[mlun]

A kto napisał, że płynu się nie wymienia? O ile pamiętam dla VII gen. jest to 10lat lub 200k km.

[LK3]

wszystkie płyny są na glikolu i są mieszalne ze sobą różnią się tylko barwnikiem,

Widać, że nigdy nie zaglądałeś  w specyfikacje płynów.

 

 

Borygo Alu Formuła  - Glikol etylenowy 32÷48%,     Tetraboran disodu 0,07÷0,1%

Borygo Start        -   Glikol etylenowy 33÷50%,     Tetraboran disodu < 1,5%

Borygo EKO         -                                  Tetraboran disodu < 1,0%

Borygo Premium    - Glikol etylenowy 33÷50%,     Tetraboran disodu < 3,0%

Borygo Winter     - Glikol etylenowy 30÷40%,     Tetraboran disodu < 1,0%

[matlej]

Dokładnie. Płyny różnią się w zależności od ilości i typu tzw inhibitorów korozji. Inny płyn jest to silnika w którym jest tylko aluminium, inny do żeliwa a inny tam gdzie na chłodnice wykorzystano miedź. Kolory pomagaja to rozróżnić.

Użytkownik matlej edytował ten post 14:47, 17.12.2014

[Damianos1200]

a w praktyce znasz przypadek, żeby płyn sie zważył ile osób myli płyn G12 z różowym borygo i dolewają różowe borygo, gdzie teoretycznie nie wolno tego robić teoretycznie też są na innym glikolu i jakoś każdy jezdzi i sie nic nie dzieje. Tak samo mądre pisma piszą i mówią, że czysty koncentrat zamarza w -20C, że samochód się gorzej nagrzewa, że wolniej oddaje ciepło itp. a w tej chwili to moje 6 auto i jest zalane czystym koncentratem wszystkie mierniki wychodzily poza skale przy mierzeniu i bywały temp. -30 i auto stało na dworze i nigdy nie zamarzł w razie ubytku dolewałem wody i nie głowiłem się jaki płyn mam wlać także teoria jedno, a życie drugie

Użytkownik Damianos1200 edytował ten post 21:46, 17.12.2014

[matlej]

Zmieszany płyn będzie miał właściwości chłodzące i właściwą temperaturę zamarzania z racji tego, że większość stanowi glikol.  Natomiast nie będzie chronił przed korozją w takim stopniu w jakim powinien. Potem szybciej przecieka chłodnica, szybciej koroduje metalowa uszczelka pod głowicą w okolicy kanałów wodnych, żeliwne bloki pokrywają się warstwą rudego nalotu od wewnątrz, cierpi pompa cieczy chłodzącej. Co więcej, zmieni się odczyn PH płynu.  Jeśli zależy Ci tylko na ochronie przez zamarzaniem i przegrzaniam, to płynu można nie wymieniać wcale. Nie polecam używania samego koncenratu, ciecz taka ma gorsze własności zwłaszcza odbierania ciepła niż właściwie rozrzedzony płyn.  

 

Chcesz zaobserwować jak wytrącają się kryształki z płynu to zmieszaj ze sobą płyn G11 z G12+. (ale mowa tu o markowych produktach np Febi)

[LK3]

 teoretycznie też są na innym glikolu i jakoś każdy jezdzi i sie nic nie dzieje. Tak samo mądre pisma piszą i mówią, że czysty koncentrat zamarza w -20C, że samochód się gorzej nagrzewa, że wolniej oddaje ciepło itp.

Jak ja kocham takich naukowców. Zapoznaj się z tym wykresem i nie wprowadzaj w błąd innych.

 

Zależność temperatury krzepnięcia od stężenia glikolu w roztworze wodnym

[Damianos1200]

ja ten wykres znam. Bierz pod uwagę, że nigdy nie wylejesz całego płynu z układu zawsze coś zostanie i uzyskanie 100% roztworu glikolu jest nie realne, a jak wytłumaczysz to, że mierniki takich marek jak hella jonnesway prestone wszystkie pokazywały -60 albo wychodziły poza skale dlaczego nie pokazywały -20 według tego wykresu

[LK3]

ja ten wykres znam. Bierz pod uwagę, że nigdy nie wylejesz całego płynu z układu zawsze coś zostanie i uzyskanie 100% roztworu glikolu jest nie realne, a jak wytłumaczysz to, że mierniki takich marek jak hella jonnesway prestone wszystkie pokazywały -60 albo wychodziły poza skale dlaczego nie pokazywały -20 według tego wykresu

 

Musisz się bardziej zagłębić w tą wiedzę chcąc dyskutować.

