XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
Hamulec reczny
#16
Napisano 21:27, 13.07.2010
#17
Napisano 09:26, 31.07.2014
Odkopię temat.
Zawsze miałem tak, że zaciągnięcie na jeden ząbek powodowało zablokowanie kół na tyle, że przy małych pochyleniach auto stało. Zawsze też było czuć, że linkę ciągniemy z wyczuwalnym oporem od zera.
Przez ok. 2-3 tygodnie pojawił się martwy zakres. Teraz mam tak, że pod pierwszy ząbek dźwignia chodzi bez żadnego oporu tak jakby nie ciągnęła w ogóle linki. Zapala się też kontrolka na kokpicie kiedy dźwignia jest "luźna". Pierwszy ząbek praktycznie nie blokuje.
Czy to jest kwestia tylko regulacji? Dla mnie dziwne jest to by przez tak krótki okres tak nagle pojawił się martwy zakres. To jest normalne zjawisko?
VII gen., i-ctdi, 2005r., 5,12l/100km a na co dzień w korkach 0l/100km
Spalanie długodystansowe: 124700 -> 5,78l/100km. Wcześniej było: 39134km -> 6,46l
#18
Napisano 09:36, 31.07.2014
nie normalne... zaciski ci stają. zapewne masz sedana
Angole na graty << -- Klick
tel. 603 36 sześć sześć 46
#19
Napisano 10:04, 31.07.2014
Sorry ale nie rozumiem twojej wypowiedzi
nie normalne
Masz na myśli:
- "nie, normalne" czyli, że to zjawisko jest normalne
- "nienormalne" czyli, że to zjawisko jest nienormalne
I co to znaczy "zaciski ci stają"? Że się nie ruszają? One się ruszają bo od pierwszego ząbka czuć opór i szczęki zaczynają blokować.
Czy może masz na myśli, że szczęki jak odpuszczą to się zatrzymują, ma to miejsce przy pierwszym ząbku a później nic nie odciąga co by powodowało naciąg linki i w efekcie dźwignia staje się luźna?
Tak mam sedana. Dodam, że nigdy czegoś takiego nie miałem, klocki były z tyłu wymieniane dwukrotnie i ich zużycie wcześniej w ogóle nie powodowało takiej strefy martwej.
Użytkownik cmsydney edytował ten post 10:04, 31.07.2014
VII gen., i-ctdi, 2005r., 5,12l/100km a na co dzień w korkach 0l/100km
Spalanie długodystansowe: 124700 -> 5,78l/100km. Wcześniej było: 39134km -> 6,46l
#20
Napisano 10:15, 31.07.2014
masz cos takiego co ma każdy kto ma zaciski lucasa na tyle,,
zakładam że śruby pływające pracują ci luźno i są przesmarowane
a przy zmianie klocków tłoczek był wkręcany czy wciskany..
a teraz do sedna bez pieprzenia
ręczny masz sterowany mechanizmem ślimakowym który w zaciskach lucasa po pewnym czasie zapieka się w uszczelniaczu. przepisowo trzeba poddać zaciski full regeneracji czyli wykręcić tłoczek wyjąć gumki i najważniejsze wyjąć mechanizm ślimakowy na który wkręcasz tłoczek.. jego trzpień siedzi w uszczelniaczu i tam zbiera się syf brud i zapieka się.. powoduje to nawet wżery i czasem do podciekania płynu
na mechanizmie slimakowym masz oring gumowy a w korpus zacisku masz wciśnięty uszczelniacz i te 2 gumki trzeba wymienić... gumową osłonę tłoczka jak masz swoją oryginalną dobrą to zostaw.
Angole na graty << -- Klick
tel. 603 36 sześć sześć 46
#21
Napisano 15:09, 31.07.2014
Czy masz na myśli śruby kołnierzowe, które się odkręca do zdjęcia zacisku? Musiałbym sprawdzić bo osobiście wymieniałem klocki ale żadnych śrub nie smarowałem. I tłoczki oczywiście wkręcałem.
Chyba całość zrobię przy najbliższej wymianie klocków bo przy okazji muszę wymienić tarcze. Samemu nie chcę tego robić to i by całe zaciski zregenerowali.
VII gen., i-ctdi, 2005r., 5,12l/100km a na co dzień w korkach 0l/100km
Spalanie długodystansowe: 124700 -> 5,78l/100km. Wcześniej było: 39134km -> 6,46l
#22
Napisano 19:49, 01.08.2014
nie, trzeba rozebrać cały zacisk, dokładnie wyczyścić jego wnętrze, szczególnie ośkę i tulejkę o których pisał wolek, ewentualnie wymienić to co zużyte
#23
Napisano 00:21, 02.08.2014
nie, trzeba rozebrać cały zacisk, dokładnie wyczyścić jego wnętrze, szczególnie ośkę i tulejkę o których pisał wolek, ewentualnie wymienić to co zużyte
Ja wymieniłem swoje zaciski na zregenerowane i mechanik zwrócił uwage też na naciągniecie linki ręcznego(odkręcił-poluzował) która ponoć gdy bierze juz od pierwszych ząbków to własnie w ten sposób psuje ten mechanizm recznego gdy zwolnieniu dżwigni ramie recznego na zacisku nie wraca do samego konca co przyspiesza jego zapiekanie sie.Ustawione mam teraz tak ze po pełnym zaciagnieciu recznego dżwignia prawie ze pionowo stoi.Ręczny teraz trzyma dobrze i po jego zwolnieniu koła po pchnieciu obracaja sie bez najmniejszych oporów i po kilka razy wokół osi.
#24
Napisano 12:26, 02.08.2014
Przy takim ustawieniu obstawiam, że do połowy zaciągnięcia dźwigni, totalnie nic się nie dzieje - nie masz wcale dobrze ustawione, ale najważniejsze, że jesteś zadowolony
#25
Napisano 22:43, 02.08.2014
Przy takim ustawieniu obstawiam, że do połowy zaciągnięcia dźwigni, totalnie nic się nie dzieje - nie masz wcale dobrze ustawione, ale najważniejsze, że jesteś zadowolony
Nie no z tym pionem to przesadziłem troche ale dzwignia idzie teraz wyżej niz przedtem gdy linka była za mocno skrecona.Bierze stopniowo w miarę zaciągania a na koncu trzyma jak nalezy.Troszke bardziej teraz grzeje mi sie prawa tylnia tarcza w stosunku do lewej i mysle ze trzeba jeszce poodpowietrzac lewą bo niby hamulce sa dobre ale nie taka brzytwa jak kiedyś i pewnie jakies minimalne powietrze w układzie.No mechanik dobry ale hamulce odpowietrzył nie dobrze... Mam taki zestawik z platikową rurką i zbiorniczkiem na płyn do samodzielnego odpowietrzania ale w praktyce i tak jeden musi napompować pedałem a drugi poluzowywac i po spuszczeniu płynu i ewentualnie razem z nim powietrza zaraz dokręcać coby nie zaciągąło powietrza wokół gwintu(tak mi sie wydaje)
Użytkownik eric70 edytował ten post 22:48, 02.08.2014
#26
Napisano 16:15, 01.10.2014
po zaciągnięćiu nie zawsze sie cofa:(
zacisk był rozbierany podczas zmiany prowadnic.
Mechanizm pracował po złożeniu 'w rękach' po chwili czasu zaczął nie odbijąc, szukałem miejsca zeby jakaś dodatkowa sprężyne zanotować zeby odbijało, lecz nie znalazłem takiego miejsca.
Jak w dobrze pracującym mechanizmie pracują linka oraz sama dźwignia? Da sie ruszyć ręka?
Obwiniam teraz linkę, może ona powodować taki stan rzeczy?
#27
Napisano 16:37, 01.10.2014
zdejmnij linkę i zobacz czy luźno chodzi w pancerzu. a potem weź klucz 13 i złap za śrubę od tyłu zaciku i obróć klucz tak jakbyś chciał zaciągnąć ręczny. jak puścisz klucz i zacisk nie odbije to masz winnego..
Angole na graty << -- Klick
tel. 603 36 sześć sześć 46
#28
Napisano 17:15, 01.10.2014
#29
Napisano 17:39, 01.10.2014
a sprawdziłeś czy debate sejmową zaczynasz??
Angole na graty << -- Klick
tel. 603 36 sześć sześć 46
#30
Napisano 17:58, 01.10.2014
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych