[TommyH]

Witajcie

 

Mam problem który trwa już dość długo lecz ostatnio się nasilił , otóż zawsze po uruchomieniu samochodu następuje niesamowity PISK , tak głośny że nie da się opisać , wymieniałem paski osprzętu , rozrząd , rolki , pompę wody i nadal wyje , czy to już oznaki pompy wspomagania ?

 

Po około 1 minucie przestanie ale lubi się odezwać na niskich obrotach do max 3000 obr

 

Proszę udostępniam film , bo nie jestem pewien wciąż a może ktoś identyczny przypadek miał ?

 

 

https://drive.google...msudwId7HX8UCJR

 

 

Rozwiązany :

 

Alternator stawiał opór mimo że ładował książkowo i nie było żadnych innych objawów , po wyjęciu go i wymianie na inną używkę ULGA

 

Jako ciekawostkę dodam że ktoś przede mną wymieniał już altka i nie było śruby blokującej regulacje paska stąd pewnie chodził sobie jak chciał

Użytkownik TommyH edytował ten post 15:45, 15.03.2020

[Ślepak]

Przed odpalaniem wystarczy zdjąć pasek pk i by było wszystko jasne, tak wymieniłeś prawie wszystko to została pompa wspomagania, ale żeby się upewnić zdejmij pasek. 

[TommyH]

Przed odpalaniem wystarczy zdjąć pasek pk i by było wszystko jasne, tak wymieniłeś prawie wszystko to została pompa wspomagania, ale żeby się upewnić zdejmij pasek. 

 

Oczywiście zdejmę jeszcze ale wole się upewnić bo 3 razy paski wymieniałem

[Ślepak]

Zdjęcie paska wyjaśni temat myślę ostatecznie co do diagnozy. 

[gons]

a ja obstawiam pasek alternatora   pompę łatwo nastawić i zablokować, a alternator ma dość specyficzną blokadę i jak przy napinaniu pójdzie choćby minimalnie ze skosa, to po krótkim czasie pasek się luzuje i ślizga 

poza tym procedura przy nowym pasku jest taka, że najpierw napinamy pasek mocniej, odpalamy auto na 10-20 min (nie pamiętam dokładnie na tą chwilę), a później luzujemy do wartości paska używanego (pasek alternatora dla jasności).

[TommyH]

a ja obstawiam pasek alternatora   pompę łatwo nastawić i zablokować, a alternator ma dość specyficzną blokadę i jak przy napinaniu pójdzie choćby minimalnie ze skosa, to po krótkim czasie pasek się luzuje i ślizga 

poza tym procedura przy nowym pasku jest taka, że najpierw napinamy pasek mocniej, odpalamy auto na 10-20 min (nie pamiętam dokładnie na tą chwilę), a później luzujemy do wartości paska używanego (pasek alternatora dla jasności).

A widzisz! To jest trop , no nic trzeba spróbować bo od paru dni slędze tematy innych i to jest typowy dzwięk paska prawda

[Ślepak]

Tylko że pasek bez przyczyny nie piszczy, coś stawia "opór" i jest uszkodzone, a z tego co wymieniłeś do tej pory to tylko pompy wspomagania nie sprawdzałeś. 

[TommyH]

Tylko że pasek bez przyczyny nie piszczy, coś stawia "opór" i jest uszkodzone, a z tego co wymieniłeś do tej pory to tylko pompy wspomagania nie sprawdzałeś. 

Tak oczywiście ale pompa powinna mięć inny dżwięk ponoć dlatego specjalnie nagrałem film , zobacze na dniach oby tylko były to paski

 

Winowajca znaleziony to alternator

Użytkownik TommyH edytował ten post 21:28, 10.03.2020

[gons]

normalka   to samo u mnie było jak miałem zmieniony rozrząd. źle pasek naciągnęli i mało zawału nie dostałem jak na zimnym odpaliłem z tym piskiem 

[TommyH]

normalka   to samo u mnie było jak miałem zmieniony rozrząd. źle pasek naciągnęli i mało zawału nie dostałem jak na zimnym odpaliłem z tym piskiem 

No właśnie to jest mega dla kogoś w środku ale na zewnątrz to się gapią dopiero

[dargo]

Na moje to jakby od alternatora ponieważ zaczyna piszczeć jak altek zaczyna ładować.

