Ema,
mam pewien problem z moim przednim zderzakiem, który zaczyna mnie już denerwować. Z racji tego, że lubię się powozić na glebie i generalnie autko ma inny urok, to niestety, ale mój zderzak vs. polskie drogi przegrywa ten pojedynek. Łatałem go w Grudniu żywicą, gdyż miałem w nim dziurę na wylot. Teraz w tym samym miejscu znowu mam pęknięcie, prawdopodobnie niedługo może odpaść. Nie wiem może został źle/ słabo z łatany, skoro pęknięcie występuje ponownie w tym samym miejscu. Czy macie jakiś sprawdzony sposób na łatanie i ewentualnie zabezpieczenie takich elementów? Mój zderzak nie posiada dokładki, bo gdybym ją miał, to prawdopodobnie przy pierwszej próbie dojazdu do domu bym ją stracił, przez wspaniałą drogę, która prowadzi do mojego domu.
Użytkownik b0Ls edytował ten post 23:02, 17.07.2016