Od dluzszego juz czasu szukam rozwiazania mojego problemu z accordem.
Krotka specyfkacja:
2,2 I-DTEC, 2010 rok; Automat; Przebieg 252 tys w tym jakies 200 tys po autostradach.
Otoz wszystko zaczelo juz pare lat temu ( generalnie to mam wrazenie, ze problem byl juz od poczatku od kiedy mam Auto, czyli od 6 lat i przebiegu 23 tys km - oryginalny, potwierdzony przebieg, z polskiego salonu, bezkolizyjny ), kiedy to pare razy jadac autostrada obciazonym autem ( bagaze, pasazerowie ) nagle przyspieszam, jadac jeszcze pod gorke to wtedy przydusi / szarpnie. Tylko wtedy myslalem, ze poprostu odcina poniewaz osiagalem predkosci kolo 210-220 km/h, teraz natomiast dzieje sie tak przy nizszych predkosciach ( powyzej 140 km/h). Dzieje sie to tylko wtedy gdy jest spore obciazenie samochodu i w dodatku przyspieszam, jadac pod gorke, z predkosci poczatkowej okolo 140 km/h. Problem nie wystepuje gdy jade sam. Na poczatku myslalem ze winny moze byc filtr paliwa / powietrza ale teraz mam wszystkie filtry oryginalne Hondy i problem dalej istnieje. Od jakiegos czasu zauwazylem, ze przy dluzszym postoju w momencia uruchamiania silnika, silnik przez pare pierwszych obrotow pracuje nierowno, tak jakby nie dostawal odpowiedniej ilosci dawki paliwa ( ten problem rowniez istnial wczesniej tylko teraz jest bardziej zauwazalny ). Zadnego problemu nie widze podczas normalnej jazdy lub przy pracy silnika na biegu jalowym.
Zaznaczam z nie mialem nigdy problemow z dpf.
Moj typ to czujnik wysokiego cisnienia paliwa. Co myslicie?
Jeszcze jedna sytuacja, ktora mnie wczoraj spotkala na dwoch stacjach przy tankowaniu do pelna...... Dwa razy nie odbil pistolet. Zaznaczam, ze to byly dwie rozne stacje benzynowe.... . Jak sprawdzic odpowietrzenie zbiornika?
P.S. Przepraszam za brak polskich znakow ale nie ma niestety mozliwosci wklejenia spolszczonego tekstu....
Użytkownik daarek87 edytował ten post 10:33, 13.01.2020