[Zigi]

na 65% obstawiam luzy na przegubach wewnetrznych, a czy te pukniecia przenosa sie jakos na pedał gazu? czy sa slyszalne gdy połosie sa spiete, tzn gdy masz wcisniety gaz i toczysz sie pomału? Czy te stuki słychac przy toczeniu sie auta z wcisnietym hamulcem czy bez hamulca? bo trzeba wykluczyc luzy na zacisku, napisz cos wiecej. Czy slychac je nawet na idelanie gładkiej drodze? Czy to nie sa takie pukniecia, kliknięcia, slyszalne własnie przy niewielkich prekościach, i własnie ruszaniu i zatrzymywaniu sie?

[13Homer]

Na zakrętach to przeguby zewnętrzne, wewnętrzne właśnie objawiają się stukaniem podczas ruszania, przy zmianie biegów i czasami hamowaniu silnikiem. W poprzednim Accordzie tak miałem i to była masakra, bo nie dość, że poszły przeguby wewnętrzne (jeden był już pusty w środku, cały smar wyciekł, drugi wymieniłem na wszelki wypadek, nie wiem czy trzeba było - całość części 500+ wymiana 100) to i przekładnia planetarna w skrzyni - musiałem zmieniać całą skrzynię, bo mechanicy nie wzięli na siebie wymiany samej przekładni (a nawet jakby wzięli, to nie daliby gwarancji na usługę).

Tak swoją drogą facet od przegubów powiedział, że w Hondach (a może w Accordach? nie pamiętam) częściej padają przeguby wewnętrzne, a nie zewnętrzne.

[Bart]

Kurde u mnie to samo. Od razu rzuciło mi sie to w uszy jak zaczęło tak lekko pukać. Oby to nic drogiego W poniedziałek podjadę do Hond Caru i się zorientuje

[Zigi]

Kurde u mnie to samo. Od razu rzuciło mi sie to w uszy jak zaczęło tak lekko pukać. Oby to nic drogiego W poniedziałek podjadę do Hond Caru i się zorientuje

i jakie wieści?

[Bart]

Nie byłem jeszcze w serwisie bo jeździłem w sobotę i w niedziele samochodem i nic nie stukało. Jeździło sie tak jak do tej pory. A więc to postukiwanie jest nieregularne i nie słychać go za każdym razem. Mam wrażenie że zaczyna być to słychać jak mocniej przypałuje.

[13Homer]

Nie byłem jeszcze w serwisie bo jeździłem w sobotę i w niedziele samochodem i nic nie stukało. Jeździło sie tak jak do tej pory. A więc to postukiwanie jest nieregularne i nie słychać go za każdym razem. Mam wrażenie że zaczyna być to słychać jak mocniej przypałuje.

Jeśli to przeguby albo przekładnia w skrzyni, to brak stukania jest tylko efektem innego sposobu jazdy, tam się po prostu tworzą luzy między kołami zębatymi, które same z siebie się nie skasują.
Oczywiście może to być zupełnie co innego, trzeba sprawdzić. Wbrew pozorom można z tym jeździć naprawdę długo - mechanik mi ocenił "żywotność" moich przegubów i przekładni na jakieś 50.000km. Wymieniłem rzecz jasna przy najbliższej sposobności, żeby nie kusić losu.

[Bart]

Dzięki Homer za fachową odp. Jeszcze chwile pojeżdże i posłucham tych objawów. Jeśli bedzie pukać przy starcie i hamowaniu to naturalnie podjadę zdiagnozować usterkę

[Zigi]

wiesz jezeli objaw ma miejsce w taki sposób ze mocniej stuka po trasie- po rozgrzaniu sie auto to może to byc tez zwiazane z konsystencja smaru w przegubach, na poczatku jest bardziej stała pozniej bardziej płynna im płynniejszy tym mocniej odczuwalne stuki, bo wiekszy zakres roboczy luzu. Sprawdz to w wolnej chwili bo sam jestem ciekaw diagnozy

[Bartoch]

Sprawdź czy nie masz luzów na drążkach reakcyjnych Miałem takie objawy w Preludzie.

[Gucio]

ja bym jeszcze sprawdzil czy kola napewno sa dobrze dokrecone (znam 2 takie przypadki gdzie niewiadomo bylo co to i dokrecenie pomoglo)

[Bart]

Kto wie czy nie masz racji Zigi z tym smarem. Bo pukanie pojawia się wówczas gdy już zrobię kilka km a dodatkowo pukanie to usłyszałem w te ostatnie dni gdy temp na zewnątrz była powyzej 30 st. Mam dopiero 105 tys najechane i wszystkie przesłanki skłaniają sie ku temu że to jest raczej rzeczywisty przebieg auta. Trochę wiec dziwne że już mogły paść przeguby. Poobserwuje to zjawisko i naturalnie jak będę wiedział co boli hanie dam znać.

[Zigi]

ja mam 130tys i samochod tez z przebiegiem udokumentowanym, sciaganym prywatnie z niemiec od jedengo własciciela samo auto było sprawdzane w tym ASO gdzie bylo serwisowane w D i tez mi cos po poukuje znam ten ból ale ja na przeglad do ASO jade dopiero 3 lipca po sesji i wtedy sie wyjasni ale po wspolnych objawach ciekaw jestem co wczesniej powiedza u ciebie

[Bart]

No ja też mam właśnie teraz na głowie sesje i obrone pracy licencjackiej wiec nie bardzo mam czas sie tym zająć, ale jak tylko pokażą sie nowe wątki w sprawie to zamelduje