Witam kolegów forumowiczów,
Ostatnimi czasy mam problemy z układem chłodzenia w hance,
Problemy rozpoczęły się po przegryzieniu przez kuny przewodów chłodniczych od strony silnik-ściana grodziowa,
mam też LPG i w tamtą część wpięty parownik gazu. na trójnikach.
Problem polega na tym że:
- poziom płynu w zbiorniku wyrównawczym połowa zakresu pomiędzy minimum a maksimum
- poziom płynu w chłodnicy "pod korek"
- brak widocznych wycieków, chociaż wydaje mi się że na tylniej poduszcze silnika, albo bardziej łapie od poduszki, jest jakaś ilość płynu a łpa znaduje się pod zjedzonymi poprzednio przewodami.
uruchamiamy motor, jedziemy, ok 150 km, zaczyna się falowanie temperatury, idzie do góry pod koniec "wykresu" chwile tak stoi i spada, na postoju uruchamiają się wentylatory, w trakcie jazdy nie potrafie stwierdzić. Po zatrzymaniu pojazdu i wychłodzeniu stwierdzam:
- poziom płynu w zbiorniku wyrównawczym znacznie wzrósł
- w chłodnicy brakuje sporo płynu,
- w okolicy korka i zbiornika wyrównawczego duża ilość kropek płynu
po uzupełnieniu płynu w chłodnicy temperatura wraca do normy i tak znowu utrzymuje się przez jakiś czas. Potem ta sama sytuacji.
Termostat prawdopodobnie wymieniałem w zeszłym roku ale nie pamiętam czy na pewno.
Proszę o podpowiedź czym w/w problemy mogą być spowodowane.
Uszkodzony korek ? Uszkodzony termostat ? niesamowicie zapowietrzony układ ? uszkodzenie na przewodach chłodniczych ?
Korek teoretycznie pożyczałem od znajomego z acco 2.0 ale tez jest 1.1 bar
w jaki sposób działa układ chłodzenia i czy jak korek otworzy się przy 1.1 bara to "wypuszcza i wpuszcza" płyn do i z chłodnicy ?
Czy jeśli któryś z przewodów byłby lekko dziurawy to praca korka mogłaby być zakłócona i np. tylko wyrzucać do zbiorniczka wyrównawczego a już nie pobierać.
Gdzie znajduje się termostat a gdzie czujnik temperatury który wskazuje temperaturę na zegarach ?
Jakie mogą być konsekwencje przegrzania układu ?