Skocz do zawartości


RODO w HAKP

Zdjęcie

Hondzia bum - pierwsza kolizja


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
122 odpowiedzi w tym temacie

#46 xbialyx

xbialyx
  • Forumowicz
  • 51 postów
  • Skąd:WWA
  • Silnik:1.8
  • Wersja:SE EXECUTIVE
  • KM:136
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2001
  • Nadwozie:CG8
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 16:22, 13.09.2010

Ale co ważniejsze, mogę już naprawiać Hondzię i spokojnie czekać na odszkodowanie.



Czyli co?? Naprawiasz mimo tego, że będziesz z nimi o kasę walczył?? Ja też mam taki zamiar, i zastanawiam się czy nie zacząc robić Hondzi :)
  • 0

#47 kardas

kardas
  • Forumowicz
  • 4275 postów
  • Skąd:ZS
  • Silnik:1.8
  • Wersja:LS
  • KM:136
  • Paliwo:PB
  • Rok:1999
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 4
Neutralna

Napisano 16:40, 13.09.2010

Oczywiście że zaczynam naprawiać, kasę wezmę z kwoty bezspornej którą mi już wypłacili.
Dalsze czekanie nie ma żadnego sensu i jest ekonomicznie nieuzasadnione ;-) gdyż ceny usług/materiałów mogą wzrosnąć.
Zresztą nie chcę już jeździć poobijanym autem.

Druga bardzo ważna rzecz. Gdy wspominałem w ubezpieczalni że będę na pewno żądał więcej, powiedzieli mi
że mam przedstawić faktury i auto do wglądu, żeby oni sobie wycenili naprawy. Totalna b.z.d.u.r.a.

Nie będę tu tłumaczył wszystkiego, tylko dam link.
Myślę, że jak ja skumałem o co chodzi, reszta też da radę.

http://www.rzu.gov.p...nia_szkody__829


Generalnie nie mają prawa żądać faktur za naprawę i takich tam, bo to ja jako poszkodowany wybieram sposób
naprawy. Lub godzę się na utratę wartości auta biorąc gotówkę z odszkodowania i bujając się poobijanym autem.
Poza tym, co jeśli sam sobie naprawię auto? Muszę zakładać firmę by wystawić na to F-vat?

Ubezpieczalnie wiedzą, że w sądzie orzeczenia są na korzyść poszkodowanych.
Ja mam czas i swoją kasę na naprawę, mogę się z nimi bawić.
  • 0
Tarjei86 napisał:Zarób i wpakuj w auto trochę więcej niż kasę wyciągniętą z odszkodowań, to pogadamy, wtedy może zrozumiesz, że takie hobby kosztuje kupę pracy, czasu i pieniędzy. I wtedy możesz debatować o tym, co się powinno robić, kiedy i jaki to ma sens, ok?

 


#48 N-rique

N-rique
  • Forumowicz
  • 266 postów
  • Skąd:Poznań
  • Silnik:2.2
  • Wersja:Type-R
  • KM:212
  • Paliwo:PB
  • Rok:1998
  • Nadwozie:CH1
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 21:03, 13.09.2010

V-tam
No i na mnie przyszła ta wielkopomna chwila...
Chwila nieuwagi i kierowniczka Yariska postanowiła zaparkowac pod Biedroneczką na mojej śnieżynce :evil:
Efekt przytarty lewy błotnik (plus wgnitka między reflektorem a kołem),zderzak i reflektor :cry:
Karwa, a dwa miechy temu te elementy lakierowałem :| :czerwona:
Obyło się bez rękoczynów :mrgreen:
Sprawa została załatwiona polubownie (gotówka) :-P
Pzdr.
Maciej
P.S.
Prawda jest taka,że nie znasz dnia, ani godziny...
Sprawa rozegrała się może z 50m od domu :shock:
  • 0

Był CH1 '98 (sell) :-) (piękna "lodówa"...)
A teraz jest "Leśnik"


#49 Zigi

Zigi
  • Klubowicz
  • 1176 postów
  • Skąd:Wrocław/ Głuchołazy
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Supercharged
  • KM:?
  • Paliwo:PB
  • Rok:2000
  • Nadwozie:CG9
Reputacja: 5
Neutralna

