Skocz do zawartości


RODO w HAKP

Zdjęcie
VII

Akumulator accord VII gen.

VII

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1538 odpowiedzi w tym temacie

#826 automobilS

automobilS
  • Forumowicz
  • 328 postów
  • Skąd:Poznań, Ck
  • Silnik:2.0
  • Wersja:sport+
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2008
  • Nadwozie:CL
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 13:19, 21.01.2017

Bo jak kupowałem swoją to miałem tą  date  na 10 miesięcy do przodu. A sprzedawca mnie zapewniał, że jest to najświeższa dostawa prosto z "fabryki" ( w sumie to nawet  czekałem  tydzień na ta dostawę, bo jeszcze ich nie miał na stanie) Więc dodając proces dystrybucji akumulatorów, logistyki, magazynowania  itp ze 2 miesiące to mamy rok.


  • 0

#827 awadam

awadam
  • Forumowicz
  • 78 postów
  • Skąd:kobyłka
  • Silnik:2.4
  • Wersja:Executive
  • KM:190
  • Paliwo:PB
  • Rok:2004
  • Nadwozie:kombi
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 13:21, 21.01.2017

tyko przy montażu oberona trzeba mala podkładke zrobić z czegoś żeby go trzymało dobrze bo będzie latał na boki, w śrubach gwint się kończy bo oberony są niższe od tych oryginalnych akumulatorow na Y... dodam że był dwa razy droższy. sprzedawca nie ustepowal próbując mi ti wcisnąć ale ja uległy nie jestem. ziom mechanior mi kazał brać oberona. też bierzcie nie będziecie żałować.
pzdr elo.
  • 0

#828 metallica81

metallica81
  • Forumowicz
  • 127 postów
  • Skąd:Jawor
  • Silnik:2.0
  • Wersja:COMFORT
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2003
  • Nadwozie:tourer
Reputacja: 2
Neutralna

Napisano 01:08, 22.01.2017

No to i ja się dopiszę ... nie będę oryginalny, ale i moja niespełna 3 letnia Centra się kończy.

Co kilka dni pomagam akumulatorowi, podłączając go na noc pod ładowarkę procesorową z Lidla.

Na rano zawsze jest w pełni naładowany.

Po dniu postoju na mrozie pod pracą akumulator na tyle słabnie, że przygasa wyświetlacz z kilometrami oraz poziom benzyny kładzie się na rezerwie - ale odpala :)

 

Już dzwoniłem do sklepu w mieście gdzie mają m.in. Yuasy, ale gość powiedział, że im wszystkie wykupili.

Jedzie do nich dostawa z Niemiec, z jakiegoś głównego magazynu i po weekendzie mam się dowiedzieć, czy już dotarły.

 

Kwestia zmiany akumulatora jest już przesądzona - nie ma tu o czym mówić.

Zastanawia mnie jednak temat 'bezobsługowości' akumulatorów. Wiem - temat wielokrotnie wałkowany i poruszany na różnych forach. Poczytałem wczoraj trochę na ten temat zarówno na stronach producentów (co oni rozumieją pod pojęciem bezobsługowości) jak i punkt widzenia użytkowników. Można znaleźć różne 'domowe' sposoby na uzupełnianie wody destylowanej w akumulatorze itp.

Jakie macie doświadczenie z akumulatorami Yuasa? - tzn. czy przez okres życia akumulatora uzupełniał ktoś elektrolit (a raczej wodę destylowaną) ?

Czy te ich wszystkie zaworki, uszczelnienia labiryntowe itp rzeczywiście tak dobrze zapobiegają ulatnianiu się oparów (a w efekcie ubytkowi poziomu cieczy) i nie trzeba nic kombinować?

W kwestii bezobsługowych akumulatorów wygląda to następująco. Oczywiście zawsze  chodzi o dolewanie wody destylowanej.

Po kolei.

Po co dolewamy wodę destylowaną i dla czego wodę a nie elektrolit. I co nam to daje.

Elektrolit to nic innego jak roztwór kwasu siarkowego. Podczas pracy akumulatora, odparowuje nam woda więc uzupełniamy tylko i wyłącznie wodą destylowaną.

