[klosz007]

Cześć,

Miałem je zmienić na czarne bo wygląda to dla mnie dziwnie, że zatyczki wentyli mam zielone ale znajomy zwrócił mi uwagę, ze tak się oznacza fakt napełnienia opon azotem. Czy to prawda ?

[kiziol]

Renomowane warsztaty tak robią faktycznie - co jednak nie oznacza, że każdy

[U.S.S.Macio]

A ja nie mam zielonych, tylko chromowane bo pasują do felg, a oponki napompowane azotem

[tmc]

a co daje to pompowanie azotem??

[Beef]

Azot utrzymuje stałe cisnienie. Jednak to pompowanie azotem to pic na wode fotomontaż ponieważ żeby to zdawało egzamin należy zrobić w oponie próżnie i wtedy pompować azot jednak jak wiadomo zawsze jest tam powietrze i to sporo więc ostatecznie i tak po jakimś czasie ciśnienie w oponie sie zmieni

[U.S.S.Macio]

Może i tak, ale mnie bardziej zadowala że to ciśnienie się utrzymuje przez długi długi czas i nigdzie nie spierdziela... A od czasu do czasu podjadę do kolegi sprawdzić, jak trzeba to wyrówna ciśnienie... gazem za free.

[Jarek]

szanowni Państwo, jak zapewne wiecie w naszym powietrzu jest około 78% azotu i około 20% tlenu reszta to inne gazy włącznie ze szlachetnymi neon, argon, hel, krypton ...
Jak już powiedzieliście wcześniej pompowanie azotem ma sens ze względu na większa obojętność azotu na zmiany temperatur co za tym idzie zmianę ciśnienia w oponach, ale problem polega na czymś innym - otóż znaczący jest fakt czystość czynnika który pompujemy do opony. W powietrzy powiedzmy kompresorowym jest stosunkowo dużo wody i oleju czyli dwa czynniki które wpływają znacząco na starzenie się gumy, i korozje felg.

kilka wypowiedzi specjalistów

- Opona napompowana azotem utrzymuje ciśnienie trzykrotnie dłużej niż opona napełniona tlenem. Fakt ten ma niebagatelne znaczenie, gdyż ciśnienie w oponie niższe od nominalnego o 0,2 Bara skraca żywotność opony o 10%, a ciśnienie niższe o 0,6 Bara powoduje skrócenie jej żywotności blisko o połowę.

- Azot pozytywnie wpływa na żywotność opon – przeprowadzone testy wykazały, że zmniejszenie ilości tlenu o 6% powoduje wydłużenie żywotności aż o 22%.

- Ze względu na właściwości chemiczne azotu i brak wchodzenia tego gazu w reakcję z metalem występuje mniejsze ryzyko wystąpienia rdzy na obręczy.

[i] - Pompowanie powietrzem niesie za sobą niebezpieczeństwo „zbierania” z otoczenia nieczystości, między innymi drobin oleju, który jest przyczyną starzenia się wewnętrznych warstw gumy. Azot takim zagrożeniom zapobiega.

[kardas]

kilka wypowiedzi specjalistów

Mógłbym prosić nazwiska tych "specjalistów", lub chociaż link do jakichkolwiek naukowych publikacji
na ten tamat.
Czy badania prowadzili sami "gumiarze"?

Jak dla mnie to kolejny pic na wodę, żeby wyciągnąć kasę od kierowców.


Polecam ten link
http://blogsilnika.b...ponach-raz.html

Niewiele rozumiem z samych obliczeń, ale jakoś to do mnie bardziej przemawia niż
wypowiedzi "specjalistów gumiarzy", którzy oczywiście nie mają w tym żadnego
interesu, żeby pompować nas azotem.

[Jarek]

wypowiedzi które przytoczyłem to cytaty z różnych portali poświęconych oponom - poszukaj sam.
Można się dowiedzieć że już w latach 60 były próby - testy. Wystarczy może fakt ze w formule 1 koła są pompowane azotem - jeżeli zaawansowanie technologii w formule 1 jest dla Ciebie jakimś wyznacznikiem.
Osobiście pracuje przy oponach i mam okazje porozmawiać z technologami na temat użytkowania opon.
Opinie jak zawsze i w każdym temacie są różne - ja osobiście nie pompuję kół azotem.
A w linku który przytoczyłęś pisze dokładnie to samo co ja zacytowałem.

[U.S.S.Macio]

Jak ktoś nie chce tracić dodatkowo kasy (dokładnie 5zł/opone) to niech nie pompuje. Ja napompowałem gazem, bo jak miałem powietrze to co chwilę jeździłem do oponiarzy, wtedy miałem na stalówkach... spierniczało zarówno w Acco jak i w poprzednim aucie. Nie dawno byłem w oponiarskim i sprawdzili ciśnienie, na każdym kole miałem tyle samo... czyli działa i tyle na ten temat.

[kardas]

U.S.S.Macio, no ale teraz masz alusy więc może zmiana obręczy spowodowała uszczelnienie kół.

Poza tym, jak azot może powodować że nie schodzi ciśnienie, przecież to jest nielogiczne.
Jak jest nieszczelność, to środek opony będzie dążył do wyrównania ciśnienia, nieważne czy powietrze (prawie 80% azotu) czy azot (99%).

No i ten argument, że azot chroni nam felgę, no pięknie, pięknie. A ta część felgi co nie jest w oponie i otacza ją powietrze, to co z nią?
I do datek leci na nią sól, piach itp. Prędzej ona się rozpadnie, jak azot w oponie ochroni ją przed starzeniem/ korozją.
Oczywiście analogicznie ma się to do samej gumy. Co z tego że w środku jest "chroniona" przez azot, skoro na zewnątrz otacza ją zwykłe powietrze,
piach, asfalt, sól, itp

Jarek, w moim linku jest dokładnie odwrotnie. Są obliczenia na temat ciśnienia, przeczytaj całość proszę, a nie po łebkach.
I tam negują wartość azotu w cywilnych autach.

Odniosę się jeszcze do azotu w f1 bo może na niektórych robi to wrażenie. Owszem, stosuje się go bo ma mniejszą rozszerzalność cieplną niż tlen, ale
tam auta jeżdżą 250-300km/h, hamują z tych prędkości co chwila i tam pewnie te dodatkowe 21% azotu coś daje, no ale w normalnym aucie?
No proszę Cię

Za zaoszczędzoną kasę, piwko i paliwko żeby na spota przyjechać.

[U.S.S.Macio]

Widzę, że za wszelką cenę starasz się obalić (w teorii) przydatność pompowania opon gazem... rozumiem że chociaż raz kiedyś spróbowałeś pojeździć na gazie w oponach??
Możliwe że rzeczywiście ktoś to wymyślił, przetestował a później wdrożył w użytkowanie tą technologię tylko po to, żeby pokazać jaki to kierowca jest tępy i naiwny. A więc jestem naiwny a z ciśnieniem w oponach mam spokój... na długi czas... a to że chroni oponę od środka plus felgę to mi to akurat nie przeszkadza...
A tak po za tym każdy oponiarz ma inne zdanie co do tego... jeden powie że gaz jest ok, a inny że to pic na wodę... więc postanowiłem sprawdzić sam... Czasami jestem zdziwiony że byle głąba przyjmują do roboty do wymiany opon itp. Pierwszy lepszy "Pan Czesiek" spod sklepu...

Za zaoszczędzoną kasę, piwko i paliwko żeby na spota przyjechać.

Lepiej tylko paliwko, a piwko to lepiej później...

[kardas]

A tam za wszelką cenę, już nie przesadzajmy.
Po prostu dyskutujemy i przytaczam argumenty oraz kontrargumenty, a nie tylko "wypowiedzi specjalistów".
Przecież można przedstawić swoją wizję.

Staram się być zawsze odporny na marketingowy bełkot, którym jesteśmy karmieni co dzień.

wdrożył w użytkowanie tą technologię tylko po to, żeby pokazać jaki to kierowca jest tępy i naiwny.

Na każdym kroku konsumenci są dyma.i w du.ę, więc i w tej kwestii gumiarze nie mają skrupułów.
Nie zdziwiłbym się, gdyby co niektórzy zamiast azotu walili do opon zwykłe powietrze. Jak to sprawdzisz, że masz azot?

Nawet sam Jarek, który robi w gumach nie pompuje kół azotem.

rozumiem że chociaż raz kiedyś spróbowałeś pojeździć na gazie w oponach??.

Cały czas jeżdżę


edit

mój 800 post, otwieram piwko

[Beef]

Co do cytatów które przytoczył Jarek to nie chce ich podważać bo może to i racja że sie opony mniej niszczą itd. Z tego co wiem są dowody na to ze solidny oponiarz jak natankuje do opon azot to cisnienie będzie cały czas takie same jednak jak wiadomo żyjemy w polsce i tutaj każdy ma w dupie co komu wpusci w opony aby tylko na tym przyciąć i tak jak napisał kardas skąd tak naprawdę wiadomo i jak to sprawdzic co mamy w oponach? Ja napisałem że to pompowanie to pic na wode bo kolega kiedyś napompował koła azotem jak tylko się zaczynało pompowanie azotem w polsce i niestety ale po około 1,5 miesiaca znów miał różne ciśnienia w oponach dlatego tez ja wolę przy okazji tankowania sprawdzic na stacji paliw cisnienie niż dac się zrobic w balona. Niby 2 dychy to nie duzo ale głupio tak wyrzucic 20 złotych