[mlodyolek]

Witam wszystkich. Jako że, nie zbyt dobrze ogarniam układy scalone i ich ogólne zasilanie i zarazem większość podzespołów elektronicznych i elektrycznych szukam punktu zaczepienia odnośnie naprawy radioodtwarzacza samochodowego marki Pioneer model DEH-P8400MP. Otóż chodzi o to, że jeśli próbuje włączyć radio na zgaszonym silniku włącza się na ok 1-2sek i się wyłącza. Wystarczy odczekać ok 5 sek po czym znów daje się na wspomniane wcześniej sekunde włączyć. Gdy uruchomię silnik i napięcie wzrośnie powyżej 13V (tak przypuszczam bo ładowanie mam przy max obciążeniu 14V) radio włącza się i działa normalnie. Jeśli chodzi o dostarczenie prądu do radia to jest to sprawdzone i wszystko jest ok, kostka ISO do radia sprawna w 100% zimne luty wykluczone bo temat już obadałem dość dokładnie, podłączenie kości do płyty PCB również ok, pełne przejścia. Co może powodować, że jednostka startuje dopiero przy wyższym niż napięcie aku w spoczynku prądzie?

W internetach nie zbyt dużo piszą o takich przypadkach a może jest ktoś wśród nas, kto jest w zgodzie z elektronika i podpowie i pomoże rozwiązać problem

Użytkownik mlodyolek edytował ten post 20:19, 07.02.2023

[rafisz]

ściągnąłem sobie serwisówkę do tego radia, no i z tego co widać na schematach, chcąc czy nie chcąc musisz pomierzyć napięcia, posprawdzać stabilizatory - jest ich kilka, ściągnij sobie schemat bo bez tego to jak bez ręki, sprawdź napięcia na 73 i 74 nodze głównego kontrolera (PD5740A) - są to chyba wejścia sprawdzające poziom napięcia zasilającego, oczywiście nie sprawdzają tego bezpośrednio, kontrola tych napięć realizowana jest poprzez diody zenera, możliwe, że któraś z nich jest uszkodzona i zaczyna przewodzić przy wyższym napięciu niż powinna, przy poprawnie pracującym radiu te dwa wejścia (73 i 74) powinny być na potencjale masy, są zwierane tranzystorami Q931 wg schematu, no ale to tak na szybko co mi się nasunęło po zerknięciu w schemat

[mlodyolek]

Podawałem masy na te piny o których napisałeś. Schemat już mam ściągnięty. Jak sprzqdzic ten podwójny tranzystor bez jego demontażu? Jak sprawdzić te diody zenera bez demontażu? Zbyt mocno z elektronika nigdy się nie związałem tak jak ze śrubkami

[rafisz]

jak podałeś masy na 73 i 74 to zaczynało żyć?

bez demontażu to tylko mierząc spadki napięć, w tym przypadku na tranzystorach powinno być coś w okolicach 0,6V pomiędzy bazą a emiterem (B-E), około 0,2V pomiędzy kolektorem a emiterem (C-E), a na diodzie zenera powinien być spadek około 6,3-6,6V dla D932 (takie napięcia w sieci znalazłem dla HZS7LA1) i około 7,5-7,9V dla D931 (HZS7LC3) - tu mierzysz bezpośrednio na anodzie i katodzie diody

ogólnie te tranzystory maja zacząć przewodzić żeby zewrzeć wejścia 73 i 74 do masy

[mlodyolek]

No właśnie nie działało po podaniu mas na 73 i 74 pin

[rafisz]

no to musisz posprawdzać inne napięcia, kilka stabilizatorów jest więc trzeba mierzyć i porównywać jeden i drugi stan, w sensie stan działający i niedziałający, raczej nic więcej oprócz tych stabilizacji napięć nie powinno być uszkodzone, no bo skoro działa przy wyższym napięciu to wygląda tak jakby właśnie jakiś zener połączony w szereg nie przepuszczał prądu bo nie osiąga napięcia przewodzenia w kierunku zaporowym

ogólnie jak masz na tym schemacie opis jakiegoś sygnału z kreską u góry jak np. ASENS (ten podkreślnik ma być u góry, chyba nie ma na forum możliwości takiego zapisu), to znaczy że aktywującym jest stan niski, czyli w okolicach 0V, jeżeli opis jest bez tej kreski to stan wysoki, czyli dla scalaków zasilanych z 5V to od chyba 3,6V do 5V

 

przy tych 14V gdy radio działa nic się tam nie grzeje nadmiernie?

[mlodyolek]

Wczoraj zauważyłem, że nie zawsze słychać dźwięk w głośnikach. Podłączyłem do zasilania, uruchomiłem silnik, poczekałem chwilę, włączyłem radio i działało normalnie. Nic się nie grzało, działało bez zarzutu. Zgasiłem silnik znacząco pogorszył się dźwięk, głośność taka sama lecz efekt taki jakby nagle straciło fale, chociaż może też i minimalnie przycichlo. Wyłączyłem przyciskiem, po chwili próba włączenia na zgaszonym silniku lecz bez skutku. Dziś próbowałem je jeszcze raz włączyć lecz już nawet na wyższym napięciu włączało się tylko na ułamek sekundy. Doszedłem do wniosku, że chyba sam sobie z tym nie poradzę, ogranicza mnie czas i zdecydowanie brak sprzętu do tego typu napraw, w rezultacie zawiozłem do naprawy. Za duże ryzyko, że mogę to spartolic, takie radio teraz kupić to jak wygrać w totka a radio potrafi bardzo dużo. Nie bez powodu mam wadę słuchu ;D

Chciałem pomierzyć te napięcia ale nie koniecznie wiem, która noga jest od czego. Na koniec tylko podgrzałem luty na podwójnym tranzystorze i diodach zenera, myślałem, że może jakiś zimny lut jest lecz nie przyniosło to żadnego skutku.

Dzięki serdeczne za zainteresowanie, odbiorę z naprawy to dam znać co było uszkodzone.