[tomtytus]

Na bogato

[shaky]

Sorka, jedno zero za dużo.

[hedzik]

Drodzy Forumowicze,

 

chciałbym Was mega uprzejmie poprosić o pomoc bo przymierzam się do zakupu accorda z 2008 roku, z silnikiem 2.2 I-DTEC i chciałbym wyjaśnić parę kwestii:

 

1) właściciel oświadczył mi, że w samochodzie, którym jestem zainteresowany został wycięty DPF - i teraz moje pytanie... Czy może mi odpowiedzieć jak Accord z tym silnikiem znosi wycięcie filtra DPF, czy elektronika szaleje, czy są problemy ze zwykłymi badanimi technicznymi, na których bada się poziom emisji spalin itd itd; czy wymaga to wgrania nowego oprogramowania czy wstawia się jakiś emulator....czy macie jakieś problemy po wycięciu DPF'a ? (oczywiście pewnych problemów już też nie macie

 

2) właściciel oświadczył mi, że sporadycznie zaczyna się ślizgać sprzęgło i że w najbliższym okresie, problem może postępować i że trzeba liczyć się z wymianą....no właśnie czego? Czy samej tarczy sprzęgła, czy kompletu - sprzęgło + dwumas....jakiego rzędu są to koszta?

 

3) Generalne pytanie....Czy zakup takiego Accorda z rzeczywistym przebiegiem silnika 120 tys km daje spokój na jakiś czas....? Czy dbając o standardowy coroczny serwis czyli wymiana olejów i filtrów plus dbając o podstawowe zasady eksploatacyjne (nie pałowanie na zimnym, chłodzenie turbinki itd itd) mogę liczyć na (raczej) bezawaryjną eksploatację...?

 

Bardzo uprzejmie proszę doświadczonych kolegów o pomoc:), bo mam doświadczenie jedynie z niemieckimi samochodami, które od zawsze użytkowałem i kupując Accorda wpływam na nieznane wody...

[muzyczka]

Jak został wycięty DPF to było modifikowane oprogramowanie - czy masz więcej mocy lub tyle samo tego nie sprawdzisz bez hamowni .. W dziale tiunig jest wszystki na temat tiunigu i dpf-a ...
Jak ślizga się sprzęgło  i jest sprowadzony to pewnie ma przejechane 250 tys albo więcej a stan licznika i książka serwisowa na 120 - widziałem takie przypadki ... Dbanie o auto - dam mi samochód na  2 dni i załątwię turbinę o sprzęgle nie wspomnę .... Nikt Ci obiecac nie może obiecać jak nie zna 100% histori auta że nic się nie popsuje ....

[jankes87]

jako posiadacz takiego autka dodam coś od siebie.

1. na razie problemów z DPF nie mam, auto ma przejechane ponad 220k, ale wiem że prędzej czy później się zaczną, to raczej nieuniknione. Wtedy wycięcie i jakiś wirus.

2. zużycie sprzęgła zależy w dużej mierze od techniki jazdy- jak rozmawiałem ostatnio z mechanikiem z ASO Hondy to powiedział że mieli rekordzistę na wymianę sprzęgła z niecałymi 20k km, u mnie był wymieniany komplet przy 110k km i teraz też będę wymieniał tyle że na sportowe z wersji Type-S, do tego dojdzie u mnie dwumas. jak wymieniasz to komplet tarcza i docisk, nie opłaca się wymiana np samego docisku, można regenerować, ale..... Kosz oryginalnego sprzęgła to około 1300 zł +łożysko oporowe około 200zł, zamiennik to około 800zł. Dwumas to już inna bajka, do mojego oryginalny to prawe 5000 a zamiennik 3k. Ale jeśli faktycznie ma 120k km to o dwumas bym się nie martwił- ale różnie bywa.. 

Użytkownik jankes87 edytował ten post 12:41, 14.07.2015

[tomtytus]

Ja również dodam coś od siebie:

 

1. Od wycięcia filtra minęło u mnie 1,5 roku i nie mam żadnych problemów. Wraz z wycięciem filtra zmieniane jest oprogramowanie, które udaje, że filtr nadal jest.

