Mechanik przejżał cały przód: Klocki i tarcze zużyte równomiernie, klocki grube na ok 8-10mm, płaskie. Zaciski chodzą prawidłowo, cofają się bez problemu. Werdykt: "Nie wiem". Ja też nie wiem.
Po długim dumaniu wymyśliłem takie opcje:
1. Słabej jakości klocki, nie przystosowane do masy pojazdu i systemu hamulcowego. Nadmienię że tarcze i klocki TRW wymieniałem 12tyś km temu a płyn 5tyś temu
2. Słabo hamuje tył i przód jest nadmiernie obciążony.
3. Wadliwe lewe klocki które się szybko grzeją i zgodnie z zasadą działania EBD, prawy hamulec puszcza trochę i przez to samochód traci hamulce.
Nie mam więcej pomysłów.
Będę jechał na rolki żeby sprawdzić te hamulce ale tu mam pytanie. Czy rolki pokażą różnice na kołach jednej osi skoro jest wyposażony w EBD? Teoretycznie nie powinien prawda? Inna sprawa, już dawno wiadomo, że tył w Accordzie hamuje słabiej niż w innych samochodach. Czy ktoś pamięta jakie są wartości na dobrym hamulcu tylnym? Ostatnia sprawa to: chodzi mi po głowie odłączenie ABS i sprawdzenie co się stanie. Czy wystarczy wyjąć jakiś bezpiecznik i czy będzie się coś złego działo?
Jeśli ktoś sensownie odpowie na pytanie albo udzieli sensownej rady/sugestii to poproszę
jak się parę razy mocniej zahamowało. 
.png)
.png)