[TommyH]

Na moje to jakby od alternatora ponieważ zaczyna piszczeć jak altek zaczyna ładować.

Dokładnie tak altek stawiał opór , mimo że ładował książkowo i było żadnych innych objawów

[FGK8123]

Witam, nie będę zakładał nowego tematu tylko napiszę tutaj...Od kilku miesięcy zmagam się z piszczeniem mojej Hondy ( zawsze odwlekam ze zrobieniem tego - no bo przecież da się jezdzić...). Samochód przeważnie piszczy na zimnym silniku, gdy próbuję dodawać gazu pisk nasila się, ale za chwilę znika. Czasami jest tak, że nawet nie zapiszczy mi na zimnym przez kilka dni jeżdżenia, a czasami potrafi zapiszczeć po odpaleniu i dodatkowo znowu zapiszczeć przy ruszaniu na skrzyżowaniu  po przejechaniu np. 5km . Nie mogę dokładnie zobaczyć skąd ten pisk dobiega, bo zawsze jak próbuję w tym czasie otworzyć maskę przestaje, ale wydaję mi się że hałas dobiega z lewej strony maski. Zauważyłem też, że chyba częściej piszczy mi przy dodaniu gazu i skręcie ( przypadek? ) i jak wrzucę na jedynkę i dodam gazu to też częściej piszczy niż dodawanie gazu na luzie ( przypadek? ).

Tutaj wrzucę jedyny filmik, który udało mi się nagrać : 

I zdj pasków - https://imgur.com/a/3Hvvrr5 / https://imgur.com/a/v5BTxoz

Z góry dzięki za pomoc ^^

Użytkownik FGK8123 edytował ten post 16:38, 24.03.2020

[Ślepak]

Odpowiedzi na swoje pytania znajdziesz w tym temacie. Przeniosłem do aktualnego tematu. 

Pozdrawiam. 

[gons]

Koszt nowych pasków to jakieś 70-80 zł max (Gates, Contitech). Nie wymienia się ich co roku przecież (no chyba, że pływają cały czas w oleju z pompy wspomagania), więc koszt znikomy  Zdjęcia sprawiają wrażenie, że paski już swoje przeżyły, ale bez ściągnięcia nie da rady sprawdzić ich stanu Strona pracująca jest z drugiej mańki paska Dodatkowo wyglądają na zalewane olejem z pompy wspomagania, co może sprzyjać ślizganiu się pasków W pierwszej kolejności ogarnął bym na Twoim miejscu pompę wspomagania, żeby była sucha (tu koszta różne ... samodzielne uszczelnienie to około 100-150 zł, regenerować nikt nie chce, używki to loteria, ale przeca OEM'u za 2 kafle nikt o zdrowych zmysłach nie kupi  są też patenty na przeróbkę pompy na tą z V gen'a ... musisz pogrzebać trochę na forum ). Przy cieknącej pompie nawet bym tematu nie dotykał, bo jak zaleje nowe paski, to będzie powtórka z rozrywki ... jak nie masz zamiaru naprawiać pompy, to musisz przywyknąć do tych pisków  Po usunięciu wycieku zdjął bym paski, przeczyścił i odtłuścił (dalej zakładając, że robimy po kosztach ). Jak po takim zabiegu dalej będą piszczeć (o ile będą poprawnie naciągnięte), to wypadało by wymienić je na nowe Ba, ja będąc na Twoim miejscu ogarnął bym samemu wyciek, podskoczył do sklepu po nowe paski i wymienił je po zakupie od razu pod sklepem   (nie no żartuję z tą wymianą pod sklepem   ale wymiana tych pasków to jakieś 10-20 min max  dłużej schodzi się z regeneracją pompy wspomagania, choć do trudnych nie należy, to trzeba do niej podejść ostrożnie, bez pośpiechu).