Napisano 22:09, 13.09.2010

hmm a zdradzisz ile to od niej wytargałes za taka stluczke? tak dla potomnych na przyszlość
  • 0

c5b439f22f806cd5m.jpg

 

www.mkmlawyers.pl 


#50 N-rique

N-rique
  • Forumowicz
  • 266 postów
  • Skąd:Poznań
  • Silnik:2.2
  • Wersja:Type-R
  • KM:212
  • Paliwo:PB
  • Rok:1998
  • Nadwozie:CH1
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 19:35, 14.09.2010

V-tam
Tak na szybko policzyłem 5 stówek... :roll:
Po czasie doszedłem do wniosku,że z OC byłoby duuużo więcej (ale dałem sprawcy wolny wybór) i zmartwiłem się,czy aby nie wtopiłem... :evil:
Ale już jestem umówiony z lakiernikiem na termin i po rozmowie tel. jestem happy... 8-)

Tak to mniej więcej wygląda... :cry:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Pzdr.
Maciej
P.S.
Przy okazji usunie mi ranty z wewnętrznej strony nadkoli (po zmianie felunku zdarza się przycierać... :-| )
  • 0

Był CH1 '98 (sell) :-) (piękna "lodówa"...)
A teraz jest "Leśnik"


#51 czekoladka

czekoladka
  • Forumowicz
  • 80 postów
  • Skąd:WE
  • Silnik:2,4
  • Wersja:typeS
  • KM:190 Pb+Lpg
  • Paliwo:PB
  • Rok:2006
  • Nadwozie:CL9
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 21:59, 18.09.2010

Trafiło się i mnie. Przejezdzałem skrzyzowanie i facet wyjezdzal z prawej. Myslał, że zdąży przede mną wcisnac się na mój pas, ale nie zdążył...
Caly bok przetarty od prawego błotnika z przodu po tył. Sobota zepsuta i jeszcze pewnie bieganie i załlatwianie.

Nie chcę extra zarabiac na odszkodowaniu , skłaniam sie ku rozliczeniu bezgotówkowemu.
Co proponuje zwykle ASO - Czy będzie wymiana porysowanych i lekko wgniecionych części (błotniki i drzwi) na nowe czy mogą mi zaproponowac wersję szpachla i nowy lakier- tego nie chcę. Koszty kryte z OC sprawcy .

Zastanawiam się do którego ASO w Warszawie się udac, którzy maja dobra lakiernię i blacharzy/lakierników-chcę żeby nie było żadnego śladu i na orginalnych fabrycznych częściach.

Po oględzinach w ASO wiem ze uderzenie było w bok- w błotnik za kołem i felgi również sa porysowane (na feldze są slady ) - ma być sprawdzane zawieszenie i geometria.
Czekam na potwierdzenie kosztorysu przez ubezpieczyciela

fotki

nr 1
Dołączona grafika
nr 2
Dołączona grafika
nr3
Dołączona grafika

nr4
Dołączona grafika
nr 5
Dołączona grafika
  • 0

#52 kardas

kardas
  • Forumowicz
  • 4275 postów
  • Skąd:ZS
  • Silnik:1.8
  • Wersja:LS
  • KM:136
  • Paliwo:PB
  • Rok:1999
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 4
Neutralna

Napisano 07:24, 08.10.2010

Masz stosunkowo młode auto, więc jak najbardziej walcz o nowe części.
Jeśli oczywiście, te nie były nigdy lakierowane.

Powiem Ci tak, nie czekaj na ich wyceny (tylko żeby rzeczoznawca z firmy od OC zobaczył auto i opisał), a Ty w tym czasie
weź swojego rzeczoznawcę (koszt około 400zł do zwrotu przez firmę od OC) i przedstaw im wycenę. To tyle co możesz na razie zrobić.


Co do rozliczenia bezgotówkowego, uważaj żeby firma nie podważyła ostatecznych kosztów naprawy
i żebyś nie musiał dopłacać różnicy ze swojej kieszeni. Niech najpierw zaakceptują kosztorys naprawy.



edit
dodano 08 października

Firma przelała następną transzę.
Jak na razie walczę sam i po pierwszym piśmie z dnia 15.09.10 z wyceną mojego rzeczoznawcy nie było
nic na koncie. W zeszły piątek wysłałem "Ponowne wezwanie do zapłaty", oraz dopisałem
że zgłaszam skargę do KNF na działania firmy IR TU, w rzeczonej sprawie.

