Zawieszenie dziwne objawy 2.2 CDTI 2004 Pomocy !!!!!

Opiszę mój problem w nadzieją, że podsuniecie jakiś pomysł, co może być przyczyną takiego zachowania mojego autka. Od momentu, gdy zakupiłem swoją Hanię (w grudniu mija pół roku) mam problem z utrzymaniem jej toru jazdy. Chodzi mi mianowicie o to, iż jadąc na wprost ściąga mi ją na prawą stronę. Objaw jest o tyle dziwny, że jadąc po idealnie prostej nawierzchni trzeba korygować sterem w lewo i wyraźnie czuć jak ciągnie ją na prawo natomiast, gdy pojawią się koleiny sytuacja zmienia się raz na jedną raz na drugą stronę. Dziwne jest to, iż hamując i puszczając kierownicę takiego objawu nie ma a chyba powinien być skoro ściąga podczas jazdy. Zresztą jadąc moim samochodem odnosi się wrażenie, że są luzy na układzie kierowniczym, ponieważ auto sprawia uczucie jakby pływało po jezdni. Postanowiłem, więc że pojadę z nią na ustawienie geometrii i zbieżności. Warsztat, w którym to robiłem posiadał ustawienia do dokładnie tej wersji. Na urządzeniu wszystkie parametry zapaliły się na kolor czerwony i rzekomo wszystko było do poprawienia. Walili młotkami kręcili kluczami i ustawili tak, że większość parametrów paliła się na zielono. Po wyjechaniu z warsztatu wszystko zostało po staremu i samochód jak tańczył po jezdni tak tańczy. Trzeba uważać przy wyprzedzaniu, ponieważ dodając ostro gazu i wyprzedzając na koleinach można sobie zrobić kuku, ponieważ może raptownie ściągnąć na którąś stronę. Zamieniłem opony z przodu na tył mając nadzieję, że to coś da, ale bez efektu. Wczoraj jadąc dosyć szybko w pewnym momencie poczułem jak by przestawiło mi tył samochodu w jedną a za sekundę w drugą stronę. Wystraszyłem się, bo pomyślałem, że mi się tylne koło urywa. Zatrzymałem się i wszystko było o.k. Biorę poprawkę na to, że zmieniałem pas ruchu było trochę ślisko i byłem na wiadukcie, na którym mogła być koleina. Sam już nie wiem jak mam sobie to tłumaczyć. Fakt jest faktem, że auto nie powinno się tak zachowywać i przy większych szybkościach może wywinąć jakiś numer, nad którym człowiek nie będzie w stanie zapanować. Proszę o pomoc i jakąś radę. A może ktoś zna w Łodzi warsztat, który ma o tym pojęcie i jest zdziera jak w ASO.

Moja sugestia jest taka,a może amorki.Jak nie trzymają auto potrafi pływać i zarzucać.Z doświadczenia z innymi autami wiem,że nie zawsze można to sprawdzić np.na szarpakach.W przypadku naszych autek i zawieszenia wielowahaczowego będzie to trudno sprawdzić i zdaję sobie sprawę,że koszt wymiany amorów w VII to spory wydatek,ale na tą chwilę nic innego mi do głowy nie przychodzi.

Jeżeli chodzi o koleiny to normalny objaw, nawet z autkiem które nie ściąga np. u mnie też tańczy/pływa jak są koleiny :-/ Po prostu szerokie opony i tak jest. Jeżeli chodzi o Twoje autko i skoro już ustawiałeś zbieżność i zamieniałeś koła to pozostaje tylko sprawdzić zawieszenie, łączniki, drążek kierowniczy itd.

jesli chodzi o ściąganie, to ja już przerabiłem ten temat, problem jest o tyle banalny ,że u mnie były to po prostu opony. Byłem na geometrii , sprawdzałem zawieche a jak się okazało to po prostu opony.

Sprawdź ten temat i zamień jeśli masz komplet zima/lato. U mnie te denerwujące ściąganie w prawo ustało na zimowym komplecie a latem czeka mnie kupno nowych oponek.

Zresztą temat ściągnia przez opony jest szeroko opisany na necie.

Co do pływania na ulicy to nie wiem, ale zacznij od opon.

sprawdz sobie końcówki drążków kierowniczych może tu jest problem?

Obstawiłbym amortyzatory, podjedź na stacje diagnostyczną niech Ci sprawdzą.

napisz ile samochód ma przegiegu (czy jest realny), czy salon polska i czy nie miał przeszłości powypadkowej narazie mało danych

1. Pływanie na koleinach- tak jak było wspomiane szerokie opony i masz efekt latania samochodu. Trzeba bardzo uważać. 2. Siciaganie- jeśli geometria ustawiona to bardzo prawdopodobne że winne są opony które źle się starły wcześniej.

W regionalnych masz namiar na serwis z którego ja korzystam http://www.vtecserwis.pl/index2.html , podjedź tam i poproś szefa Krzysztofa Urbaniaka, przejedź się z nim albo daj mu poprowadzić, powinien się zorientować o co biega.

Wymiana amorków to 1200 zł min. Przy jakim przebiegu powiny być wymieniane amorki, przy założeniu, że byly traktowane bardzo delikatnie/ drogi zachodniej europy?

model29, i co to było?