Skocz do zawartości


RODO w HAKP

Zdjęcie
VII

Akumulator accord VII gen.

VII

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1538 odpowiedzi w tym temacie

#1366 niemcu

niemcu
  • Moderator
  • 484 postów
  • Skąd:Myślenice
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Comfort
  • KM:155
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2004
  • Nadwozie:CL7
Reputacja: 8
Neutralna

Napisano 21:23, 27.04.2020

Dzisiaj na gwarancji, wymienili mi akumulator. Sprzedawca chciał wymienić mi najpierw na ten sam, który miałem czyli jakiś hski, ale po moich sugestiach zaproponował SeBanga, na co też nie przystałem. Ostatecznie stanęło na yuasie, ale tutaj też w pierwszej kolejności miał być ten z serii 3000, następnie poszedł 5053. 
Pytanie czy te yuasy wychodziły z pojemnością 50 Ah i 450 a prądu rozruchowego? Takowy otrzymałem, na stronie yuasy takiego nie ma...


  • 0

#1367 Statom

Statom
  • Klubowicz
  • 7195 postów
  • Skąd:Łódź
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Comfort
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2004
  • Nadwozie:Tourer
Reputacja: 87
Wzorowa

Napisano 22:58, 27.04.2020

yuasa jest przereklamowana, chyba że wcisnęli mi wadliwy egzemplarz, bo nie trzyma napięcia, jak cr-v stoi nie ruszana 2 tygodnie to już nie chce odpalić. Akumulator co prawda ma 5 lat ale auto praktycznie nie było jeżdżone i aku ładowany był co tydzień, góra dwa tygodnie. Chyba jednak wrócę do bannera, albo do czegoś innego, na pewno nie centra i bosch bo te akumulatory to katastrofa, padły zaraz po skończonej gwarancji. Dobrze jakby akumulator miał pełną kratkę na płytach bo taki dłużej wytrzyma, a nie w technologii cięto-ciągnionej jak większość akumulatorów.

Niestety dopadło mnie to samo - po ok. 2 tyg. stania w garażu (przez ten czas tylko rower) otwieram auto, przekręcam kluczyk w stacyjce, radyjko zaczyna grać, wentylator dmuchać, kręcę dalej i... 3 razy mignęła deska wszystkimi kontrolkami, rozrusznik zrobił może z pół obrotu i tyle... Myślę - niemożliwe, odczekalem chwilkę i drugie podejście... tak samo jak za pierwszym razem - tylko mignęło.
Na szczęście w garażu mam starego Bannera (z 9 lat temu wyciągniętego z mojego auta), ktorego używam do oświetlenia garażu (żarowki 12V) i przypomnialem sobie, że pod choinkę dostalem kable rozruchowe, które leżą w piwnicy.
Podłączylem nimi 'powerbanka' i Accord zapalił, jak to się mówi 'od strzała'.
Moja Yuasa może nie miała lekko - z polowa przebiegu na krótkich 4-5 km trasach po mieście, ale ma pewnie 3-4 lata max. OEM sprawdził się nieco lepiej, ale też bez szału.
To już chyba lepiej kupić cokolwiek i zmieniać co 2 lata - finansowo wyjdzie na to samo, a stresów mniej (mijają 2 lata - działa/nie działa i tak wymieniamy).
W tym tyg. powinienem znowu nim wyjechać z garażu to podjadę i sprawdzę testerem 'co w nim siedzi'.
Acha rozladowany, czy nie - oczko niezmiennie się uśmiecha zielonym kolorem.
Przed zimą trzeba będzie zmienić...

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
  • 0

#1368 sky83

sky83
  • Forumowicz
  • 802 postów
  • Skąd:Kraków
  • Silnik:2,0
  • Wersja:CM1 Sport
  • KM:155
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2007
  • Nadwozie:Tourer
Reputacja: 8
Neutralna

Napisano 09:22, 28.04.2020

U mnie to samo, 2 letnia Yuasa (standardowa pojemność) i musiałem kupić prostownik, bo auto pewnego dnia umarło elektrycznie (w piątek po południu wjechałem do garażu, w sobotę rano już nie odpalił). 


