Kolega w Skodzie Octavii na soczewkach zainstalował LEDy o wartości 100 zł/komplet zamawiany z chin, więc w polsce około 200-250 zł komplet z marżą sprzedającego.
Finalnie faktycznie, w garażu, na bramie normalnie cuda. W rzeczywistości pojechaliśmy się przejechać, siedziałem na miejscu pasażera. Podziwiałem go za to, że twierdzi, że coś widzi.
Ledy może i mają rację jakiegoś bytu, ale na pewno nie na chwilę obecną za takie pieniądze.
Ale ogólnie rozkład wiązki światła dawały taki, że nie było praktycznie w ogóle światła rozproszonego. Jak stałem przed autem w nocy to wyglądało jakby miał postojówkę LED w soczewce, dopiero jak się pochyliłem, to coś było widać, że świeci. Czyli jeżeli pieszy oświetlany światłami mijania miałby odblaskową kurtkę i normalne ciemne spodnie to go za cholere nie widać. Znaków drogowych też.