ja akurat przerabiałem u siebie konserwację tylnych zacisków w ostatnią sobotę.
procedura prosta. Kup w intercarsie ATE plastilube za ok 25pln. Musisz ściągnąć koło. z tyłu będziesz miał 2 śruby kontrujące do śrub pływających. Jak je odkręcisz to zacisk powinien "zejść". Śruby pływające wyciągasz, czyścisz i smarujesz nowym smarem. Nałóż palcem smar do środka (tam gdzie wkłada się śruby pływające), a na śruby smaru daj skromnie, bo przy wciskaniu i tak nadmiar zostanie Ci na zewnątrz.
Sprawdź klocki tzn. czy pracują luźno w jarzmie. Powinieneś ręką je przesuwać (u mnie stały). Jeśli nie możesz tego zrobić, to trzeba wybić klocki wyczyścić zaciski i jarzma z brudu i rdzy (szczotka, papier ścierny, pilnik) Klocki w miąrę potrzeby zeszlifować (mam tu na myśli uchwyty na których się trzymają).
Sprawdź gumy na tłoczkach. Jeśli nie ma uszkodzeń, to tłoczek powinien być w porządku.
Całość jak masz wyczyszczoną, to możesz składać. Sprawdasz, czy klocki chodzą w miare luźno i dają się swobodnie przesuwać w jarzmie. Potem smarujesz jarzma i klocki i składasz wszystko. Jesli nie będzie konieczności wymiany klocków/tarczy to nie powinno być potrzeby wkręcania tłoczka (u mnie tak było). Po złożenia całość w końcu pracuje.
Polecam przy okazji jak już wyczyścisz ten syf, to pryśnięcie farbą (kolor dowolny). Brud i rdza nie będą tak szybko łapały.
jak masz jeszcze pytania to pisz. Nie lubię się rozwlekać