  • 0

#1369 niemcu

niemcu
  • Moderator
  • 484 postów
  • Skąd:Myślenice
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Comfort
  • KM:155
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2004
  • Nadwozie:CL7
Reputacja: 8
Neutralna

Napisano 16:14, 28.04.2020

Jak pisałem wcześniej:

 

0.5A/1A, napięcie 16.1V/16.2V

 

 

 

Dwa razy po 8h, z dwu godzinną pauza między ładowaniami. Co ważne dla aku 77AH.

Taki proces robię w październiku/listopadzie i po zimie marzec/kwiecień. Jak dotąd 3 czy 4 letni exide ma się w idealnej kondycji, łącznie z opornością.

 

 

U mnie exide po 3 zimach ma oporność 3.60mΩ. Zimą zawsze odpalił, nawet w górach przy - 20

Od początku traktowany dwa razy do roku prostownikiem i napięcie 16v /7A z cyklami po 8h dwa razy z godzinna przerwa.

 

To w końcu jakim napięciem ładujesz/ładować? Bo to dość spora i znacząca różnica, chyba, że to jakaś pomyłka. A jak taki proces powinien przebiegać w akumulatorze 50 Ah? W sensie czasowo i prądowo (te 1/10 pojemności? )

Podsumowując wypowiedzi Maxella i slasha129, nie potrzeba akumulatora traktować napięciem 16v w sytuacji, kiedy napięcie aku nie spada na postoju do wartości poniżej 12,4 v. W takim wypadku spokojnie można doładowywać go ewentualnie prostownikiem nawet tym z lidla czy biedronki, gdzie ładuje go prądem max 4a. I to powinno spokojnie przedłużyć jego żywotność. Po prostu nie dopuszczamy do znacznego jego rozładowania.
Jeżeli już napięcie w spoczynku spada poniżej 12v lub mniej, wtedy należy potraktować aku napięciem 16v i odpowiednim prądem (no właśnie jakim? ). Jedni piszą o ciągłym czasie ładowania takim napięciem i prądem, inni piszą, że tylko 2 godziny - podobnie zresztą wypowiadał się mgAkumulator w jednym ze swoich filmów.
Calzone również dowodził w obliczeniach, że alternator jest w stanie uzupełnić wykorzystany ładunek w ciągu kilkunasty sekund (maksymalnie 1 minuta) przy oczywiście pewnych założeniach. Podobnie jak wspominał, że sama gęstość elektrolitu nie świadczy jeszcze o dobrej kondycji akumulatora. Według tego co tutaj przeczytałem rozumiem, że czynnikami, które potwierdzają dobrą sprawność i kondycję są:

- rezystancja wewnętrzna

- napięcie, a raczej jego utrzymywanie w czasie spoczynku pojazdu

- spadek napięcia podczas rozruchu

- gęstość elektrolitu

Czy to wszystko co muszę wiedzieć? W moim aku jest okienko rewizyjne, z jakiego miernika gęstości elektrolitu korzystacie?

W przypadku prostownika, który posiadam (sena zakupiona w biedrze), są tam tryby do ratowania słabych akumulatorów, między innymi do odsiarczania również. Czy sprawdził ktoś, że faktycznie taki prostownik jest w stanie coś zdziałać tymi swoimi etapami hucznie opisanymi w instrukcji?

Czy te yuasy faktycznie są na tym samym poziomie co inne aku?  Wychodzi na to, że różnie i wszystko zależy od wielu czynników... 


  • 0

#1370 automobilS

automobilS
  • Forumowicz
  • 328 postów
  • Skąd:Poznań, Ck
  • Silnik:2.0
  • Wersja:sport+
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2008
  • Nadwozie:CL
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 16:50, 28.04.2020

 następnie poszedł 5053. 
Pytanie czy te yuasy wychodziły z pojemnością 50 Ah i 450 a prądu rozruchowego? Takowy otrzymałem, na stronie yuasy takiego nie ma...

nowa seria  ybx5053 ma właśnie 50ah i 450A, starsza wersja miała  48ah i 430A, także dostałeś  świeży  akumulator.