Po wycięciu filtra musisz liczyć się z minimalnym smrodem spalin stojąc dłuższą chwilę z odpalonym silnikiem. Musisz też uważać, żeby podczas serwisowania nikt nie dokonał aktualizacji oprogramowania z wiadomych względów.

Odnośnie przeglądów: w moim przypadku nie było problemu i ogólnie chyba nie ma. Ale obawiam się, że to kwestia czasu.

 

2. Słabe sprzęgło można uznać za typową bolączkę Accorda. Rozwiązaniem jest wymiana sprzęgła na to od wersji Type-S (o czym pisał powyżej jankes87. Cena zestawu jest taka sama, pasuje do wersji 150 konnej bez żadnych przeróbek, różni się podobno tylko siłą docisku. No i tu jest odpowiedź na Twoje pytanie: jak wymieniać to tylko tarczę z dociskiem.

Wymiana dwumasy to kwestia dyskusyjna. Ja bym na Twoim miejscu nie wymienił, jeśli nie ma typowych objawów zużytego koła zamachowego.

I mała dygresja: nie zgodzę się absolutnie z tym, co pisze jankes: jeżdżę accordem praktycznie od nowości, bez obciążenia i na prawdę bardzo delikatnie. Mimo tego seryjne sprzęgło a dokładniej dwa komplety wystarczały mi na 60tyś km i znowu zaczynało się ślizgać. Wnioskuję po tym, że po prostu sprzęgło jest za słabe i nawet przy bardzo delikatnym traktowaniu nie wytrzyma długo.

 

3. Poza DPF'em i sprzęgłem auto powinno służyć wiernie. Zwróć tylko uwagę na blachę i lakier - to kolejna pięta achillesowa. U mnie pod każdym odpryskiem pojawiał się od razu rdzawy nalot. Ratowałem co mogłem zaprawkami ale nie wszędzie się dało.

Zwróć uwagę na pokrywę silnika przy zawiasach i miejsce zgrzewu blachy. Na szczęście to element wymienny.

Użytkownik tomtytus edytował ten post 08:50, 10.08.2015

[www.gom.pl]

Kupiłem accord prosto z salonu, nikt poza mną nie jeździ tym egzemplarzem, samochód użytkowany głównie na trasach i oszczędnie (nie lubię zmieniać samochodów i kupiłem samochód z salonu z myslą że będę go używał co najmnij 10 lat więc nawet nigdy nim nie przypaliłem gumy, ani nie wyłączyłem rozgrzanego, ani nie piłowałem zimnego)

Teraz po przejechaniu on nowości 120 tys i przy tak prawie idealnym traktowaniu :

- DPF się zatkał pierwszy raz przy 110tys w grudniu 2014, wypalenie w ASO, tydzień później to samo, 
wypalenie u znajomego z komputerem za 100zł - spokój na 6m-cy
kolejne wypalenie z płynem do czyszczenia DPF - na tydzień
kolejne wypalenie z płynem na 2 tygodnie kontrolka zapaliła się w upale w trasie po przejechaniu 100km 
kolejne wypalenie bez płynu:  przed wyjechaniem w trasę kolega przepalił mi filtr, wsiadłem i ruszyłem w trasę NA TEMPOMACIE na 5 biegu, aby w trasie włączyło się też dopalenie w razie czego - po 3 godzinach i po 300km trach i kontrolka z wykrzyknikiem.
Robiłem to tyle razy bo u kolegi, i zastanawiam się czy nie kupić za 150-250 zł modułu do łączenia się z komputerem i nie czyścić samodzielnie tego filtru, ale bardziej skłaniam się do jego wyrzucenia.