Przelali pieniądze praktycznie od razu, bo podejrzewam że dostali pismo w pon/wtorek, a wczoraj kasa była
na moim koncie. Wcześniej zwlekali ponad 2 tygodnie.

Więc niech każdy walczy, bo koszta praktycznie zerowe, a można odzyskać należne pieniądze
i naprawić dobrze auto. A nie tanio, według widzimisie firmowego "rzeczoznawcy", który
u mnie "nie dostrzegł" 3 tysięcy złotych dodatkowych kosztów robocizny.
Wiadomo, kasę za nowe, ori części ciężko będzie wybronić w 11 letnim
aucie (jest to wykonalne, dla chętnych), ale robocizna ma być wyceniona/zrobiona dobrze.
  • 0
Tarjei86 napisał:Zarób i wpakuj w auto trochę więcej niż kasę wyciągniętą z odszkodowań, to pogadamy, wtedy może zrozumiesz, że takie hobby kosztuje kupę pracy, czasu i pieniędzy. I wtedy możesz debatować o tym, co się powinno robić, kiedy i jaki to ma sens, ok?

 


#53 czekoladka

czekoladka
  • Forumowicz
  • 80 postów
  • Skąd:WE
  • Silnik:2,4
  • Wersja:typeS
  • KM:190 Pb+Lpg
  • Paliwo:PB
  • Rok:2006
  • Nadwozie:CL9
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 17:22, 22.10.2010

[quote name="kardas"]Masz stosunkowo młode auto, więc jak najbardziej walcz o nowe części.
Jeśli oczywiście, te nie były nigdy lakierowane.


U mnie naprawa w większej części zakończona, Auto odebrałem i na pierwszy rzut oka jestem zadowolony , częsci były nowe i oryginalne ,co w przypadku błotnika przedniego nie jest pewne
Kolor wygląda BDB , spasowanie elementów BDB
Sprawa załatwiana bezgotówkowo

Warsztat - Wyszomirski na Parowcowej , Myśle ze naprawiającym z OC mogę polecic.
Robota poszła prawie w terminie , przy odbiorze jeszcze musiałem przypomniec czy wszystko zrobili ( nie zrobili ) ale potrwało to 1h i można było odjechać. Obsługa miła i na likwidacji szkód wydaje sie ze bardzo dobrze sie znają i mogą "pomóc" w rozmowach z ubezpieczycielem
Mniej miło gdy padają konkretniejsze pytania o pozycje w fakturze " co to ?" - wyrazny spadek cierpliwości do klienta , ceny nieziemskie : jedna spinka plastikowa prawie 10 zł , cały rachunek to kwota 5 cyfrowa . Powyżej na fotkach można zobaczyc co było uszkodzone . :ok
  • 0

#54 kardas

kardas
  • Forumowicz
  • 4275 postów
  • Skąd:ZS
  • Silnik:1.8
  • Wersja:LS
  • KM:136
  • Paliwo:PB
  • Rok:1999
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 4
Neutralna

Napisano 18:00, 22.10.2010

to teraz zdrowaśki żeby ubezpieczyciel nie podważył faktury po tej naprawie, bo wtedy warsztat puka do Ciebie po resztę kasy
  • 0
Tarjei86 napisał:Zarób i wpakuj w auto trochę więcej niż kasę wyciągniętą z odszkodowań, to pogadamy, wtedy może zrozumiesz, że takie hobby kosztuje kupę pracy, czasu i pieniędzy. I wtedy możesz debatować o tym, co się powinno robić, kiedy i jaki to ma sens, ok?

 


#55 mlody

mlody
  • Forumowicz
  • 40 postów
  • Skąd:NY
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 18:58, 22.10.2010

jedna spinka plastikowa prawie 10 zł


jezeli spinki z ASO to niestety tak kosztuja. Wiem bo kupowalem
  • 0

#56 czekoladka

czekoladka
  • Forumowicz
  • 80 postów
  • Skąd:WE
  • Silnik:2,4
  • Wersja:typeS
  • KM:190 Pb+Lpg
  • Paliwo:PB
  • Rok:2006
  • Nadwozie:CL9
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 21:44, 22.10.2010

to teraz zdrowaśki żeby ubezpieczyciel nie podważył faktury po tej naprawie, bo wtedy warsztat puka do Ciebie po resztę kasy


