Łożysko podporowe jest bardzo mało obciążone, patrząc na rocznik nie masz nalatane nie wiadomo ile kilometrów (nawiasem mówiąc mógłbyś podać - łatwiej byłoby gdybać), więc od wycia jest jednym z ostatnich elementów jakie można podejrzewać.
Popieram (oprócz tego co pisałem) próby z różnym ciśnieniem w oponach.
Mając wrażliwe, albo przewrażliwione ucho (jak wielu tutaj) też słyszę (po zamianie na letnie) małe, jakby trochę pulsacyjne pojękiwanie - na szczęście tak między 30 a 40km/h - obstawiam opony, ale wykazuję spokój i nie biorę się za to.