"Roztwór" 100% glikolu to nie roztwór i to nie to samo co koncentrat. Ten wykres jest niepodważalny, a pomiary miernikami muszą mieć konkretne dane, aby były wyrocznią w temacie.

Użytkownik LK3 edytował ten post 00:01, 18.12.2014

[Damianos1200]

no właśnie uzyskanie 100% glikolu jest nie realne, dlatego zalanie całego układu koncentratem nie spowoduje, że on zamarznie przy -20 stopniach i nie wprowadzam ludzi w błąd jak to twierdziłeś wcześniej a niżej masz pełny wykres

 

Użytkownik Damianos1200 edytował ten post 00:28, 18.12.2014

[LK3]

no właśnie uzyskanie 100% glikolu jest nie realne, dlatego zalanie całego układu koncentratem nie spowoduje, że on zamarznie przy -20 stopniach i nie wprowadzam ludzi w błąd jak to twierdziłeś wcześniej

 

 

Cały czas brakuje precyzji w twoich tekstach i wychodzi kaszana. Glikol to nie jest pełna nazwa i musi być dopisane czy chodzi ci o propylenowy czy etylenowy. Wykresy nie kłamią, ale twoje wypowiedzi nie mają właśnie tych konkretów i wprowadzają w błąd.

Wystarczy odróżniać te dwa glikole i przeczytać w specyfikacji ile procent jest go w danym produkcie i wszystko będzie się pokrywać z wykresami.

[Damianos1200]

wczoraj nie miałem czasu na dłuższą wypowiedź, żeby była precyzja bo ja jestem "naukowiec", ale trzeba precyzji "filozofowi" , żeby była jasność większość płynów będących na rynku takich jak np. petrygo, prestone, k2 kuler, produkty mojego auta itp. włącznie z polskimi produktami glimax mobil medic itp. i tak samo płyny typu G12 zaczynając od najtańszych jak i markowych jak febi składają się z glikolu etylenowego przy czym zmieszanie ich jest możliwe i nic nie stanie się mieszając je. Kolega @LK3 dał tu przykład borygo, które rzeczywiście składa się z glikolu propylenowego i nie powinno się mieszać, ale 80% płynów są mieszalne między sobą bo składają się z glikolu etylenowego, ponieważ jest mniej ekologiczny i tańszy. Moim zdaniem lepiej jest dolać płyn niż dolewać wody to płynu, który i tak zamarza w -35 stopniach. Co do tematu zalaniem samym koncentratem układu chłodzenia zmieniając płyn tradycyjną metodą czyli najniższym punktem zawsze coś zostanie płynu w układzie dodatkowo kupując koncentrat to składa się podejrzewam w 90% z glikolu do tego jeszcze coś zostaje w układzie to podejrzewam, że uzyskuje w ten sposób roztwór rzędu 80% i taki roztwór z którego glikolu czy propylenowego czy etylenowego nie zamarznie przy -20 stopniach i nie działa to w sposób negatywny, dodatkowo jak jest ubytek to dolewam  wody

Co do mierników jeden civic kupiony zaraz po zakupie wymieniany rozrząd z wymianą pompy wody czyli można powiedzieć ze prawie wszystko zlane zrobione na tym było 60 000km i nigdy nie miałem problemu ze sciąganiem głowicy wymianą termostatu itp. nigdy nie robiłem nic z układem chłodzenia. miernik się zamyka

drugi civic ma zrobione po wymianie rozrządu 40 000km procedura była ta sama. civic chodzi do dzis gra i buczy żadnych kłopotów z układem chłodzenia miernik się zamyka

trzecie auto to honda cr-v wymiana płynu za pomocą korka spustowego w chłodnicy auto ma dodatkowo gaz dodam wlany cały układ koncentratem zrobione 40 000km nie była robiona głowica ani nic z układem chłodzenia. Miernik zamyka się

czwarte auto to accord zakupiony w czerwcu i to nie jest jeszcze przykład bo po zakupie mam zalany koncentrat i zrobiione 5000km ma założony gaz i wszystko jest wporządku i spie spokojnie miernik zamyka się ja poprostu nie widzę nic w tym złego zalewaniem cały układ koncentratem. Ja poprostu robię tak, że zalewam 5litrów koncentratu jak brakuje dolewam wody tak samo jak brakuje to dolewam wody oczywiscie demineralizowanej albo przegotowanej i nie musze się martwić co dolać i że płyn będzie słabszy

[Drizzit]

Cena glikolu etylenowego i propylenowego, jest praktycznie taka sama. Różnią się tym, że propylenowy jest spożywczy, więc bardziej userfriendly, a etylenowy jest toksyczny i to dość solidnie.

Np bańka 5 litrów (w detalu) kosztuje ~70 zł tak jednego jak drugiego. Więc to nie o cenę chodzi.