Dolanie elektrolitu spowoduje nadmierne stężenie gęstości elektrolitu co może skutkować szybszym zużyciem akumulatora.

Dolewamy wodę destylowana tylko i wyłącznie po to, by płyty akumulatora były cały czas zanurzone w elektrolicie. W przeciwnym razie odsłonięte fragmenty zaczną nam się uszkadzać.

O co chodzi więc z tymi bezobsługowymi Akumulatorami.

Polega to na konstrukcji obudowy wieczka które powoduje, że opary powstające podczas odparowywania wody, skraplają nam nie wewnątrz akumulatora. Tym samym przez całą żywotność Baterii, czyli jakieś 4 Lata, nie musimy się martwić o poziom elektrolitu w Akumulatorze.

Wyróżniamy dwa typy bezobsługowych akumulatorów.

Takie których  nie da się otworzyć. Przykładowo ( Varta, Bosch, Centra Futura )

Oraz takie które mają możliwość otworzenia. Czy to przez listwę, którą da się ściągnąć, bądź przez korki, które możemy odkręcić.

przykładowo ( Fiamm Pro, Banner Power Bull itp.)

 

Na koniec parę wskazówek.

Jeśli mamy akumulator z możliwością zajrzenia do środka, to możemy w prosty sposób sprawdzić w jakim stanie jest nasz akumulator. Konkretnie chodzi o gęstość elektrolitu. Kupujemy tester za ok. 15zł (AREOMETR) i zaciągamy elektrolit po kolei z każdej celi. Prawidłowe stężenie to 1.28-1.30g/cm. Oczywiście wyznacznikiem też będzie temperatura otoczenia ale przyjmujemy pomiar wszystkich cel. Dla ułatwienia w testerze jest miarka zaznaczona też kolorami. Wszystkie cele równe na zielonym to ok. Jeśli wszystkie na żółtym to trzeba naładować. Jeśli na czerwonym to padł nam całkowicie i trzeba naładować co najmniej 12 godzin. Jak  któraś z cel na czerwonym a pozostałe zielone, to mamy na czerwonej celi zwarcie. Jeśli wszystkie na zielonym i nie odpala bądź problemy, to raczej trzeba kupić nowy akumulator.

 

Płukanie bądź wymiana elektrolitu nic nam nie da, ponieważ prąd rozruchowy siedzi w płytach, które rozsypują się w trakcie zużywania się Akumulatora.

 

Jeśli dolewamy wodę to zawsze trzeba naładować później akumulator. Nigdy nie dolewamy do pełna tylko max z 1.5cm nad płyty.

 

To tyle jak coś. Mam nadzieje, że wyjaśniłem co nie co

Pozdrawiam.


  • 0

#829 Mihty

Mihty
  • Forumowicz
  • 191 postów
  • Skąd:KR
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Comfort
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2003
  • Nadwozie:CL7
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 20:14, 23.01.2017

metalica81 - dzięki za wyjaśnienie tematu.

To zapytam o jeszcze jeden drobiazg ... mianowicie kodowanie daty produkcji na akumulatorach Yuasa.

Widziałem w tym temacie, że przewijało się takie pytanie - ale szczerze powiedziawszy, nie dopatrzyłem się rozwiązania tej zagadki.

W Internecie wiele osób pisze, że data jest wypalona w plastiku.

Zauważyłem jednak, że czasami występuje kod paskowy jak w sklepie ...

Aku.jpg

 

Na innych zdjęciach widać natomiast oprócz kodu kreskowego - coś jakby zakreślone liczby i litery ...

Aku2.jpg

 

Czy udało się komuś finalnie rozszyfrować datę produkcji ?

 


  • 0

Pozdrawiam,
Michał


#830 ARTurde

ARTurde
  • Forumowicz
  • 1447 postów
  • Skąd:Śląsk
  • Silnik:2.4
  • Wersja:Type-S
  • KM:190
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2003
  • Nadwozie:kombi
Reputacja: 45
Super

Napisano 21:07, 23.01.2017

Data produkcji - podobno - jest zakodowana na akumulatorze, sam jej nie rozkodujesz, trzeba mailowo wysłać zapytanie.