W kwestii HEDZIKa i słabych punktów
- Sprzęgło zaczęło się ślizgać po 24 tys, wymienione na gwarancji teraz nastepne 100tys na razie spokój
- Po 50tys wytarł się pierścień od zmiany biegów - wymieniony na gwaracji po nastepnych 60 to samo
- odlatująca listewka słupka A - przyklejona na gwarancji
- lakier tragedia

[TuneFORCE]

Drodzy Forumowicze,

 

chciałbym Was mega uprzejmie poprosić o pomoc bo przymierzam się do zakupu accorda z 2008 roku, z silnikiem 2.2 I-DTEC i chciałbym wyjaśnić parę kwestii:

 

1) właściciel oświadczył mi, że w samochodzie, którym jestem zainteresowany został wycięty DPF - i teraz moje pytanie... Czy może mi odpowiedzieć jak Accord z tym silnikiem znosi wycięcie filtra DPF, czy elektronika szaleje, czy są problemy ze zwykłymi badanimi technicznymi, na których bada się poziom emisji spalin itd itd; czy wymaga to wgrania nowego oprogramowania czy wstawia się jakiś emulator....czy macie jakieś problemy po wycięciu DPF'a ? (oczywiście pewnych problemów już też nie macie

 

2) właściciel oświadczył mi, że sporadycznie zaczyna się ślizgać sprzęgło i że w najbliższym okresie, problem może postępować i że trzeba liczyć się z wymianą....no właśnie czego? Czy samej tarczy sprzęgła, czy kompletu - sprzęgło + dwumas....jakiego rzędu są to koszta?

 

3) Generalne pytanie....Czy zakup takiego Accorda z rzeczywistym przebiegiem silnika 120 tys km daje spokój na jakiś czas....? Czy dbając o standardowy coroczny serwis czyli wymiana olejów i filtrów plus dbając o podstawowe zasady eksploatacyjne (nie pałowanie na zimnym, chłodzenie turbinki itd itd) mogę liczyć na (raczej) bezawaryjną eksploatację...?

 

Bardzo uprzejmie proszę doświadczonych kolegów o pomoc:), bo mam doświadczenie jedynie z niemieckimi samochodami, które od zawsze użytkowałem i kupując Accorda wpływam na nieznane wody...

 

 

Ad.1 

 

Zapytaj co w aucie było zrobione i będziesz wiedział 
Na pewno w tym przypadku lepszym rozwiązaniem jest wyłączenie programowe.

 

Ad.2/ 3

 

Ślizgające się sprzęgło to standard w tych samochodach i nie ma to nic wspólnego z stylem jazdy czy przebiegiem, z tego co widzę w softach to najnowsze aktualizacje obniżają moment obrotowy przy niskich obrotach silnika...troche takiepudrowanie syfa ale jak widać na nic innego ich nie było stać, w każdym bądź razie są sposoby żeby zamontować coś odrobinę mocniejszego.

 

Od siebie dodam, że te samochody jako jedne z nielicznych nie kopca nawet po wywaleniu filtra DPF, może przy starcie pojawia się delikatny odkurz ale jest to kopcenie znikome.

Lubię modyfikować te samochody bo przyrosty są naprawdę bardzo fajne, a kopcenie nawet po modzie nadal jest znikome....naprawdę reszta powinna się uczyć od Hondy 

[tomtytus]

Lepiej, żeby reszta nie uczyła się sztuki wkładania za słabego sprzęgła

 

…i informacja sprzed kilku dni: byłem na przeglądzie i emisja spalin jest w normie mimo tego, że DPF'a nie ma.

 

I jeszcze jeden artykuł. Może z niezbyt fachowego źródła ale pewnie część prawdy w tym jest:

 

http://motoryzacja.i...ozi,nId,1889710

 

A poniżej treść, jakby link przestał działać:

 

"Chociaż większość producentów w folderach reklamowych podkreśla niską emisję CO2, gaz ten - który występuje przecież w naturze - nie jest wcale największym problemem. Dla zdrowia zdecydowanie bardziej szkodliwe są cząstki stałe i tlenki azotu NOx charakterystyczne dla silników Diesla (powstają przy spalaniu paliwa w warunkach wysokiej temperatury i ciśnienia).

