[remixs]

Witam wszystkich szczęśliwych posiadaczy aut objętych ostatnią kampanią serwisową, polegającą na aktualizacji oprogramowania odpowiedzialnego za obliczanie trybu regeneracji DPF. Wykryto że algorytm ma błąd w wyniku którego proces rozpoczyna sie zbyt szybko(w niewłaściwych warunkach) i w efekcie przybywa oleju w silniku, nie spalone paliwo zrzucane do miski olejowej. Skutki wszyscy możecie przewidzieć. Po aktualizacji softu oleju przybywać przestało ale... po przejechaniu 4tys km awaria DPF, komunikat z wykrzyknikiem,ograniczenie mocy, wizyta w serwisie, 250pln i tak przez 20tys km już 5 razy. Wszystkim którzy sie z tym spotkali a mają auta jeszcze na gwarancji polecam wizytę na pierwszej lepszej hamowni w mieście gdzie zbadać należy zachowanie turbiny. powodem zapychania DPF jest zbyt duża "dziura" - spadek ciśnienia- po osiągnięciu maksymalnego pułapu. Jeśli taki efekt występuje to lekarstwem serwowanym przez ASO jest wymiana turbiny, i lepiej abyście mieli szczęście robic to na gwarancji...

[matman]

Remixs, współczuję. Ale bardzo dobrze, że o tym piszesz. Sam silnik jest gites ale ten DPF to porażka. Ekologia zabija motoryzację.

Ja już wiem, że nie kupię diesel'a z DPF niezależnie od producenta. Wolałbym już kupić większą benzyne i zagazować choć nie jestem zwolennikiem gazu.
Tak jak kiedyś powiedziałem - Gaz jest dobry do kuchenek a diesel do traktorów ale kto wie, może kiedyś trzeba będzie jeździć kuchenką

[Pejot]

Można podjechać do ludzi co "chipują" diesle i usunąć "problem" permanentnie

[kartoN]

dokladnie staruszek w oplu zafirze mial identyczny problem , podjechalismy do magikow wycieli , przeprogramowali do tego nowy soft co by ojciec mial rakiete ahah , i po problemie

a tez byly jaja typu olej ponad max itp itd ..

[remixs]

Napisalem o tym bo w przypadku braku reakcji w odpowiednim momencie narazamy sie na koszty i to wccale nie male, wymiana turbiny w serwisie 12000 pln, ciagla walka z DPF, rowniez spore koszty a poza tym nieustajacy stres kiedy znowu zapali sie kontrolka.

[tomi]

Nie myślałeś nad usunięciem DPFu?? Jak pisał kolega wyżej wielu posiadaczy współczesnych diesli się na to decyduje i jedno zmartwienie mniej .

[remixs]

Oczywistym jest ze gdybym mail sam za to placic pewnie bym tak zrobil. Pewnie i tak mnie to czeka. Nie zmienia to jednak faktu, ze do konca mojej przygody z Honda jezdzilbym autem z uwalona turbina w ogole o tym nie wiedzac. Z nieoficjalnych zrodel wiem ze blisko 15% tych samochodow cierpi na podobny problem. Uwierzcie mi ze dolegliwosci w normalnej eksploatacji sie nie odczuwa. Podobno auto puszcza bardzo delikatnego dymka i tyle. Kto z nas przejalby sie takim objawem, kiedy wielokrotnie widzimy "parowozy" klebiace dymem...? Chce tylko aby wszyscy ktorzy jeszcze maja szanse czyli gwarancje a posiadaja diesla z DPF, mieli latwiej niz ja, hamownia kosztuje 150 pln, w serwisie wam tego nie sprawdza a juz z pewnoscia ze startu sie nie przyznaja ze samochod z przebiegiem 50 000 km ma problem z turbina... Diagnoza w niezaleznej firmie da wam argument z ktorym juz tak latwo was nie zbeda...