Zakreślona data - miesiąc i rok - to zalecenie/przypomnienie o pierwszym doładowaniu, w przypadku YUASY plus-minus pół roku od daty produkcji, takie info dostałem od sprzedawców z listy:

http://yuasa.com.pl/kontakt

Pozdrawiam
- Artur
  • 0

Pozdrawiam
- Artur
 


#831 Vice

Vice
  • Forumowicz
  • 697 postów
  • Skąd:Lub
  • Silnik:2.4
  • Wersja:Exe STAG-4, Q-BOX plus
  • KM:216+ Ile?, 237Nm
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2003
  • Nadwozie:Tourer
Reputacja: 15
Dobra

Napisano 21:30, 23.01.2017


 

Na innych zdjęciach widać natomiast oprócz kodu kreskowego - coś jakby zakreślone liczby i litery ...

Aku2.jpg

 

Czy udało się komuś finalnie rozszyfrować datę produkcji ?

To na tej fotce to jest naklejka sprzedawcy. Zakreślają/zamazują miesiąc i rok sprzedaży.


  • 0

Ogrzewania postojowe Webasto - serwis, naprawa...


#832 automobilS

automobilS
  • Forumowicz
  • 328 postów
  • Skąd:Poznań, Ck
  • Silnik:2.0
  • Wersja:sport+
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2008
  • Nadwozie:CL
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 13:38, 24.01.2017

W yuasie właśnie najłatwiej rozszyfrować  date produkcji, którą tak skrzętnie producenci akumulatorów  kodują. Bo jest data na boku  date  recharge. Data produkcji to około rok ( +/- 2 miesiące)  wcześniej od tej daty.


  • 0

#833 metallica81

metallica81
  • Forumowicz
  • 127 postów
  • Skąd:Jawor
  • Silnik:2.0
  • Wersja:COMFORT
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2003
  • Nadwozie:tourer
Reputacja: 2
Neutralna

Napisano 21:03, 24.01.2017

metalica81 - dzięki za wyjaśnienie tematu.

To zapytam o jeszcze jeden drobiazg ... mianowicie kodowanie daty produkcji na akumulatorach Yuasa.

Widziałem w tym temacie, że przewijało się takie pytanie - ale szczerze powiedziawszy, nie dopatrzyłem się rozwiązania tej zagadki.

W Internecie wiele osób pisze, że data jest wypalona w plastiku.

Zauważyłem jednak, że czasami występuje kod paskowy jak w sklepie ...

Aku.jpg

 

Na innych zdjęciach widać natomiast oprócz kodu kreskowego - coś jakby zakreślone liczby i litery ...

Aku2.jpg

 

Czy udało się komuś finalnie rozszyfrować datę produkcji ?

Powiem tak. Data zaszyfrowana jest w kodzie producenta.

Nie jest to robione specjalnie. W kodzie zawarte są informacje istotne dla producenta.

W gruncie rzeczy chodzi o to, żeby klienci nie marudzili, że sprzedawany jest stary akumulator. Dla czego?

To ci wytłumaczę.

Wyprodukowany akumulator wędruje na magazyn. Z magazynu do hurtowni bądź dystrybutorów. Później na sklepy i do klienta.

Teraz liczymy. W fabryce czasem schodzą na bieżąco ale często np. stoi z 3 miesiące. Jedzie do dystrybutora gdzie może stać też około trzech miesięcy. Stamtąd na oddziały, kolejne 3 miechy oraz na sklepy gdzie przy dobrych wiatrach leży na półce 3 miesiące.

Mamy więc roczny akumulator. Czy jest on więc stary? Oczywiście, że nie. Jest to normalne.

Po wyprodukowaniu każdy akumulator jest Formatowany. Jeśli robi się to prawidłowo, to spadek napięcia do wartości przy której trzeba go doładować, może nastąpić dopiero po roku.

Jeśli akumulator jest prawidłowo magazynowany i podładowany, to nawet dwuletni akumulator będzie w pełni sprawny i posłuży tyle ile powinien.

Niektóre oddziały hurtowni ,przy sprzedaży na sklepy wypalają na nim dodatkowy kod ( datę sprzedaży na sklep ) Jest łatwiejszy do rozszyfrowania. Przykład (BJ0117) BJ - Hurtownia BATCAR Oddział Jawor, 01 - Miesiąc, 17 - Rok

                                              (BZ0117) BJ - Hurtownia BATCAR Oddział Zielona Góra. 01 - tydzień, 17 - Rok

 

Pozdrawiam.


  • 0

#834 Mihty

Mihty
  • Forumowicz
  • 191 postów
  • Skąd:KR
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Comfort
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2003
  • Nadwozie:CL7
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 18:53, 25.01.2017

Dzięki za odpowiedź!

 

Prowadzę korespondencję z jednym ze sklepów w Krakowie, który ma na stanie Yuasy (nie wiem co się stało, ale we wszystkich okolicznych sklepach je wykupili i półki świecą pustkami). 

Sprzedawca napisał mi, że 'Recharde date' na akumulatorze to 2016.10 - pisząc, że akumulator pochodzi z połowy 2016 roku, co chyba nie do końca się zgadza.

Według tego co napisaliście w dwóch powyższych postach wynikać może, że akumulator wyprodukowany był mniej więcej na przestrzeni 08-12.2015.

Czyli tak na prawdę ma około 1,5 roku.

Zastanawiam się czy go brać, czy sobie odpuścić i próbować znaleźć coś młodszego.


  • 0

Pozdrawiam,
Michał


#835 metallica81

metallica81
  • Forumowicz
  • 127 postów
  • Skąd:Jawor
  • Silnik:2.0
  • Wersja:COMFORT
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2003
  • Nadwozie:tourer
Reputacja: 2
Neutralna

Napisano 21:31, 25.01.2017

Jeśli koniecznie chcesz tej firmy to poproś sprzedawcę żeby sprawdził napięcie akumulatora. Jeśli ma 12.55V 12.6V bądź więcej to bierz w ciemno.  Nie ma sensu szukać młodszych bo ci to nic nie da.

12.55. 12.6 Volta to prawidłowe napięcie naładowanego Akumulatora. 6 cel po 2.1Volta w sumie daje 12.6V

Co do "Recharge Date" To w cale nie jest powiedziane, że producent przewiduje po roku. Może profilaktycznie przypisać datę podładowania po pół roku.

Nie istotne. Ludzie nie potrzebnie się zamartwiają. Ma napięcie to bierz.

Niektóre firmy mają wypalony kod taki długi na rancie.

Wiem, że Centra i Fiamm pierwszą literą oznaczają Rok Produkcji

Słyszałem, że Yuasa wycofuje się z Samochodowych baterii. Czy to prawda i dla czego to nie wiem. Jeśli to prawda to mam swoje domysły i chyba wiem dla czego to robią.


  • 0

#836 Mihty

Mihty
  • Forumowicz
  • 191 postów
  • Skąd:KR
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Comfort
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2003
  • Nadwozie:CL7
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 09:26, 26.01.2017

Jeśli koniecznie chcesz tej firmy to poproś sprzedawcę żeby sprawdził napięcie akumulatora. Jeśli ma 12.55V 12.6V bądź więcej to bierz w ciemno.  Nie ma sensu szukać młodszych bo ci to nic nie da.

12.55. 12.6 Volta to prawidłowe napięcie naładowanego Akumulatora. 6 cel po 2.1Volta w sumie daje 12.6V

Co do "Recharge Date" To w cale nie jest powiedziane, że producent przewiduje po roku. Może profilaktycznie przypisać datę podładowania po pół roku.

Nie istotne. Ludzie nie potrzebnie się zamartwiają. Ma napięcie to bierz.

Niektóre firmy mają wypalony kod taki długi na rancie.

Wiem, że Centra i Fiamm pierwszą literą oznaczają Rok Produkcji

Słyszałem, że Yuasa wycofuje się z Samochodowych baterii. Czy to prawda i dla czego to nie wiem. Jeśli to prawda to mam swoje domysły i chyba wiem dla czego to robią.

 

Skoro tak, to zajrzę tam i poproszę o zmierzenie napięcia na tym akumulatorze.

Co do wycofywania się Yuasy z rynku - co masz na myśli? Sprawy jakościowe czy bardziej polityka ?


  • 0

Pozdrawiam,
Michał


#837 metallica81

metallica81
  • Forumowicz
  • 127 postów
  • Skąd:Jawor
  • Silnik:2.0
  • Wersja:COMFORT
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2003
  • Nadwozie:tourer
Reputacja: 2
Neutralna

Napisano 23:07, 26.01.2017

Skoro tak, to zajrzę tam i poproszę o zmierzenie napięcia na tym akumulatorze.

Co do wycofywania się Yuasy z rynku - co masz na myśli? Sprawy jakościowe czy bardziej polityka ?

Chodzi bardziej o opłacalność. Nie wiem jak z rynkiem w Polsce, ale wydaje mi się, że jest to mało opłacalne. Konkurencja jest duża.

Firmę Yuasa kojarzą przede wszystkim motocykliści bo  firma ta produkuje akumulatory Motocyklowe. Mają Fabryki w Japonii, USA i na Tajwanie. Podejrzewam, że w Chinach też mogą mieć. Praktycznie wszystkie są suchoładowane ( Zbiornik z elektrolitem osobno w pudełku ) i w takim stanie może leżeć z 2 lata nawet. Nie jest zalany. Wysyłają tysiącami w kontenerach statkami do Europy i dalej w drogę. Co do samochodowych baterii to bardziej skomplikowane.

Rynek zbytu u nas na te akumulatory jest niestety mały. Większość ludzi nie kojarzy firmy. Druga sprawa to dostępność. Tych akumulatorów praktycznie nigdzie nie ma. Trafiają się pojedyncze sklepy, które zamawiają, jest to jednak znikoma ilość.

Oczywiście większość pasjonatów Japońskiej motoryzacji, markę będzie znało. Jest nas niestety za mało by dźwignąć sprzedaż.

Jeszcze jedno. Akumulatory Yuasa tanie nie są i przeciętny kowalski kupi prędzej jakiś "No Name" bądź pokusi się na sentyment do Centry czy Varto-Boscha niż Firmę której nie zna. Wiem z własnego doświadczenia. Coraz częściej liczy się cena i naprawdę trzeba się namęczyć, żeby klient kupił coś porządniejszego.

Nie wiem czy pogłoski o wycofywaniu się z rynku w Polsce są prawdziwe. Jeśli jednak się potwierdzi to może być odpowiedź dla czego tak się dzieje.


  • 0

#838 Koler

Koler
  • Forumowicz
  • 58 postów
  • Skąd:ŁD
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Sport
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2007
  • Nadwozie:CL7
Reputacja: 4
Neutralna

Napisano 21:21, 31.01.2017

A ja zapytam trochę z innej beczki. Do Yuasy (polecanych modeli) czy w ogóle do akumulatorów innych firm jaki prostownik wybrać? W sensie czy musi być automatyczny mikroprocesorowy czy tylko automatyczny?


  • 0

#839 Maxell

Maxell
  • Forumowicz
  • 2651 postów
  • Skąd:szkielecczyzna
  • Silnik:2.2
  • Wersja:executive
  • KM:140
  • Paliwo:ON
  • Rok:2007
  • Nadwozie:CR-V RE6
Reputacja: 29
Super

Napisano 00:03, 01.02.2017

kup coś firmy ctek i będziesz zadowolony, największą zaletą mikroprocesorowego jest to że nie zniszczysz akumulatora jeśli zapomnisz odpiąć go na czas, a ze zwykłym prostownikiem może to się zdarzyć szczególnie jeśli akumulator jest podpięty do instalacji elektrycznej w aucie.


  • 0
niektórych uważano za odważnych ponieważ bali się uciekać

#840 iwan

iwan
  • Forumowicz
  • 640 postów
  • Skąd:BBłota
  • Silnik:2,0
  • Wersja:Latajacy Dywan
  • KM:155 reszta pasie sie w przydrożnym rowie
  • Paliwo:PB
  • Rok:2005
  • Nadwozie:CL 7
Reputacja: 22
Super

Napisano 00:20, 01.02.2017

Polecam szwedzki prostownik CTEK MXS 5.0 cena ok 280zł.Taki mam. Siedem etapow ladowania, podlaczasz i wylaczasz za np. rok bo ma funkcje podtrzymymania napiecia. Nie przeladujesz akumulatora, dobry np. dla marynarza.
  • 0





Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: VII

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

IPB Skin By Virteq