  • 0

#1371 Maxell

Maxell
  • Forumowicz
  • 2652 postów
  • Skąd:szkielecczyzna
  • Silnik:2.2
  • Wersja:executive
  • KM:140
  • Paliwo:ON
  • Rok:2007
  • Nadwozie:CR-V RE6
Reputacja: 29
Super

Napisano 22:15, 28.04.2020

prostowniki automatyczne nie nadają się do ładowania akumulatora, jedynie można nimi podładować akumulator, a to dlatego, że prostowniki te po jakimś czasie kończą proces ładowania i wyłaczają się i akumulator jest niedoładowany, Jeśli chodzi o zwykłe prostowniki to w dużym skrócie ładujemy akumulator do 16,0V - 16,2V, z tym że już od 15V w górę prąd ładowania ograniczamy do 1A aby ograniczyć gazowanie elektrolitu, i w okolicach 16V prąd ładowania powinien sam spadać poniżej 1A aż do 0,5A. i tak podpięty akumulator możemy zostawić nawet na kilka godzin czy nawet kilkanascie godzin, wtedy elektrolit sie wysyci i uzyska maksymalną gęstość 1,28 a często nawet dojdzie do 1,30 , i wtedy mamy akumulator w pełni naładowany. Takie coś powinnismy robić przynajmniej 2 razy w roku . Przy 16V-16,2V i prądzie który spadnie do 0,5A kończymy ładowanie. 


Użytkownik Maxell edytował ten post 22:15, 28.04.2020

  • 0
niektórych uważano za odważnych ponieważ bali się uciekać

#1372 iwan

iwan
  • Forumowicz
  • 640 postów
  • Skąd:BBłota
  • Silnik:2,0
  • Wersja:Latajacy Dywan
  • KM:155 reszta pasie sie w przydrożnym rowie
  • Paliwo:PB
  • Rok:2005
  • Nadwozie:CL 7
Reputacja: 22
Super

Napisano 22:37, 28.04.2020

,,prostowniki automatyczne nie nadają się do ładowania akumulatora, jedynie można nimi podładować akumulator..,,
To jaki zwykly prostownik polecacie ?

Wysłane z mojego K6000 Pro przy użyciu Tapatalka
  • 0

#1373 sky83

sky83
  • Forumowicz
  • 802 postów
  • Skąd:Kraków
  • Silnik:2,0
  • Wersja:CM1 Sport
  • KM:155
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2007
  • Nadwozie:Tourer
Reputacja: 8
Neutralna

Napisano 06:32, 29.04.2020

Ja kupiłem na allegro 

POWERMAT PM-PM-40B

i ładuje do 98% . Fajna sprawa, bo wszystko robi automatycznie i można podłączyć do akumulatora w samochodzie (bez odpinania aku od instalacji). Koszt poniżej 100 zł. 


  • 0

#1374 slasz129

slasz129
  • Forumowicz
  • 1326 postów
  • Skąd:rzeszów
  • Silnik:2.4
  • Wersja:type s
  • KM:270KM 285Nm
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2003
  • Nadwozie:CM2
Reputacja: 20
Super

Napisano 06:45, 29.04.2020

Ja kupiłem na allegro 

POWERMAT PM-PM-40B

i ładuje do 98% . Fajna sprawa, bo wszystko robi automatycznie i można podłączyć do akumulatora w samochodzie (bez odpinania aku od instalacji). Koszt poniżej 100 zł. 

na jakiej podstawie mowisz ze laduje do 98%? jaki czas trzyma napiecie 16v i z jakim prądem?


