Accord VIII, CU2, K24Z3, przebieg 134tyś km.
Mam taki problem, że po ustawieniu pierwszego tłoka w GMP według nacięć na wałkach rozrządu (nacięcia w jednej linii koło siebie), kropki u góry i strzałka na kole zębatym wału naprzeciwko strzałki na bloku silnika nie zgadza mi się położenie kolorowych ogniw na łańcuchu rozrządu, które powinny być nad kropkami na kołach zębatych wałków rozrządu.
Kręciłem wałem to było tak, że raz te ogniwa kolorowe są przesunięte o 3 ogniwa w lewo, kręcąc dalej chyba po ośmiu obrotach wałem znów były przesunięte o 3 ogniwa w lewo (tutaj nie pamiętam czy zrobiłem 8 obrotów bo mogłem nie zauważyć kolorowych ogniw i kręcić dalej, i pomylić się w liczeniu obrotów), po kolejnych obrotach wałem przy ustawieniu 1 tłoka w GMP kolorowe ogniwa były przesunięte o 5 ogniw w lewo, kręcąc dalej też przy ustawieniu 1 tłoka w GMP ogniwa kolorowe były przesunięte o 1 ogniwo w prawo, a za kolejnym razem udało się trafić i znakami i ogniwami w ustawienie prawidłowe (nie pamiętam czy dokładnie taka była kolejność w ustawianiu się kolorowych ogniw łańcucha bo mogłem się pomylić w liczeniu obrotów).
Czy takie coś jest normalne? Wydaje mi się, że za każdym razem przy ustawieniu 1 tłoka w GMP gdy kolorowe ogniwa są na górze powinny się one pokryć z kropkami na kołach zębatych wałków rozrządu?
Rozrząd rozbierałem bo zerwałem gwint w miejscu gdzie się wkręca śrubkę regulującą luz zaworowy przy regulacji zaworów ale już przy regulacji luzu zwróciłem uwagę na to, że kolorowe ogniwa były przesunięte o 3 w lewo (nie pokrywały się z kropkami), myślałem że to w fabryce tak założyli łańcuch ale jak później te ogniwa zmieniają swoje położenie względem znaków ustawienia 1 tłoka w GMP to chyba coś jest nie tak?
Kręcąc wałem w prawo napinacz się trochę cofał i wracał do swojego położenia i łańcuch u góry (pomiędzy dwoma kołami wałków) robił się luźny, nie wiem czy to nie było spowodowane naciskaniem sprężyn zaworowych na jeden wałek mocniej niż na drugi i cofanie go,
wtedy łańcuch mógłby się w między kołami trochę luzować i napinać na zmianę?
Po ściągnięciu napinacza dało się go wcisnąć do końca palcami, bez większego wysiłku, czy takie coś jest normalne? Czy łańcuch jest napinany tylko sprężyną napinacza czy jest jeszcze jakieś napinanie olejem przy pracy silnika?
edycja:
kolorowe ogniwo przy wale silnika, które powinno być na "godzinie ósmej" też było przesunięte o tyle samo ogniw w tą samą stronę co ogniwa u góry.
Użytkownik tomekkk edytował ten post 21:22, 29.01.2019