Skocz do zawartości


RODO w HAKP

Zdjęcie

Jęczenie przy niskich obrotach i skręcaniu


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
25 odpowiedzi w tym temacie

#1 jajcarzd1

jajcarzd1
  • Forumowicz
  • 142 postów
  • Skąd:Przemyśl
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Lifestyle
  • KM:156
  • Paliwo:PB
  • Rok:2011
  • Nadwozie:sedan
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 16:26, 24.09.2010

Witam

Mam takie problem iż zauważyłem ostatnio że przy jeździe w okolicach 1,5 - 2 tys. obrotów przy niższej prędkości słyszę jęczenie dochodzące od spod maski. Wydaje mi się że bardziej jest ono słyszalne przy skręcaniu. Nie wiem czy nie jest to przypadkiem wina pompy wspomagania. Jak popatrzyłem to widze w dolnej części że jest trochę zaolejona, w zbiorniczku przy wyłączonym silniku zauważyłem że poziom jest poniżej minimum. Przy uruchomionym i ciepłym silniku poziom był wyższy i jakby w odpowiednich granicach ale jak odkręciłem korek to widziałem w sumie tylko na spodzie prawie samą pianę. Dodam że nie mam problemów ze skręcaniem i kierownica chodzi w miarę normalnie.

Więc reasumując:

1. Czy winą tego jęczenia może być pompa wspomagania ?
2. Czy poziom pomiędzy min i max ma być przy wyłączonym silniku czy uruchomionym ?
3. Czy może tam być piana a jeśli nie to o czym to świadczy ?
4. Czy moge dolać jakiś olej aby podnieść poziom ?
5. Czy w ogóle niski poziom płynu może być powodem tego jęczenia ?
6. Jaki płyn mam dolać, bo tu na forum widziałem sugestie że tylko oryginalny jakiś chyba PSF, tyle że u siebie ASO nie mam więc za parę dni mi pewnie dopiero sprowadzą a po drugie już z tydzień jak nie więcej mi tak jęczy, więc jeśli to poziom płynu to nie wiem czy jak poczekam jeszcze parę dni to pompa nie siądze całkiem

Będe wdzięczny za pomoc
Pozdrawiam
  • 0

#2 Jarek

Jarek
  • Klubowicz
  • 7399 postów
  • Skąd:Dębica i okolice
  • Silnik:1.8
  • Wersja:ES
  • KM:136
  • Paliwo:PB
  • Rok:1999
  • Nadwozie:CG8
Reputacja: 43
Super

Napisano 17:52, 24.09.2010

płyn PSF według mnie tylko i wyłącznie, poza tym nie dolewaj innego nie mieszaj - sprawdź poziom płynu szary zbiorniczek przy lewym błotniku pomiędzy reflektorem a kielichem amortyzatora
  • 0

#3 blackfly

blackfly
  • Forumowicz
  • 4932 postów
  • Skąd:jastrzebie zdroj
  • Silnik:3.0
  • Wersja:m-pakiet
  • KM:306
  • Paliwo:PB
  • Rok:2008
  • Nadwozie:e92
Reputacja: 6
Neutralna

Napisano 17:57, 24.09.2010

tylko oryginalny, tak moze byc powodem jeczenia bo pompa pracuje na sucho. piana oznacza ze jest za malo plynu i miesza sie z powietrzem w pompie. uzupelnij powinno byc ok o ile nie stalo sie juz nic powazniejszego.
  • 0

#4 kardas

kardas
  • Forumowicz
  • 4275 postów
  • Skąd:ZS
  • Silnik:1.8
  • Wersja:LS
  • KM:136
  • Paliwo:PB
  • Rok:1999
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 4
Neutralna

Napisano 18:47, 24.09.2010

a ja miałem coś identyko, słychać było spod maski jakby tam silnik elektryczny jeszcze chodził.
Ewidentnie pompa wspomagania. Przy skręcaniu się nasilało.
Dziś pojechałem do ASO po PSF-S - 1l - 85pln, z tym że jak wróciłem do domu tego dźwięku już nie było.
Po prostu znikł.

Ale jak kupiłem świeży to wymienię, jutro rano.

