[Fr-V]

Witam, mam problem z długo utrzymującym się ssaniem. Samochód po odpaleniu chwilę ma obroty ok 1100 puźniej wskakują na 1500 i utrzymują się na tym poziomie praktycznie do całkowitego nagrzania się silnika. Po nagrzaniu się obroty są ok 800 dodam, że obroty są równe. Spalanie wychodzi ok 11 l trochę dużo chociaż jest to FR-V (większa buda) ale i tak trochę za wysokie. Wydaje mi się, że obroty powinny stopniowo maleć wraz ze wzrostem temp., a u mnie albo jest ssanie 1500 - 1200 obr. albo go nie ma. Chyba, że w tym silniku jest to normalne?

[przemkowal]

A termostat nie jest delikatnie otwarty? Musiałbyś porównać z innym autem.

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[triksi]

Czujniki temperatury do sprawdzenia , szczelność układu dolotowego.

[Fr-V]

Wczoraj miałem trochę czasu i winą utrzymującego się długo ssania okazał się niewiem jak dokładnie się nazywa, ale jest to termostat regulujący zasysanie powietrza z rury przy filtrze do kolektora. Okazało się, że zamykał się praktycznie dopiero przy 90 C. Na razie zaślepiłem przewody i wreszcie obroty schodzą normalnie. Zobaczymy czy nie będzie skutków ubocznych.