[Canose4d]

Witam. To mój pierwszy post, próbowałem przeszukać forum i w miarę podobne posty zostały bez konkretnej odpowiedzi. Problem z Hondą Accord VI 2.0 vtec. Auto przez ponad rok jeździło bez problemu, aż nagle zaczęło gasić silnik podczas jazdy, bez znaczenia czy to wolne toczenie się w korku czy przy dużych prędkościach na autostradzie. Kiedy silnik się wyłączy, muszę zjechać na pobocze i kręcić kilkanaście razy aż w końcu odpali. Przeszukując inne fora, dotarlem na kilka rozwiązań że warto wywalić immobilizer z komputera. To też zostało zrobione, natomiast od kiedy immobilizer został wypruty z komputera, auto muszę odpalać bardzo długim kręceniem kluczyka i dodawaniem gazu. Często dosłownie chwilę przed wyłączeniem się silnika zapala się na kilka sekund czerwona kontrolka SRS dzięki czemu wiem co mnie czeka i zaczynam szukać miejsca na awaryjny zjazd.Czy ktoś ma może jakiś sensowny pomysł? Dość dużo zostało wymienione przy silniku, między innymi świece, kable i dalej nic. Z góry dziękuję za wszelkie pomysły. Z góry ostrzegam że w temacie mechaniki jestem laikiem. Ratujcie moją miłość do tej marki

Użytkownik Canose4d edytował ten post 18:37, 21.06.2020

[iwan]

Kup sobie ELM327 (24zł) + apka bezpłatna z ,,SklepPlay,,.
Jak Ci zgasnie to nie wylaczaj zaplonu wsadz ELM w gniazdo OBD i z apki zczytaj kody bledow. Moze to Cie na cos naprowadzi.


Wysłane z mojego K6000 Pro przy użyciu Tapatalka

[DaRoN]

zawory + kompresja do sprawdzenia.

[gons]

kostka stacyjki na 99%