U mnie też na wył silniku jest z 10mm pod min, jak włączę i kiera prosto to widać w zbiorniku jakby bulgotał i poziom się wyraźnie podnosi.
Po zajrzeniu do środka widać na powierzchni pęcherzyki powietrza.
Ja też mam lekko zapoconą od spodu tę pompę.
U Was też tak jest że płyn wygląda jakby się "gotował"?
  • 0
Tarjei86 napisał:Zarób i wpakuj w auto trochę więcej niż kasę wyciągniętą z odszkodowań, to pogadamy, wtedy może zrozumiesz, że takie hobby kosztuje kupę pracy, czasu i pieniędzy. I wtedy możesz debatować o tym, co się powinno robić, kiedy i jaki to ma sens, ok?

 


#5 jajcarzd1

jajcarzd1
  • Forumowicz
  • 142 postów
  • Skąd:Przemyśl
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Lifestyle
  • KM:156
  • Paliwo:PB
  • Rok:2011
  • Nadwozie:sedan
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 20:30, 24.09.2010

płyn PSF według mnie tylko i wyłącznie, poza tym nie dolewaj innego nie mieszaj - sprawdź poziom płynu szary zbiorniczek przy lewym błotniku pomiędzy reflektorem a kielichem amortyzatora


No tak jak pisałem poziom jest poniżej minimum jak silnik jest wyłączony. Widzę że nie ma co kombinować tylko wlać ten oryginalny płyn hondy. Tylko że u siebie Aso nie mam a jechac 80km mi się nie chce więc zaczekam aż mi sprowadzą początkiem tygodnia zobaczymy czy jak doleję to coś zmieni i czy do tego czasu coś mi się nie stanie z pompą.

Tylko jak pytałem czy ten poziom pomiędzy min i max to bierze się pod uwagę na wyłączonym silniku ?
  • 0

#6 blackfly

blackfly
  • Forumowicz
  • 4932 postów
  • Skąd:jastrzebie zdroj
  • Silnik:3.0
  • Wersja:m-pakiet
  • KM:306
  • Paliwo:PB
  • Rok:2008
  • Nadwozie:e92
Reputacja: 6
Neutralna

Napisano 23:14, 24.09.2010

obojetnie czy na wylaczonym czy na wlaczonym u mnie jest tyle samo zawsze. pewnie jak wlaczysz to Ci przybywa bo pompa pracuje i robi sztuczny plyn bo miesza go z powietrzem dlatego Ci go przybywa.
  • 0

#7 jajcarzd1

jajcarzd1
  • Forumowicz
  • 142 postów
  • Skąd:Przemyśl
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Lifestyle
  • KM:156
  • Paliwo:PB
  • Rok:2011
  • Nadwozie:sedan
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 23:19, 24.09.2010

A tak na marginesie zapytam no bo jeśli dolanie nie pomoże to pewnie będzie problem z pompą z resztą jak jest za małopłynu tzn że gdzies pewnie coś puszcza. Nowa pompa widze np. na allegro to ok 500 zeta, używkę można kupić za 100, a ile kosztuje regeneracja ? I tak w sumie to na czym polega dokładnie regeneracja pomp, czy tylko na wymianie uszczelek i łożyska ? Bo widze w dziale zrób to sam opis regeneracji ale nie wiem czy sobie bym z tym poradził no i jaki byłby koszt tego wszystkiego. Co radzicie ?
  • 0

#8 kardas

kardas
  • Forumowicz
  • 4275 postów
  • Skąd:ZS
  • Silnik:1.8
  • Wersja:LS
  • KM:136
  • Paliwo:PB
  • Rok:1999
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 4
Neutralna

Napisano 19:59, 26.09.2010

Zrób sam regenerację, wszystko tam jest ładnie opisane.

Na wszelki wypadek możesz zmienić płyn, ja to zrobię dzisiaj i zdam relację. Choć jak pisałem,
pompa sama nagle ucichła.
W ESM jest o tym napisane, wygląda banalnie:

Dołączona grafika

Niech wypowiedzą się jeszcze posiadacze VIg jak z tym płynem, na wył silniku poniżej minimum, na wł silniku okolice max mam.
A jak Wy macie?


edit

Jestem po wymianie płynu. Banalna sprawa, tylko trzeba mocno uważać, żeby się ten płyn nie porozlewał
przy zdjęciu wężyka. Mnie się nie udało do końca upilnować i trochę spłynęło na dół, ale wyczyściłem i jest ok.

Co ważniejsze pompa ucichła, teraz lekko odzywa się dopiero jak mam na maxa skręcone koła.

Druga rzecz jaka się zmieniła, to płyn trzyma jeden poziom. Nie ważne czy auto wył czy wł, jest na max i tak stoi.
Skończyło się bulgotanie płynu, teraz tylko faluje.

