardzo nisko
Użytkownik MrHolo edytował ten post 11:36, 03.02.2017