  • 0

Crystal Black Pearl CD7 http://www.accordklu...t=11836&start=0


#1375 niemcu

niemcu
  • Moderator
  • 484 postów
  • Skąd:Myślenice
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Comfort
  • KM:155
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2004
  • Nadwozie:CL7
Reputacja: 8
Neutralna

Napisano 07:13, 29.04.2020

prostowniki automatyczne nie nadają się do ładowania akumulatora, jedynie można nimi podładować akumulator, a to dlatego, że prostowniki te po jakimś czasie kończą proces ładowania i wyłaczają się i akumulator jest niedoładowany, Jeśli chodzi o zwykłe prostowniki to w dużym skrócie ładujemy akumulator do 16,0V - 16,2V, z tym że już od 15V w górę prąd ładowania ograniczamy do 1A aby ograniczyć gazowanie elektrolitu, i w okolicach 16V prąd ładowania powinien sam spadać poniżej 1A aż do 0,5A. i tak podpięty akumulator możemy zostawić nawet na kilka godzin czy nawet kilkanascie godzin, wtedy elektrolit sie wysyci i uzyska maksymalną gęstość 1,28 a często nawet dojdzie do 1,30 , i wtedy mamy akumulator w pełni naładowany. Takie coś powinnismy robić przynajmniej 2 razy w roku . Przy 16V-16,2V i prądzie który spadnie do 0,5A kończymy ładowanie.

A w przypadky, kiedy dbamy ptofilaktycznie o stan akumulatora poprzez kontrolę napięcia i ciągłe doładowywanie nawet zwykłym prostownikiem (powiedzmy takim z biedronki firny sena 4a) też jest konieczność doładowywania wyższym napięciem i odpowiednim prądem?


Na mgAkumulator polecają stef pol est 305, albo wersja nowsza 305m.
  • 0

#1376 Maxell

Maxell
  • Forumowicz
  • 2652 postów
  • Skąd:szkielecczyzna
  • Silnik:2.2
  • Wersja:executive
  • KM:140
  • Paliwo:ON
  • Rok:2007
  • Nadwozie:CR-V RE6
Reputacja: 29
Super

Napisano 07:35, 29.04.2020

A w przypadky, kiedy dbamy ptofilaktycznie o stan akumulatora poprzez kontrolę napięcia i ciągłe doładowywanie nawet zwykłym prostownikiem (powiedzmy takim z biedronki firny sena 4a) też jest konieczność doładowywania wyższym napięciem i odpowiednim prądem?

przydało by się to zrobić po to aby akumulator odzyskał fabryczne parametry, ale ponieważ zasiarczenie akumulatora zaczyna się mniej więcej poniżej 12,2V to jeśli nie dopuścimy do takiego spadku napięcia to akumulator powinien nam posłużyć kilka dobrych lat. Z tym że taki akumulator będzie trzeba dość często podładowywać, bo ten z wysyconym elektrolitem ma zdecydowanie lepsze parametry i dłużej wytrzyma bez ponownego ładowania.

 

Jeśli chodzi o prawidłowe naładowanie akumulatora to żeby stwierdzić czy prostownik dobrze naładował akumulator trzeba mieć dostęp do elektrolitu, a większość współczesnych akumulatorów tego nie ma, ale ja mam taki akumulator i to w dodatku dość stary i sposobem który opisałem wyżej pięknie wysyciło elektrolit, tak że zrobił się biały od mikro bąbelków powietrza (czy jak ten gaz się nazywa) krążących w nim. Ja sam zbudowałem sobie prostownik i kluczowym elementem w nim jest chiński moduł DPS5020 którym możemy ograniczać prąd i napięcie, transformator do zasilania takiego modułu możemy wykorzystać byle jaki, nawet może to być jakiś zasilacz elektroniczny, pokaże wam filmik jak taki prostownik wygląda tylko proszę się nie śmiać z moich klapek i skarpetek bo to takie moje zboczenie zawodowe ;)


Użytkownik Maxell edytował ten post 07:37, 29.04.2020

  • 0
niektórych uważano za odważnych ponieważ bali się uciekać

#1377 niemcu

niemcu
  • Moderator
  • 484 postów
  • Skąd:Myślenice
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Comfort
  • KM:155
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2004
  • Nadwozie:CL7
Reputacja: 8
Neutralna