To różnica między nowym i starym. Jest wyraźna. W końcu po ponad 10 latach ma prawo stracić
część swoich właściwości.

Dołączona grafika


Aha, i u mnie wyszło i weszło dokładnie 600ml płynu.
  • 0
Tarjei86 napisał:Zarób i wpakuj w auto trochę więcej niż kasę wyciągniętą z odszkodowań, to pogadamy, wtedy może zrozumiesz, że takie hobby kosztuje kupę pracy, czasu i pieniędzy. I wtedy możesz debatować o tym, co się powinno robić, kiedy i jaki to ma sens, ok?

 


#9 Pejot

Pejot
  • Forumowicz
  • 2733 postów
  • Skąd:Kraków
  • Silnik:2.2
  • Wersja:Sport
  • KM:140
  • Paliwo:ON
  • Rok:2004
  • Nadwozie:CN1
Reputacja: 13
Dobra

Napisano 21:59, 26.09.2010

Może trzeba po prostu naciągnąć pasek napędowy wspomagania lub go wymienić jeżeli jest zużyty ...
  • 0

Happy Owner Never Drives Anything else.


#10 Ranczo

Ranczo
  • Forumowicz
  • 81 postów
  • Skąd:Puławy i okolice
  • Silnik:2.4
  • Wersja:Type-S
  • KM:chyba 190
  • Paliwo:PB
  • Rok:2003
  • Nadwozie:CL9
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 11:01, 29.09.2010

Chłopaki a co możne wlać oprócz tego płynu PSF bo ja też mam kawałek do aso???
  • 0

#11 jajcarzd1

jajcarzd1
  • Forumowicz
  • 142 postów
  • Skąd:Przemyśl
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Lifestyle
  • KM:156
  • Paliwo:PB
  • Rok:2011
  • Nadwozie:sedan
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 11:09, 29.09.2010

Jestem po wymianie płynu. Banalna sprawa, tylko trzeba mocno uważać, żeby się ten płyn nie porozlewał
przy zdjęciu wężyka. Mnie się nie udało do końca upilnować i trochę spłynęło na dół, ale wyczyściłem i jest ok.

Co ważniejsze pompa ucichła, teraz lekko odzywa się dopiero jak mam na maxa skręcone koła.

Druga rzecz jaka się zmieniła, to płyn trzyma jeden poziom. Nie ważne czy auto wył czy wł, jest na max i tak stoi.
Skończyło się bulgotanie płynu, teraz tylko faluje.

To różnica między nowym i starym. Jest wyraźna. W końcu po ponad 10 latach ma prawo stracić
część swoich właściwości.

Obrazek


Aha, i u mnie wyszło i weszło dokładnie 600ml płynu.


Dziś czekam na płyn, tylko zastanawiam się czy go dolać czy poprostu wymienić. Po drugie powiedz jaką Ty zastosowałeś procedurę wymiany ? Tak jak w tym opisie który podałeś ?

Czyli wylanie płynu, odpalenie silnika, parokrotne maksymalne skręcenie kół w lewo i w prawo, zalanie nowym płynem na max, odpalenie silnika ?

Bo u Ciebie płyn ciągle był, nie wiem czy gdy u mnie jeśli w trakcie gdy będę spuszczał płyn i kręcił kołami w lewo i prawo czy nie będzie to miało negatywnego wpływu na pompę.


Aha jeszcze jedno bo mówisz że weszło Ci 600ml a w tym opisie który podałeś to pojemność na poziomie 1L (nie wiem czym się różni LHD od RHD i który ja mam)
  • 0

#12 kardas

kardas
  • Forumowicz
  • 4275 postów
  • Skąd:ZS
  • Silnik:1.8
  • Wersja:LS
  • KM:136
  • Paliwo:PB
  • Rok:1999
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 4
Neutralna

Napisano 17:33, 29.09.2010

Chłopaki a co możne wlać oprócz tego płynu PSF bo ja też mam kawałek do aso???


Honda zaleca PSF-S, ale na swoją odpowiedzialność możesz lać każdy płyn do wspomagania jaki Ci się
podoba i na jaki Cię stać.

jajcarzd1

Wszystko robiłem według opisu. Nic poza nim.
Odpinasz pokazany wężyk, włączasz silnik, czekasz aż przestanie lecieć z rurki.
Wyłączasz. Zakładasz wężyk, lejesz płyn do max. Odpalasz, skręcasz. Wyłączasz, dolewasz.
Odpalasz, skręcasz i tak, aż przestanie go zabierać ze zbiorniczka.