Przed naprawą kosztorys został potwierdzony u ubezpieczyciela przez warsztat , to napewno słyszałem rozmawiając przez telefon dowiadując się o formalności i potem oddając samochód, choć papieru takiego nie widziałem .
kardas Zasiałeś ziarnko niepokoju :shock: powinienem wrócic i domagać się kwitów ?
  • 0

#57 kardas

kardas
  • Forumowicz
  • 4275 postów
  • Skąd:ZS
  • Silnik:1.8
  • Wersja:LS
  • KM:136
  • Paliwo:PB
  • Rok:1999
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 4
Neutralna

Napisano 07:07, 23.10.2010

jesteś dorosły to wiesz że na gębę w dzisiejszych czasach to można pożyczyć co najwyżej papier do dupy :lol:

Oczywiście że idziesz po kwity, jako poszkodowany zgodnie z ustawą z dnia 22 maja 2003 r. masz do tego pełne prawo.
Jedyne co musisz, to zapłacić za ksero w takim wypadku.

zwłaszcza jeśli na fakturze pojawi się pozycja "spinki" za 10pln sztuka,
ubezpieczalnie zazwyczaj wciskają to w "normalia" o wysokości 2% wartości elementu.
Tylko to jest 2% ale za wszystkie spinki.
  • 0
Tarjei86 napisał:Zarób i wpakuj w auto trochę więcej niż kasę wyciągniętą z odszkodowań, to pogadamy, wtedy może zrozumiesz, że takie hobby kosztuje kupę pracy, czasu i pieniędzy. I wtedy możesz debatować o tym, co się powinno robić, kiedy i jaki to ma sens, ok?

 


#58 xbialyx

xbialyx
  • Forumowicz
  • 51 postów
  • Skąd:WWA
  • Silnik:1.8
  • Wersja:SE EXECUTIVE
  • KM:136
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2001
  • Nadwozie:CG8
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 21:08, 31.10.2010

Ja też zaczynam walke. 2 miesiace od dokumentów ktore przyszły z policji, że jestem poszkodowany, a kasy jak nie ma tak nie ma. Juz nie zwlekam ide do adwokata i on wszysto zalatwi, za jakies 10-15% wywalczonej sumy. Chce 10tysi i już.
Znajomy po 1,5miesiaca jak mu nie odpisywali poszedl do adwokata. Ten napisal im od razu pismo ze bedzie proces. Przyslali odpowiedz po 3 dnia. A jak dostali kwity o procesie, to od razu skontaktowali sie by ugodowo sprawe zalatwic.
Zobaczymy jak u mnie bedzie, trzymajcie kciuki.
Dodam ze Hania juz sprawna... :)
  • 0

#59 kardas

kardas
  • Forumowicz
  • 4275 postów
  • Skąd:ZS
  • Silnik:1.8
  • Wersja:LS
  • KM:136
  • Paliwo:PB
  • Rok:1999
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 4
Neutralna

Napisano 21:23, 31.10.2010

xbialyx, świadomy klient to kłopot dla takiej firmy, ale nic się nie martw, prawo stoi po Twojej stronie.

Ja złożyłem skargę na działania IR do Komisji Nadzoru Finansowego i o wiele szybciej odpisują na moje pisma.

Po drugie, szkoda że poszedłeś do adwokata tak wcześnie. Mając wycenę od swojego rzeczoznawcy łatwo urwałbyś
kawałek tortu, wystarczą 1-2 pisma. Później adwokat może się przydać, jest masa info na necie o tego typu
praktykach.

Ja również nie wykluczam oddania sprawy do sądu. Jeszcze zostało do wypłaty 3k pln, więc suma całkiem spora.

xbialyx, przez nas wzrosną stawki na OC :lol:
  • 0
Tarjei86 napisał:Zarób i wpakuj w auto trochę więcej niż kasę wyciągniętą z odszkodowań, to pogadamy, wtedy może zrozumiesz, że takie hobby kosztuje kupę pracy, czasu i pieniędzy. I wtedy możesz debatować o tym, co się powinno robić, kiedy i jaki to ma sens, ok?

 


#60 xbialyx

xbialyx
  • Forumowicz
  • 51 postów
  • Skąd:WWA
  • Silnik:1.8
  • Wersja:SE EXECUTIVE
  • KM:136
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2001
  • Nadwozie:CG8
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 21:30, 31.10.2010

Powinni wiedzieć że z Hondziarzami się nie zadziera :), bo Hania to rzecz święta
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

IPB Skin By Virteq