Napisano 07:47, 29.04.2020

Maxell, fajny ten prostownik. W jakich kosztach się zamknąłeś ze wszystkim? Jakiś schemat? Zastanawiam się czy laik by sobie poradził ze zmontowaniem czegoś takiego (oczywiście taki, który jakieś pojęcie mechaniczne ma)
W tej yuasie 5053 jest oczko rewizyjne do jednej z cel, które właściwie daje możliwość sprawdzenia gęstości. Ktoś tutaj nawet je otworzył i wsadził miernik. Chciałem u siebie zastosować profilaktykę żeby nie dopuścić do zasiarczenia i doładowywać aku nawet jak jest wpięte w instalację takim zwykłym biedronkowym prostownikiem. Z elektrolitem faktycznie może być problem, ale jeżeli choć raz pożyczyłbym od kogoś takie cudo, to powinno poprawić parametry akumulatora. Cały czas podkreślam, chcę stosować profilaktykę, a nie ratować już trupa i modlić się o cud.. 


  • 0

#1378 sky83

sky83
  • Forumowicz
  • 802 postów
  • Skąd:Kraków
  • Silnik:2,0
  • Wersja:CM1 Sport
  • KM:155
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2007
  • Nadwozie:Tourer
Reputacja: 8
Neutralna

Napisano 08:21, 29.04.2020

na jakiej podstawie mowisz ze laduje do 98%? jaki czas trzyma napiecie 16v i z jakim prądem?

Bo tak pisze w instrukcji? Dlaczego miałbym nie uwierzyć...


  • 0

#1379 Maxell

Maxell
  • Forumowicz
  • 2652 postów
  • Skąd:szkielecczyzna
  • Silnik:2.2
  • Wersja:executive
  • KM:140
  • Paliwo:ON
  • Rok:2007
  • Nadwozie:CR-V RE6
Reputacja: 29
Super

Napisano 09:22, 29.04.2020

Maxell, fajny ten prostownik. W jakich kosztach się zamknąłeś ze wszystkim? Jakiś schemat?

w chinach kupowałem prawie wszystko, ale ja zbudowałem prostownik do ładowania akumulatorów w ciężarówkach, a Tobie taki nie jest potrzebny, u Ciebie wystarczy tylko ten układ dps5020 który w chinach kosztuje 208zł https://pl.aliexpres....2a075c0fndgVHt , i do tego jakiś zasilacz impulsowy tego typu  https://allegro.pl/o...prap-8859829698 , w chinach jest tego pełno to poszukaj sobie odpowiedni i jeszcze obudowa do tego którą też na aukcji można sobie znaleźć. To wszystko należy zabezpieczyć diodą schotkiego którą wpina się do przewodu plusowego który wychodzi na akumulator. Spinasz to wszystko razem i masz prostownik który ma pod sobą wszystkie automatyczne ładowarki. Z tym że takim prostownikiem musimy ładować dwu etapowo, do 15V ładujemy max. 1/10 pojemności akumulatora (ja ładuje połową tej 1/10), i jak osięgnie 15V to dps5020 już mu sie pozwoli na zwiekszenie napięcie bo tak to ustawimy, nastepnie zmniejszamy prad do 1A i podnosimy nap do 16V i wysycamy elektrolit. Przy budowie swojej ładowarki korzystałem z tego schematu  https://majsterkowo....15-0-15a-0-50v/ z tym że nie dawałem tego warystora, tylko nie zapomnij o tej diodzie schotkiego która zabezpieczy przed napięciem zwrotnym z akumulatora.

ps. przy zastosowaniu zasilacza impulsowego to oczywiście ten schemat zasilacza nie jest potrzebny.  


Użytkownik Maxell edytował ten post 09:34, 29.04.2020

  • 2
niektórych uważano za odważnych ponieważ bali się uciekać

#1380 Jacek19890

Jacek19890
  • Forumowicz
  • 39 postów
  • Skąd:Biłgoraj
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Executive
  • KM:155
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2007
  • Nadwozie:sedan
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 09:33, 29.04.2020

W podobnych pieniądzach można kupić zasilacz laboratoryjny, tylko żeby był impulsowy bo tradycyjny się zagotuje. Niektóre egzemplarze mają możliwość sterowania komputerem i możemy zaprogramować całą charakterystykę ładowania. Przynajmniej można go wykorzystać więcej niż 5 dni w roku.
  • 0





Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: VII

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

IPB Skin By Virteq