Według mnie lepiej wymienić, może pomoże. Jak nie to przy wymianie pompy spuścisz sobie
ten świeży płyn i wlejesz do nowej pompy. I tak przy wymianie pompki dobrze byłoby ją zalać
świeżym płynem.

Ty masz LHD, RHD to np anglik, japończyk.

Też się zdziwiłem że weszło tylko 600ml, ale tego nie przeskoczę :->
  • 0
Tarjei86 napisał:Zarób i wpakuj w auto trochę więcej niż kasę wyciągniętą z odszkodowań, to pogadamy, wtedy może zrozumiesz, że takie hobby kosztuje kupę pracy, czasu i pieniędzy. I wtedy możesz debatować o tym, co się powinno robić, kiedy i jaki to ma sens, ok?

 


#13 jajcarzd1

jajcarzd1
  • Forumowicz
  • 142 postów
  • Skąd:Przemyśl
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Lifestyle
  • KM:156
  • Paliwo:PB
  • Rok:2011
  • Nadwozie:sedan
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 17:42, 29.09.2010

Wszystko robiłem według opisu. Nic poza nim.
Odpinasz pokazany wężyk, włączasz silnik, czekasz aż przestanie lecieć z rurki.
Wyłączasz. Zakładasz wężyk, lejesz płyn do max. Odpalasz, skręcasz. Wyłączasz, dolewasz.
Odpalasz, skręcasz i tak, aż przestanie go zabierać ze zbiorniczka.

Według mnie lepiej wymienić, może pomoże. Jak nie to przy wymianie pompy spuścisz sobie
ten świeży płyn i wlejesz do nowej pompy. I tak przy wymianie pompki dobrze byłoby ją zalać
świeżym płynem.

Ty masz LHD, RHD to np anglik, japończyk.

Też się zdziwiłem że weszło tylko 600ml, ale tego nie przeskoczę :->


Wiesz co wymieniłem własnie płyn tylko że Ty opisujesz że skręcałeś dopiero po zalaniu nowym płynem, ja odpaliłem auto i trochę kręciłem w trakcie wylewania (tak jak jest w opise) z tym że bardzo ciężko chodziła kierownica więc za dużo nie pokręciłem. Mam tylko nadzieje że przy kręceniu przy braku płynu czegoś nie trafiło. Poza tym wyć mi zaczęła jeszcze bardziej wiec pewnie wszystko nawet nie ściekło. Po zalaniu parę razy dolewałem wyła mi momentami jak cholera, po ostatnim dolaniu wydaje się że ucichła ale zobaczę jak pojeżdzę parę dni.
  • 0

#14 kardas

kardas
  • Forumowicz
  • 4275 postów
  • Skąd:ZS
  • Silnik:1.8
  • Wersja:LS
  • KM:136
  • Paliwo:PB
  • Rok:1999
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 4
Neutralna

Napisano 17:47, 29.09.2010

No ja nie kręciłem jak wylewałem to fakt. Pompa wydawała wtedy bardzo dziwne dzwięki więc jej to odpuściłem.
Może przez to weszło mi tylko 600ml.

A Tobie wszedł 1l?
  • 0
Tarjei86 napisał:Zarób i wpakuj w auto trochę więcej niż kasę wyciągniętą z odszkodowań, to pogadamy, wtedy może zrozumiesz, że takie hobby kosztuje kupę pracy, czasu i pieniędzy. I wtedy możesz debatować o tym, co się powinno robić, kiedy i jaki to ma sens, ok?

 


#15 jajcarzd1

jajcarzd1
  • Forumowicz
  • 142 postów
  • Skąd:Przemyśl
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Lifestyle
  • KM:156
  • Paliwo:PB
  • Rok:2011
  • Nadwozie:sedan
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 17:50, 29.09.2010

No ja nie kręciłem jak wylewałem to fakt. Pompa wydawała wtedy bardzo dziwne dzwięki więc jej to odpuściłem.
Może przez to weszło mi tylko 600ml.

A Tobie wszedł 1l?


No ja parę razy pokręciłem ale nie do końca tylko tak trochę i w sumie silnik chodził tylko przez może minute, poza tym węzyk też był w górze więc mi tez weszło ok 600ml bo reszta pewnie została w wężyku i może w pompie.

A tak na marginesie czy takie kręcenie na sucho na siłę może miec jakiś negatywny wpływ na maglownice albo jakiś inny element ? BO jakoś mnie to męczy.
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

IPB Skin By Virteq