[TroPat]

Szukałem na forymum. Było sporo wątków ale żaden nie pasował do objawów w mojej Hani. Problem pojawia się podczas jazdy (najczęściej na dłuższych dystansach). Podczas dojazdu do skrzyżowania przy spadających obrotach wciska sprzęgło i pada cała elektryka tj: radio zasilanie gazu, kontrolki żadne się nie pojawiają. Po dosłownie 1s wszystko wraca do normy. Czytałem o iac i przepustnicy ale nie wydaje mi się żeby to było to ponieważ silnik cały czas pracuje normalnie. Temat pojawia się już od kilku tygodni więc awarię alternatora raczej bym wykluczył. Gdyby ktoś z was miał podobny problem i się z nim uporal poproszę o info.

[TroPat]

W tytule wkradł się błąd. powinno być ,, Auto ODŁĄCZA PRĄD". jeśli moderator jest w stanie to poprawić będę wdzięczny   dzisiaj podczas powrotu z podróży doszły kolejne symptomy i chyba jednak to będzie przepustnica albo alternator. na trasie auto zgasło tylko kilka razy przy dojazdach do rond/skrzyżowań. już myślałem, że to coś ze skrzynią biegów bo prąd wyłączał się najczęściej gdy redukowałem na drugi bieg. jednak po dojechaniu do miasta i postojach praktycznie na każdym skrzyżowaniu auto padło totalnie- wyłączył się też silnik. wyskoczył w końcu ,,check engine". po dojechaniu w okolice domu auto przygasało już praktycznie podczas każdego hamowania. Jutro kupię miernik prądu i sprawdzę napięcie. możliwe, że jutro podłączę się pod kompa i sprawdzę ten błąd. 

[Ślepak]

Nie pisz kolego postu pod postem, edytuj swój pierwszy post następnym razem.
Temat poprawiłem.
Błędy odczytaj za pomocą spinacza, bo potem założysz temat że vsa się pali,jak podłączysz inny komputer niż hds. Wszystko jest na forum. Na początek zamiast marnować czas na pisanie postów, miernik do ręki i kontrola alternatora i akumulatora, ewentualnie jeszcze połączeń masowych pod maską. Równie dobrze może być i klema akumulatora luźna. Pozdrawiam

[TroPat]

Dziękuję za korektę i podpowiedzi. Faktycznie mogłem zacząć od klemy i to by rozwiązało problem - była luźna. mimo wszystko nie spotkałem się wcześniej z takimi objawami a tak jak pisałem byłem na wyjeździe. zorganizowanie miernika od soboty popołudnia graniczyło z cudem a do przejechania miałem ponad 400 km. dlatego napisałem post, podsumowując: ładowanie książkowe ponad 14, na aku 12,4.Jeszcze raz dzięki  

[Ślepak]

No to super że trafiłem z przyczyną i już wszystko w porządku.

Miernik się przyda na przyszłość.
Akumulator mimo wszystko pod prostownik podłącz i podladuj. Pozdrawiam