[jacys]

Zaczęło się od tego, że postanowiłem wymiziać małą. Więc umyłem dokładnie i podczas wycierania moim oczom ukazuje się taki widok:
http://www.fotosik.p...78ec18d2df.html
Normalnie RUDA NA DACHU wyłazi, znalazłem jeszcze trzy takie miejsca wszystkie na dachu. Pierwsze co pomyślałem to, że kupiłem auto po zdrowym dzwonie a raczej dachowaniu, ale stwierdziłem, że niczym nie ryzykuje zgłaszając to u lokalnego Dealera. Inspekcja:
http://www.fotosik.p...ed80681219.html

http://www.fotosik.p...d822c48c10.html

http://www.fotosik.p...931ddd24d4.html

Wszystko wskazuje na to, że lakier oryginał, facet potwierdził, że rdza wyłazi, więc wysłali pismo do Hondy, po kilku ponagleniach i kloejnych wizytach w ASO, cały czas ta sama odpowiedz: Uszkodzenia powstały w wyniku działania czynników zewnetrznych. Koleś z ASO twierdzi, że nic więcej nie może, jedyne co mi poradził to inspekcja niezależnego zakładu lakierniczego noi może coś to da. Taka inspekcja to koszt ok. 100-150 funtów, powiem szczerze, że wolałbym zapłacić komuś żeby to naprawił niż robić kolejne inspekcje, ale nie mam gwarancji, że znowu gdzieś nie wylezie, kur...a normalnie jak Ford...
Co robić ?

[knysha]

Olej ASO, bo widać, że typowa spychologia.

Jedyna opcja to pojechać do ogarniętego lakiernika i niech coś poradzi -- może nie trzeba będzie lakierować całego elementu (dachu).

Współczuję, bo w takim miejscu rdza to niezbyt ciekawy temat...

[mlun]

jacys ja mam to samo u siebie. Był drobny odprysk już dawno a teraz zobaczyłem że lakier zaczyna się unosić dookoła. W serwisie powiedzieli że malowanie całego dachu praktycznie wchodzi tylko w rachubę. Nie wiem czy da się coś z tym zrobić.

[Mikolaj]

raczej powinno się udać kolorem lakierować tylko to miejsce i okolice, żeby wycieniować, a bezbarwny na cały dach.

[jacys]

mlun To miejsce na zdjęciu ma już widoczną korozję, ale pozostałe to pajączki bez jakichkolwiek uszkodzeń lakieru. Moim zdaniem to nie przez odprysk czy rysę.

[mlun]

Aha czyli rozumiem że to po prostu wyszło spod lakieru tak? To wtedy zupełnie inna sytuacja. Ja miałem odprysk wielkości główki szpilki.
Choć z drugiej strony kiedyś samochodami się jeździło z odpryskiem i co najwyżej lekki nalot się zrobił. Przed zimą chce to zrobić bo później będzie jeszcze gorzej. Podjadę do ASO gdzie robiłem wcześniej i pogadam jeszcze raz.Ciekawe czy zostaną przy wersji malowania całego dachu.

[tomi]

Moim zdaniem jest to raczej uszkodzenie mechaniczne powstałe w wyniku odprysku lakieru. Korozja idąca od spodu podnosi lakier tworząc mniej lub bardziej przypominające okrąg punkty. Na fotce wygląda jakby to było od jakiegoś mechanicznego uderzenia np. kamyk, uderzenie spowodowało także spękanie powłoki podkładowej i dlatego to przypomina pajączka. Druga sprawa, że jeśli szłoby to od spodu to nie byłoby raczej ubytku lakieru na tak małym punkcie. Możesz próbować walczyć, choć i tak byłaby to walka z wiatrakami- chyba, że regularnie robiłeś w ASO przeglądy karoserii.

[kardas]

no niestety, dach w acco nie ma grama ocynku, ale że tak szybko wyłazi

u mnie też są dwa odpryski jakieś 5-8cm nad przednią szybą, wyraźnie jakby kamyczek czy coś, ale od roku mam to zabezpieczone
zwykłym lakierem w kolorze auta i jest git, nic się nie dzieje

[jacys]

Ok, Więc uważacie, że takiego rodzaju korozja mogła zostać spowodowana jakimś uszkodzeniem zewnętrznym, rysa czy odprysk. Hmm, postaram się jakoś to naprawić/zabezpieczyć. Jak myślicie czego użyć Mam podkład, lakier właściwy i klar (kupiołem wcześniej do odprysków po kamieniach), ale trzeba wszystko dobrze oczyścić a środek dachu jest trochę niewygodnym miejscem pracy, więc myślę o czymś co wiąże rdzę tworząc podkład pod lakier. Co wy na to? Acha dodam, że te miesca mają jakieś 7mm X 4mm wielkości.

[blackfly]

hammeraitem czarny polysk oczywiscie zartuje, przykra sprawa. oddaj do lakiernika co sie na tym zna bo samemu to raczej nie zrobisz nic co bedzie wygladalo lepiej niz wczesniej wspomnianym hameraitem

[tomi]

Kub Brunox (środek reagujący z korozją i likwudujący jej ogniska) i na wierz zaprawkę kolorem

[gebek]

To jest 100% korozja wychodzaca spod lakieru,bez uszkodzenia mechanicznego.
Notabene calkiem ''normalna''w Acco VII,oraz FRV...wlasnie na dachach.
Takie cuda ogladamy na codzien i probujemy z nimi walczyc.
Jesli jest ksiazka serwisowa...robimy to na gwarancjii.

p.s To jest Honda i jej odpornosc na korozje

[jacys]

gebek No to wcale mnie nie pocieszyłeś, ale moim zdaniem też to wygląda na wadliwe zabezpieczenie antykorozyjne.
Książkę serwisową mam, ale poprzedni właściciel serwisował w nieautoryzowanym serwisie i przeoczył jeden rok, bo przejechał jedynie 6tyś km, czyli można się przyczepić. Myslisz, że jak naprawię te miejsca to wylezie gdzieindziej

[ Dodano: 2011-07-19, 09:50 ]
Odkopię trochę temat. Zapowiadają bezdeszczowy łikend, więc przymierzam się do zabezpieczenia tych miejsc. Myślicie że jest sens używania środków wiążących rdzę, zamierzam i tak dokładnie oczyscić te miejsca, czy podkład + lakier + bezbarwny wystarczy?

[ Dodano: 2011-07-27, 15:44 ]
Zabrałem się za zaprawki, po usunięciu lakieru moim oczom ukazał się taki oto widok: http://www.fotosik.p...280d864c2d.html

Co o tym myslicie?

[Mikolaj]

A wystarczyło skasować i na nowo wstawić post (uprzednio kopiując sobie zawartość) hahah