[kamilnurek]

A moim zdaniem jeśli data ważności gaśnicy się skończy to warto kupić nową gaśnicę (ok. 20 zł) a nie jechać na przedłużenie ważności (legalizację za ok. 5 zł). Powód jest prosty - przedłużenie legalizacji gaśnicy polega na jej wzrokowej kontroli czy nie jest np. uszkodzona i ewewntualnym zważeniu, potem naklejają nalepkę. A w praktyce jest bardzo często tak, że taka legalizowana kilka razy gaśnica w momencie kiedy jest naprawdę potrzebna po prostu nie zadziała. Co innego z nową - zdarza się to zdecydowanie rzadziej (skąś to znam ). Co do skuteczności gaśniczej to najlepszy efekt daje kilka gaśnic na raz np. jak zatrzyma się kilka osób i wszyscy uruchomią gaśnicę to nieduży pożar auta jest do ugaszenia. Czy zatem 20 zł na 2 lata za cenę bezpeczeństwa to tak dużo?

[Glinuś]

I wszystko jasne,posłuchajcie się strażaka zawodowego

[Aero87]

1,5 kg-ramową gaśnicą nic nie zdziałasz jak zacznie palić ci sie samochod to nie masz po co lecieć po gaśnice chyba ze chcesz zgaśić papierosa:) na TVN TURBO jest program 28 sekund i tam mówili ze policjant nie moze wlepić mandatu za przeterminowaną gaśnice wystarczy ja miec. Mówili ze ta gaśnica napewno sie nie przyda przy jakim kolwiek samozapłonie w samochodzie. wiec jak juz coś CI sie zapali to lepiej spier... niż szukać gaśnicy, Człowiek nie kot Zycie tylko jedno...

Własnie jak to jest z policajami w PL a ważnoscią gasnicy? Maja prawo powinąć dowód za to ze gasnica stracila waznosc? lub wlepic mandat? Bo w hajnówce sa takie wrzody ze jak nie dopi...doli Ci to nie wypusci.
kilka absurdów ( takie jazdy tylko w hajnówce ):
Zbyt jasna barwa kierunkowskazów.... oczywiscie zbadane oczkami polizaja==>zabrany dowód
Mała przepuszczalność swiatła (owiewek tych które sa montowane przy szybie w przednich drzwiach)
Prośba do Glinusia, zapraszam na weekend do nas dam Ci swoje auto bedziesz upalal na miescie i przed komenda a jak Cie ustrzelą to dasz im "popalić"
Może wtedy bede mial spokój

Jak to mowią wujek google Cie wyreczy:
http://www.motofakty...amochodzie.html
czytać i smiać sie jak powiedza ze zabiora CI dowód za posiadanie nieważnej gasnicy

[kiziol]

Rozmawiałem trochę na temat gaśnicy i otrzymałem jasne stwierdzenie: gaśnica ma być sprawna i ma być umiejscowiona w łatwo dostępnym miejscu - nigdzie nie ma mowy na temat terminu ważności - co nie może być powodem zatrzymania dowodu rejestracyjnego

[accord034]

Z tego co słyszałem gaśnica nie jest już obowiązkowa

[Jarek]

