Pojawiły mi się przedmuchy na uszczelce pod kolektorem wydechowym. Oddałem auto do "speca". Wymienił i uszczelkę i zaspawał dziurę która pojawiła tuż pod łączeniem kolektora z wydechem.
Po odebraniu auta wywaliło check 65 - "grzejnik podgrzewanego czujnika tlenu (sonda lambda) - pomocniczy" zdaję się że chodzi tu o tą pierwszą sondę umieszczoną pod kolektorem?
Czy to możliwe że typ uszkodził sondę grzebiąc przy wydechu?
![:roll:](https://www.accordklubpolska.pl/public/style_emoticons/default/icon_rolleyes.gif)
A może sonda "zgłupiała" po uszczelnieniu wydechu?