[ELF]

Dobry wieczór . Dzisiaj rano myłem samochód (myjka) potem nakładałem wosk i zobaczyłem ,że tylne tarcze są skorodowane . Przednie natomiast super żadnego nalotu (wiadomo przód pierwszy hamuje) . Pomyślałem ,że trzeba mocniej pociskać na heble jak będę wracać z myjki . Wyjechałem z myjki i jadę ok 20 km/h powoli I NAGLE DŹWIĘK , tak jakby śnieg odpadł z pod koła " takie wrażenie . Tylko gdzie tu śnieg , gdy na podwórku +8 stopni . Pomyślałem ,że jak myłem to coś się poluzowało i odpadło . Zatrzymałem się i oglądam auto . Zauważyłem ,że prawa TYLNA TARCZA oczyszczona jest mocno z nalotu a lewa tylko delikatnie zaznaczone wżerami od klocka . Pomyślałem ,że jakim cudem przy 20 km/h można oczyścić tak tarcze .Jadąc 20 km/h i gdybym depną na max. po heblu to auto nie oczyściło by tak skutecznie jednej tarczy tylko dwie tylne . Nie wiem sam ale mam odczucie ,że VSA włącza mi się od czasu do czasu przy niewielkich prędkościach jak wjeżdżam w dziurę w asfalcie i jadę na wprost .Kontrolka VSA nie włącza się na 100% . Opiszę ten dźwięk dokładnie (tak jak by bryła lodu odpadała z podwozia auta i dostawała się pod tylne koło , ale dodatkowo jest efekt jak byście wjechali w piasek i on by dawał po nadkolu ).P.S. wiem ,że taki system ma mercedes SLR (co jakiś czas przyhamowuje delikatnie aby osuszyć tarcze z wody ) . Pozdrawiam i co wy na to czy to tylko moje złudzenie ♦

[blackfly]

na pewno nie ma takiego systemu, za to jest asysten hamowania i chodzi o to ze rozklada sile hamowania tak aby samochod jechal na wprost a nie obracalo go na sliskim. wiec moze to byc powodem a dzwiek odpadajacego czegos to jedynie co mi przychodzi do glowy to klocek ktory jakby sie przykleja do tarczy to raczej normalne po myciu samochodu.

[blackfly]

Wilu, troche nowe auto na zapieczony klocek a 20km/h to bardzo malo i raczej za malo zeby wyczyscici tarcze, mozliwe ze jednej strony byla jeszcze taka "mokra rdza" a z drugiej juz zaschnieta. albo z jednej strony klocek lekko dociska caly czas i dlatego oczyscil tarcze.

[V12]

Do oczyszczenia klocka mozna na chwile zaciagnac reczny, oczywiscie podczas jazdy na wprost po suchym z niewielka predkoscia.

[Seth]

weź się przejedź i przyhebluj ostro ze 3 razy z 100-120 do zera, albo zrób jakąś traske ze 100km i ostro pohamuj i sprawdź
Jak dalej to samo to problem z tłoczkiem albo z zaciskiem pływającym

[Mikolaj]

zaciskiem pływającym

sorki, moze za glupie pytanie, ale ktore to jest te "zaciski plywajace"? Chodzi Ci o te sworznie z gumka?

[blackfly]

Mikolaj, chodzi o to ze w zacisku tloczek jest tylko z jednej strony i jak on dociska od wewnatrz to caly zacisk przyciaga w strone wewnetrzna i przez to hamuje tez zewnetrzna strona.

[Mikolaj]

No ja wiem jak dziala hamulec, ale chodzi mi o termin "zaciski plywajce", czy to jest to o czym mysle poprostu.
Czy "zacisk plywajacy" to jest ta zewnetrzna czesc zacisku, a sprawdzenie dzialania polega na sprzewdzeniu owych sworzni, tzn czy lekko chodza.

[blackfly]

tak chodzi o sprawdzenie czy ten zacisk sie lekko przesuwa a raczej czy sie w ogole przesuwa. bo jak ciezko chodzi to moze nie odbijac i ciagle trzec z jednej strony albo w ogole nie hamowac w jednej strony.

[Seth]

Czy "zacisk plywajacy" to jest ta zewnetrzna czesc zacisku, a sprawdzenie dzialania polega na sprzewdzeniu owych sworzni, tzn czy lekko chodza.

tak, to sa te sworznie pod gumkami, jak one nie ruszają się płynnie, bez najmniejszego oporu to bedą problemy

[ELF]

Dzięki za podpowiedzi ale klocki wymieniałem 5000 km temu tarcze były sprawdzane sam to robiłem jak dla siebie . Wszystko przesmarowałem i nie ma mowy o zapieczonym tłoczku na 100 % . Po drugie samochód parkuję pod wiatą nachylenie ok 5 stopni .Brukarz tak układał kostkę ,że jak pada i woda dostanie się pod wiatę to powoli leci do kratki . Dlaczego o tym piszę ponieważ na noc zostawiam auto na biegu . Rano odwożę dziecko do szkoły to muszę zaciągnąć hamulec ręczny inaczej pojedzie i uderzy w pergolę . Czyli nic go nie trzyma (przy tak małym nachyleniu został by na miejscu a nie toczył się do przodu ). Panowie tak jak napisałem tylne tarcze były całe w rdzy (czyli nieużywane ) a dokładnie się przypatrzyłem bo WOSKOWAŁEM budę i miałem czas . Wyjeżdżam z myjni po ok 400 m ten DŹWIĘK i to co opisałem . Moje spostrzeżenie to ,że musiał się załączyć ABS albo VSA tylko na te dwa koła (tylne). Zadziałanie tego na przednią oś od razu bym wyczuł (przyhamowało by mi samochód ) . P.S. Wiem jedno jak jedziesz na wprost i zaciągniesz ręczny to żeby się zatrzymać trzeba naprawdę mocno go zaciągnąć a i tak efekt będzie mizerny . Prawa fizyki .Przebieg auta to 55000 km , ale mam kolegę w moim mieście i on miał problemy z heblami ma Accorda z 2005 (89000 km).Wymieniał czujnik przy tylnym kole od ABS-u. Samochód swój też trzyma na podwórku może te zmiany temp. gwałtowne i elektronika Kaput . Pozdrawiam i jeszcze raz zaznaczam to nic z mechaniką