"Obowiązujące aktualnie przepisy nie dają podstaw prawnych do kontrolowania daty ważności gaśnicy znajdującej się na wyposażeniu pojazdu. Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 31.12.2002r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia (Dz. U. z 2003r. Nr 32, poz. 262) wymienia w par. 11 ust.1 elementy obowiązkowego wyposażenia pojazdu: m.in. pojazd samochodowy wyposaża się: "pkt.14 w gaśnicę umieszczoną w miejscu łatwo dostępnym w razie potrzeby jej użycia; przepisu nie stosuje się do motocykla". Zgodnie z treścią art. 66 ust.2 ustawy Prawo o ruchu drogowym z 20.06.1997r. (Dz. U. z 2003r. Nr 58, poz. 515 - tekst jednolity) urządzenia i wyposażenie pojazdu, w szczególności zapewniające bezpieczeństwo ruchu i ochronę środowiska przed ujemnymi skutkami używania pojazdu, powinny być utrzymane w należytym stanie oraz działać sprawnie i skutecznie. Inny akt prawny, w którym uregulowana jest kwestia kontroli wyposażenia pojazdu w gaśnicę, to Rozporządzenie Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z 7.09.1999r. w sprawie zakresu i sposobu przeprowadzania badań technicznych pojazdów oraz wzorów dokumentów przy tym stosowanych (Dz. U. z 1999r. Nr 81, poz. 917). Rozporządzenie to określa wykaz czynności kontrolnych oraz metody i kryteria oceny stanu technicznego pojazdu. Zgodnie z nim badanie gaśnicy samochodowej wykonywane jest poprzez oględziny, a podstawowym kryterium uznania stanu technicznego pojazdu za niezadowalający jest brak gaśnicy (pkt 1.2 załącznika nr 1 do rozporządzenia).

Jakkolwiek przepisy nie obligują kierujących do dokonywania okresowej kontroli sprawności gaśnicy znajdującej się na wyposażeniu pojazdu, to wydaje się, że zasadną jest okresowa konserwacja i sprawdzenie gaśnicy, aby w sytuacji, gdy zajdzie potrzeba jej użycia, zadziałała ona sprawnie i skutecznie."

[malin_f1]

ja ostanio byłem na przeglądzie i zamienili mi gaśnice na taką zalegalizowaną z naklejką pewnie ta gaśnica i tak straży nie widziała w celu legalizacji zapłaciłem za to 10zł ale co tam przynajmniej trafiłem na fajną stację diagnostyczną wszystko ładnie sprawdzili amorki gratis itd co do amorków z przodu 85-80% tył 80-75% różnica max 5% między lewym a prawym na niekorzść prawego oczywiście myślę że to dobry wynik jak na 80tyś po polskich "drogach"

[Tomek88]

gdzie w VII jest miejsce na gasnice??

[Mikolaj]

Tomek88, a szukamy i znajdujemy np http://www.accordklu...p=164096#164096

[Tomek88]

wpisałem w wyszukiwarke slowo Gasnica i pokazal sie ten temat :-/

[drobson]

Widzę, że temat niby prosty jednak pojawia się kilka wątpliwości. Pozwólcie i mi coś napisać jako, że też jestem strażakiem i zajmuję się prewencją w straży (krótko mówiąc przepisami).
Jarek napisał słusznie, że obowiązuje

Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 31.12.2002r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia (Dz. U. z 2003r. Nr 32, poz. 262)

nie mówi się o wielkości takiej gaśnicy, ale po to właśnie powstały te proszkowe 1 kg chociaż w Polskiej Normie dot gaśnic wielkość ta nie jest zalecana dla proszkowych.
Wszystkim, którzy mają dylemat czy warto kupić nową czy zalegalizowaną odpowiem jako strażak w ten sposób.
Ponieważ po upływie okresu legalizacji gaśnice te z reguły są nadal sprawne ja biorę taką do domu. Mam ją wtedy pod ręką i w razie "W" coś można podziałać np na przypalonym kotlecie Do auta kupuję nową. Z tym zadziałaniem gaśnic to druga sprawa. Nie raz widziałem jak dorośli faceci nie bardzo wiedzieli co z takim urządzeniem zrobić. Dlatego takim starociem zamiast legalizować można pokazać dziecku albo żonie albo nawet samemu sobie jak to działa i jaki daje efekt. Wydatek 20 zł raz na 2-5 lat nie jest wielki. A co do legalizowania u strażaków to nie jest to takie proste. Jeśli strażak ma kurs konserwatora sprzętu ppoż. to owszem. Ale samo bycie strażakiem do tego nie uprawnia.

[tomi]

Co roku legalizować wychodzi drożej niż kupić nową z legalizacją na 3-5 lat
Ja tak jak kolega wyżej jak skończy się legalizacja kupuję nową a stara zawsze się gdzieś przyda np. w warsztacie.