Prosiłbym o pomoc. Otóż mój problem jest następujący szukałem i nic nie znalazłem więc piszę. Mam Hondę Accord VI 2002 i kupując ją niedawno wszystko było o.k. a niedawno zaczęły spadać obroty ogólnie od początku na wolnych obrotach falował, a teraz gaśnie, podjeżdżając do skrzyżowania jest to trochę niebezpieczne. A niedawno założyłem gaz i jeszcze gorzej się dzieje. Byłem wczoraj na komputerze i mechanik mówił tak jak przypuszczałem, żę to krokowy i trochę mi podregulował, zwiększył dawkę chwilę było dobrze ale dzisiaj znowu zaczęło się chrzanić. Mechanik mówił, że powinno być dobrze ale nie na sto procent bo po wykresie widział że coś ktoś grzebal w krokowym, ponoć tam jest styłu sinika krokowego jakaś sonda czy sterownik nie wiem dokładnie i ją trzeba lekko wykręcić albo wkręcić tylko nie wiedział ile powinno być milimetrów, niby opel ma 28 od trzpienia do tego grzybka. No wiem jak to się dokładnie nazywa. A może jest inna przyczyna. Może coś pomożecie. Autko jest ogólnie świeżo po wymianie olejów, filtrów, pasków no i gaz nowy stak4. Ogólnie też pali mi się taka żółta kontrolka od jakby wtrysków czy zapłonu, ale to z kolei jest niby od gazu, że na gazie nie załanczją się wtryski od benzyny i komputer wykrywa to jako błąd w silniku. Proszę pomóżcie, albo podpowiedzcie co mam zrobić. Z góry wszystkim dziękuję i pozdrawiam wszystkich forumowiczów!
)
Tylko, że podobno to się zdarzało raz na jakiś czas, a nie przy prawie każdym hamowaniu.