Z tego względu większość sprzedawanych dziś silników wysokoprężnych - by sprostać rygorystycznym normom emisji - wyposażona jest w zawory recyrkulacji spalin i filtry cząstek stałych. Problem w tym, że ich skuteczność nie jest wcale tak duża, jak mogłoby się to wydawać...

Każdy właściciel diesla z "DPF" doskonale wie, że raz na jakiś czas do filtra wtryskiwana jest dodatkowa dawka paliwa pozwalająca "dopalić" zalegające w nim osady. W czasie tego zabiegu emisja szkodliwych substancji jest tak ogromna, że samochód nie byłby w stanie uzyskać żadnych certyfikatów ekologicznych dopuszczających go do ruchu.

Co więcej, filtry cząstek stałych - z uwagi na dużą awaryjność i wysokie koszty obsługi - są nagminnie usuwane przez użytkowników. Tych, którzy jeszcze nie zdecydowali się na taki krok, przed "wypruciem" filtra - bardziej niż ekologia - powstrzymuje obowiązkowe badanie techniczne, w czasie którego diagnosta wykryć ma zakazane przeróbki. Problem w tym, że w polskich warunkach, badanie takie traktować można wyłącznie w kategorii fikcji literackiej...

Niestety, wbrew powszechnej opinii, w przypadku silników Diesla, diagności nie są w stanie sprawdzić poziomu emisji poszczególnych substancji szkodliwych. Weryfikacji stanu wysokoprężnej jednostki napędowej służy dziś jedynie tzw. "badanie zadymienia spalin". By uzyskać jego pozytywny wynik wcale nie potrzeba filtra cząstek stałych - wystarczy, by samochód był sprawny (właściwe dawki paliwa, sprawny EGR).

 

Nie oznacza to jednak wcale, że powody do obaw mogą mieć właściciele samochodów z wymontowanym (lub zaślepionym) zaworem recyrkulacji spalin. Możecie być pewni, że w 9 na 10 przypadków diagnosta w ogóle nie zdecyduje się na przeprowadzenie pomiaru zadymienia spalin. Dlaczego?

Winę za to ponosi niezbyt szczęśliwe Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 18 lipca 2008 roku określające warunki przeprowadzania takiego badania. Wynika z niego, że pomiar zadymienia spalin polega na - co najmniej trzykrotnym - "rozkręceniu" silnik do obrotów maksymalnych i trzymaniu go pod obciążeniem przez czas nie krótszy, niż 1,5 sekundy. Sęk w tym, że takie działanie w przypadku kilkuletniego silnika spowodować może jego zniszczenie!

By chronić silniki przed tego typu nieroztropnym postępowaniem większość współczesnych aut ma fabryczne ograniczenie uniemożliwiające osiągnięcie maksymalnej prędkości obrotowej na biegu jałowym. Efekt? Diagnosta, choćby bardzo chciał, nie będzie w stanie sprawdzić zadymienia spalin.

Oczywiście pozostają jeszcze samochody starsze, których producenci poskąpili elektronicznych "aniołów stróży". W ich przypadku, żaden rozsądny diagnosta nie zdecyduje się jednak na taki pomiar. Dlaczego?

 

Trzeba pamiętać, że gros aut poruszających się po naszych drogach jest w kiepskim stanie technicznym. Przeprowadzenie badania może skutkować tzw. "rozbieganiem" silnika (gdy jednostka zaczyna spalać olej z układu dolotowego), które - z reguły - kończy się jego zniszczeniem. By wykluczyć takie prawdopodobieństwo trzeba by zdemontować układ dolotowy, co - w warunkach stacji kontroli pojazdów - jest niemożliwe. Niestety, cytowane wcześniej rozporządzenie nie precyzuje, kto będzie musiał zapłacić za naprawę (a w zasadzie wymianę) silnika, gdy do usterki dojdzie na terenie stacji kontroli pojazdów...?

