Witam
Może ja dorzucę swoje trzy grosze.
U siebie w pracy miałem 1,5 roku temu dylemat, czy bawić się w wielosezonowe czy komplety, co pierwsze to poczytałem testy i wybór padł właśnie GY 4seasons, ze względu na dobre trzymanie na mokrym i śniegu.Jak ma być jeden komplet to lepiej mieć lepszej jakości. Teraz jest tak, że mamy 3 auta na tych samych oponach i ten sam rozmiar, i 2 sztuki są w magazynku jako zapas ( ostatnio jedna sztuka się przydała bo kolega na budowie rozwalił oponę) Dzięki temu dużo miejsca zaoszczędzonego w magazynku bo nie ma dodatkowych 10 sztuk lezących, auta jeżdżą praktycznie tylko miasto i krótkie odcinki itp itd. w takim wypadku to takie opony są bardzo dobrym rozwiązaniem. Auta to 2x kangoo i doblo, i maja poniżej 100 KM. Sportu nic w nich nie ma.
Do aut klasy kompakt, jak jeżdżą po mieście, myślę się nadają.
Na jedno trzeba zwrócić uwagę, że nawet jak cały czas jeździmy na tych samych oponach po jakimś dystansie np 10-15 tys, powinno się przynajmniej sprawdzić wyważenie , bo w trakcje zużywania może się zmienić.
W swojej Hani dziś zakładałem zimowe ( 2szt są 7 letnie i 2szt kupione rok temu a rok prod 2013) , letnie już mam złom ( popękane i stare ), ten temat daje do myślenia, czy na lato przejść na wielosezonowe, tym bardziej ze przebieg roczny mogę mieć nie całe 5 tys km /rok. Jak będę miał komplet lato/zima to szybciej się zestarzeją niż zużyją, wiek opon nie powinien przekraczać 10 lat , przy 1 komplecie jest szansa że zużyję. Jak mam kupować lato 4 szt i na jesień 2017 szt 2, to chyba lepiej dołóżyć i kupić lepsze wielosezonowe, to chyba każdy musi sam sobie odpowiedzieć czy chce lato/zima czy wielo... ale nie te najtańsze łatwo się zrazić.