XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
Hania 95 2.0L CC7. Uszczelka pod głowicą ?
#1 Guest_Anonymous_*
Napisano 21:31, 02.12.2010
Mam do kolegów prośbę. Otóż wybiło mi płyn chłodniczy ze zbiorniczka wyrównawczego. Było to lato (wiec już jakiś czas temu), po staniu w dużych korkach i upalnym dniu. Zalałem wiec płynu do zbiorniczka, codzienna kontrola itp. Suma sumarum od tamtego czasu spokój.
W dniu wczorajszym podczas zmiany akumulatora zauważyłem ze w zbiorniczku wyrównawczym nie mam nic
Pomyślałem o uszczelce pod głowicą, bo również wydaje mi się że nie mam tego "pod nogą" co kiedyś i jakoś tak mi dymi całkiem nie mało z tyłu. Również spalanie do najmniejszych nie należy choć wcześniej to zwalałem winę na moją ciężką nogę i złą instalację LPG.
Obdzwoniłem mechaników (znajomych) no i się zaczeło...
Jeden twierdzi że uszczelka do wymiany i koszt o zgrozo prawie 1000 z planowaniem głowicy
Druga teoria jest taka że podobne objawy może mieć uwalony termostat.
Wiec już sam nie wiem komu "ufać"
Proszę was o pomoc w diagnozie lub przynajmniej w określeniu się co waszym zdaniem może się dziać.
Objawy są takie
- "Mleko" na korku paliwa ale brak nalotu na bagnecie pomiarowym
- Dimi całkiem nie mało nie zależnie czy silnik rozgżany czy nie
- spalanie około 16 - 18 litrów gazu na 100
- brak płynu w zbiorniczku wyrównawczym
- oleju nie musze dolewać (albo raczej nie musiałem bo od pół roku stan mam niemal identyczny)
- spadek mocy szczegulnie w zakresie obrotów od 2000 do 3000
Za wszelkie pomysły z góry dziękuję
Pozdrawiam
Grzegorz
#2
Napisano 12:17, 04.12.2010
#3
Napisano 17:12, 07.12.2010
Mam tylko jeden objaw:
znalazłem masło pod korkiem oleju, lecz w ilości raczej małej... Ubytku płynu chłądzącego nie zanotowałem.
Jeszcze jedno: olej troche czuć paliwem, ale ostatnio mało jeżdże, a wyczytałem, że Hondy jak długo stoja lubią puścić troche paliwa przez pierścionki. Prawda to??
#4
Napisano 18:49, 07.12.2010
#5 Guest_Anonymous_*
Napisano 19:24, 07.12.2010
#6
Napisano 20:06, 07.12.2010
#7 Guest_Anonymous_*
Napisano 22:07, 09.12.2010
Po pierwsze to dzięki wszystkim za zainteresowanie tematem.
I przepraszam za brak odpowiedzi ale czasu nie było prawie zupenie.
No a teraz do żeczy.
Co do mleka na korku to faktycznie pokonuje krótkie odcinki w ciągu dnia wiec kolega "Tyza_mse"
Spuchnięte przewody ? Nie mam takich nawet jak pojeżdzę jednak dłużej.
Temperature silnik łapie w miarę szybko i trzyma ją bez problemowo w trakcie całej drogi.
Zdażały mi się trasy rzędu 400 km jednorazowo jeszcze wczesną jesienią kiedy było w miarę ciepło i ogrzewania się nie włączało i też nie było problemów z przegrzaniem silnika.
Co do pary z tumika to jest ona i na pb i na lpg i wydaje mi się że jest jej więcej niż w innych użytkowników.
Co do jazdy na samej pb to mam problem z silnikiem krokowym ale jutro wstawiam drugi wiec w kolejnym poście coś na ten temat poruszę .
Zastanawiam mnie też inna rzecz.
Otóż jadąc z prędkością X na obrotach rzędu 1000 - 1200 wciskam gaz do deski.Reakcja autka jest conajmniej dziwna. Otóż od zadanych obrotów do około 2000 - 2100 autko przyśpieszxa w miarę normanie po czym poprostu przestaje zupełnie jechać
trzeba operować gazem delikatnie i wyczuć moment w którym jako tako się zbiera przed siebie. I tak do około 3000
potem odżywa i zaczyna się zbierać jak na hanię z 2litrami pod maską przystało.
Efekt jest wyraźnie odczuwalny na gazie, na benzynie to samo tylko że z mniejszym efektem.
Nie wiąże tych dwóch tematów ze sobą.
Choć może się mylę ;>
#8 Guest_Anonymous_*
Napisano 23:25, 09.12.2010
#9 Guest_Anonymous_*
Napisano 23:29, 09.12.2010
wynik - czujnik położenia przepustnicy
ale żeby było weselej
to silniczek krokowy podstawiłem z innego silnika hondy:D
i objawy falujących obrotów ustały
Myślałem też że może przyczyną tej dziury przy przyśpieszaniu są luzy zaworowe
ale też mogę się mylić.
#10 Guest_Anonymous_*
Napisano 15:50, 10.12.2010
#11 Guest_Anonymous_*
Napisano 20:05, 10.12.2010
Objawy tylko falujących obrotów ustały i jak by mniej dymi za sobą ale nie dam sobie za to ręki uciąć.
Teraz dopiero będe mógł sprawdzić resztę dokładdniej i się dowiedzieć co leży po stronie pba co po lpg
jutro będę miał więcej wolnego czasu to postaram się i zająć samochodem i komputerem ;D
Pozdrawiam
[ Dodano: 2010-12-21, 23:05 ]
A więc wracam do tematu.
Dziura jak była tak jest.
Falujących obrotów brak.
Dymi na benzynie wyraźnie mniej.
Zauważyłem też jeszcze jeden dziwny objaw.
Po przejechaniu dłuższego odcinka i nagrzaniu silnika do normalnej temperatury w pewnym momencie dało się odczuć w kabinie zapach jak by zagrzanego płynu chłodniczego.
A może mnie już poprostu mózg się zlasował
Chyba czas odpocząć od tematu.
Przynajmniej na czas świąt i sylwestra.
Pozdrawiam czytających
Wesolutkich świąt życze
I do zobaczenia później
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych