[adiplo]

Równo rok temu wymieniałem tarcze + klocki z tyłu.
Tu nawet zamieściłem relację ze zdjęciami: kliknij link
Po roku i około 16 tysiącach kilometrów tarcze przedstawiają tragiczny widok:

strona prawa:




strona lewa:





Jak widać tarcze są strasznie skorodowane i wyżłobione. Miejscami pojawiły się wżery głębokości ok 0,5mm (widoczne jako rdzawe plamy). Sprawdziłem klocki - nie są zapieczone i swobodnie chodzą w jarzmie.
Wydaje mi się że jest to chyba wina złej jakościowo tarczy. Będę próbował je reklamować aczkolwiek bez paragonu mam raczej marne szanse.
Będę je musiał zmienić w najbliższym czasie lecz na pewno nie wezmę już EBC.
Czy ktoś inny ma też EBC u siebie? Jak się sprawują?

[malin_f1]

Za delikatnie hamujesz może toczysz się po mieście tylko... faktycznie tył w VII gen hamuje bardzo słabo dlatego nie warto zakładać tam nic dobrego bo i tak to wiele nie da... wystarczy jakiś standard typu ATE

[adiplo]

Za delikatnie hamujesz może toczysz się po mieście tylko... faktycznie tył w VII gen hamuje bardzo słabo dlatego nie warto zakładać tam nic dobrego bo i tak to wiele nie da... wystarczy jakiś standard typu ATE

Tak k.wa przetoczyłem się po mieście 16 tys kilometrów. W takim przypadku wszyscy hamujący silnikiem powinni mieć zardzewiałe tarcze.
Używam samochodu codziennie, hamuję normalnie jak każdy człowiek. Raczej nie tu leży przyczyna.

[malin_f1]

przetocz tarcze jeszcze pochodzą, załóż nowe klocki, wyczyść zaciski, tłoczki etc nasmaruj wszystko jedź na stację diagnostyczną zobacz jakie są siły hamowania z tyłu potem szukaj dalej jak będzie nie halo... może masz zapowietrzony układ i gdzieś powietrze z tyłu stoi... płyn nie zaszkodzi wymienić i odpowietrzyć jak zrobisz to sam to masz pewność że będzie OK

Jak jeszcze z tyłu nie rozebrałeś wszystkiego to jedź tak jak samochód teraz stoi niech ci sprawdzą jak bierze tył i porównaj na tej samej stacji jak będzie po czyszczeniu...

[V12]

Bez paragonu nic nie zareklamujesz. Ja mam VI gen. i u mnie podobnie tylne tarcze wygladaja, ale u mnie sie okazalo, ze przez jakis czas tylne zaciski zle dzialaly. Juz naprawione, ale tarcze pozostaly takie, jakie byly.

[malin_f1]

a co tu reklamować przecież to nie wina tarcz ani klocków

[wrc]

a co tu reklamowac to nie alufelga
aby optycznie tarcze nie wygladaly tak zle OE maja malowane na czarno wszystkie powierzchnie nie bedace powierzchniami ciernymi

pozdr

[pablo.see]

Podłącze się pod temat. Co sądzicie o tej tarczy? Do wymiany? Druga trochę w lepszym stanie.

[koliberek-ak]

adiplo - to wygląda jak: nie dotarte nowe klocki po założeniu lub krzywo założone klocki lub nierównomierny nacisk zacisku na klocek (no chyba że EBC Green Stuff tak ma?)

tak jak radzi malin_f1 przetocz tarcze, wyrównaj powierzchnię klocków lub weź nowe, złóż wszystko dokładnie, przemyj powierzchnie robocze tarcz benzyną ekstrakcyjną, załóż koła, sprawdź na podniesionym tyle auta, czy działa ręczny i nożny, przejedź jakiś dystans z zaciągniętym lekko ręcznym (tylko nie przegrzej tarczy lub wymyśl inny sposób) aby klocek dotarł się do tarczy zanim zardzewieje (czyli najlepiej to zrobić w ciągu jednego bezdeszczowego dnia), potem spryskaj wodą tarcze i poczekaj do wyschnięcia - powinien pojawić się rdzawy nalot - przejedź się kilkakrotnie hamując - jeśli nalot zniknie z powierzchni roboczej, to jest dobrze, jeśli nie - to ciągle jest któryś z powyższych problemów i trzeba go usunąć, bo po paru tygodniach zrobi się to samo.


pablo.see - na pewno szkoda nowych klocków do tych tarcz, więc albo toczenie albo wymiana - sprawa wygląda podobnie jak powyżej z tym, że takie wżery też mogą powstać, gdy auto stoi pod chmurką nieużywane przez kilka miesięcy.

[wrc]

Co sądzicie o tej tarczy? Do wymiany? Druga trochę w lepszym stanie.

a aco z gruboscia? to ten parametr jest decydujacy , jak grubosc tarczy jest ok, i hamulce hamuja jak trzeba to pozostaje tylko watek optyczny...
a same tylne hamulce w hondzie to kupa rdzy, takze w tloczkach, ehh. slow szkoda

pozdr

[accord034]

Obaj przetoczcie jeśli są wystarczająco grube. Reszta jak Malin napisał.