[norbertm83]

Witam, mam pytanie w kwesti poprawnego uzywania klimatyzacji.
Ostatnio dowiedzialem sie w serwisie klimatyzacji pewnej ciekawej rzeczy i chcialem to w pewnien sposob skonfronotwac z wasza wiedz i dosiwdczeniami a mianowicie
wedlug serwisu raz wlaczona klimatyzacje podczas jazdy nie wylanczac lub wlaczac i wylanczac na przemiennie, prawidolwe wylanczanie klimatyzacji nastepuje wraz z wylaczeniem silnika.
Jak rowniez aby klimatyzacja byla uzytkowana co jakis czas aby zapobiec jej uszkodzeniu lub szybkiej eksploatacji.

Co wy na to??

Pozdrawiam

[Jarek]

ja uwazam że prawidłowe używanie klimatyzacji to kima non stop na AUTO i póki co nigdy nie miałem kłopotu z klimką )
temat przerabiany kilka razy na forum - poszukaj, a znajdziesz różne opinie, ale w wiekszosci przypadków kłopoty z klima maja osoby - samochody w których klima jest właczana sporadycznie, ze nie wspomne o zimie gdzie niektórzy nie właczaja kilmy, a wiosna pytaja przciez w zeszłym roku działała a teraz nie .....

[eMeM]

wedlug serwisu raz wlaczona klimatyzacje podczas jazdy nie wylanczac lub wlaczac i wylanczac na przemiennie, prawidolwe wylanczanie klimatyzacji nastepuje wraz z wylaczeniem silnika.

skoro jeśli raz ją włączę i później nie wyłączę aż do zgaszenia silnika - ona będzie się włączała przy następnym uruchomieniu - to wychodzi że ona musi być non stop włączona ? bo przecież nie mogę jej wyłączyć po odpaleniu silnika .......

[kardas]

kiedyś czytałem, że przy autach z klimą - zwłaszcza jeśli jej nie używamy - trzeba ją choć raz na jakiś czas uruchomić (choćby na 3'),
u siebie nigdy nie pozostawiam klimy nieużywanej dłużej niż 3-4 tygodnie.

Do tego kilka minut przed dojazdem do celu wyłączam klimę, by:
- zrównać temp wew. z temp zewnętrzną - lepiej dla zdrowia
- osuszyć układ - mniej grzybów się lęgnie

Póki co nie byłem zmuszony do żadnych czynności serwisowych wz. z klimatyzacją. Chodzi i chłodzi jak szalona. Dziwnych zapachów nie ma.

Powyższe oczywiście odnosi się do manualnej w acco.

[xxxmariusxxx]

Ja tam swoja przepalam raz na tydzien, 80km w sumie na klimce i starczy, jak kupilem to non stop jezdzilem na klimie bo jakos nie bardzo umialem ogarnac Climatronic... A najlepsze bylo zdziwienie gdzie to paliwo tak ucieka?

[radam5]

Ja mam zawsze ustawione na Auto. Wyłączam tylko jak gdzieś jakę z córcią.

[-ZIELONY-]

Do tego kilka minut przed dojazdem do celu wyłączam klimę, by:
- zrównać temp wew. z temp zewnętrzną - lepiej dla zdrowia
- osuszyć układ - mniej grzybów się lęgnie

Według mnie takie postępowanie nie ma nic do rzeczy jeśli chodzi o grzybki, bo cała wylęgarnia znajduje się w parowniku,
a jeśli chodzi o skropliny to w parowniku jest ich pod dostatkiem,
nawet jak wyłączysz klimę przed dojazdem do celu pod autkiem
po pewnym momencie pojawi się spora kałuża wody.

[Jarek]

wydaje mi sie ze tu nie chodzi o grzybki ) tylko o gwałtowna zmiane temperarur - w zaleznosci jak kto nastawia temperature w aucie - przykładowo na zewnatrz +30 a w aucie +19 to przy takiej róznicy i znacznej różnicy wilgotnosci powietrza /klima osusza powietrze to wiemy wszyscy/ osoby podatne na choroby ukladu oddechowego jak i małe dzieci moga miec problemy.
Chyba Ameryki nie odkryje jesli powiem ze sprawe tzw gorąca załatwi głównie wilgotnosc otóż jezeli bedziecie w pomieszczeniu gdzie jest +25 st C i 80% wilgotnosci to jak to mówia pot po du.pie sie leje, ale jeżeli bedziemy mieć w tym samym pomieszczeniu +25st C i 15/20% wilgotnosci to bedziemy mieli odczucie chłodu mimo ze temperatura bedzie taka sama.
Ja stosuje nastawy około 5 st mniej niz temperatura na zewnatrz i to w zupełnosci załatwie sprawe chłodnego, świeżego powietrza w aucie. Nie trzeba w takim układzie pamietac o wyrównywaniu temperatur przy wysiadaniu.

[-ZIELONY-]

wydaje mi sie ze tu nie chodzi o grzybki )

Co do tego stwierdzenia to się nie zgodzę, bo duża ilość wilgoci jaka powstaje w parowniku, daje duże możliwości rozwojowe wszelkiej maści grzybom
a do tego jak trochę jeszcze obklei się brudem to zaczyna śmierdzieć w kabinie.

Co do reszty zgadzam się z kolegom w stu procentach.