Panowie mam problem z temperatura w moim malenstwie, szukalem w szukajce ale nie znalazlem dla mnie odp. Wszyscy wala ze uszczelka, byla zmnieniana w styczniu
Jak jade wszystko jest ok, w czasie stania w korku temp po ok 5 min zaczyna isc do gory w takim tempie ze strach, od 2/3 skali do prawie czerwonego pola w mniej niz 1sek!
Wentylatory dzialaja (2 sie wlaczaja), termostat dziala bo weze i chlodnica jest goraca. Natomiast same weze sa twarde (nie moge ich calkowicie scisnac tylko jakos do polowy), plynu w wyrownawczym jest ponad max po zgaszeniu silnika, na zimnym jeszcze nie sprawdzalem bo dopiero wrocilem. Macie jakis pomysl, kumpel mowil mi ze moze to byc korek od chlodnicy, ja bym sie cieszyl jesli tylko tyle. Prosze o pomoc
.png)
weszlo na pierwszy raz ok 1 litra plynu. Auto ustawilem przodem do gory i silnik chodzil. Po pierszym wentylatorze dolalem kolejne pol litra. Po drugim juz tylko same bombelki a po trzecim juz dobrze bylo. Czy uklad sam sie mogl zapowietrzyc? Moze to moja wina bo przed wyjazdem do niemiec otworzylem korek od chlodnicy i zbiorniczka w celu dolania plynu? Dodam ze dolalem tyle ile wyplul do zbiorniczka. Czy to byla wina, narazie jest dobrze
tak dla lamera, (patrz ja) 
zrobilem ok 600km i objaw taki sam. Z tym ze woda w chlodnicy jest, troche wywalilo do zbiorniczka (ok 1/4 objetosci). Mysle, ze to moze byc wina termostatu. Nie otwiera do konca obwodu bo weze sa gorace. Ciezko wymienic termostat? Czy to wina czego innego? 