 

To z kolei oznacza, że właściciele aut z "wyprutymi" filtrami cząstek stałych, przed obowiązkowym badaniem technicznym, mogą raczej spać spokojnie. Problemy z przejściem przeglądu mogą mieć co najwyżej pojazdy, których kierowcy zdecydowali się na ordynarną, widoczną na pierwszy rzut oka, ingerencję w układ wydechowy. Jeśli jednak "od dołu" wszystko wygląda normalnie, o upragnioną pieczątkę w dowodzie nie trzeba się martwić."

Użytkownik tomtytus edytował ten post 14:57, 23.09.2015

[papi]

Panowie w civicach i cr-v też sa takie problemy z tym silnikiem a dokladnie z filtrem DPF ?

Jeżdzę civicem ep2 z silnikem benzynowym oczywiscie ale zastanawiam sie czy kupic np. accorda (VIII) w dieslu?

Rocznie 20-25tyś km nie po Polskim drogach

Obcenie jezdzac do pracy civic pali 5,5 - 6l (25km w jedna strone i nie jest to autostrada)

Lecz po przeczytaniu m.in. tego watku zaczynam watpic?!

Dłuższe czy krótsze odcinki to i tak sie zapcha ten filtr i tak?

Czy iśc w 2,4 i nie martwic sie kiedy dopadnie mnie dpf?

[tomtytus]

Trochę się dziwie Twoim rozterkom...

Jeśli robisz rocznie max 25tyś km i spalanie masz na poziomie 6l/100km (swoją drogą bardzo niewielkie ale skoro tak masz to tylko się cieszyć), to jakie oszczędności chcesz znaleźć kupując diesla?

 

Odnośnie spalania u mnie - a ja jeżdżę bardzo spokojnie:

- cykl mieszany: mniej, jak 6,4l/100km nie udało mi się osiągnąć (udało mi się raz, jak jechałem w dłuższą trasę w śnieżycę...na odcinku kilkuset kilometrów wyszło mi spalanie ok. 5,5/100km)

- cykl miejski: 7,5 - 8,0l/100km w zależności od ilości korków

...więc na paliwie za dużo nie zaoszczędzisz.

 

Kupując diesla musisz liczyć się z bolączkami, o jakich mowa w tym wątku a których nie ma w benzyniaku.

 

Inna sprawa, że accord 2.4 i civic 1,6 to inna moc, inna masa więc i inne spalanie i tutaj pewnie diesel paliłby trochę mniej...

 

Wydaje mi się, że problem DPF'a dotyczy zarówno innych hond jak i innych marek generalnie. Poza tym to element eksploatacyjny a elementy eksploatacyjne lubię się wyeksploatować Jedne mniej, inne szybciej...a DPF, dwumas i sprzęgło w Accordzie wyjątkowo szybko...

 

Poważnie bym się na Twoim miejscu zastanowił.

 

ps: polskie drogi chyba już aż tak tragiczne nie są?

Użytkownik tomtytus edytował ten post 12:57, 13.11.2015

[papi]

To nie rozterki

Pytam u źródła!

Robie 2x wiecej km i mam 5x wiecej km do pracy niz mialem w Polsce dlatego zastanwaim sie nad wiekszym i bardziej komfortowym autem wlasnie na pokonywane tych odleglosci?!

Stad pytanie o diesla?

Mialem dwa civicki w Pb i zero problemow wiec oczywiste ze bede oczekiwal tego od np.accorda

A co do Polskich dróg nic negatywnego nie napiasalem

 

Sorry za OT.

[tomtytus]

Czyli 25tyś km rocznie robisz teraz - gdy masz dalej do pracy czy 25tyś km. robiłeś wcześniej - gdy do pracy było znacznie bliżej?

 

Odnośnie civiców i lekkiego zboczenia z tematu: przez moją rodzinę przewinęły się 3 civici (IV, V oraz VI gen).

Wszystkie miło zaskakiwały - Accord lekko rozczarował.

Nie zmieniło się jedno: słabo zabezpieczona karoseria

[waski]

Witam, dpf usunięty w Kreatorze Mocy w Wa-wie, aktualna cena to 900 zł. Profesjonalna robota, negatywnych odczuć brak. Pozdrawiam.

[tomtytus]

A skusiłeś się na zmianę mapy?