[LK90]

Mój mechanik od LPG ma identyczna hondę, też miał gwint ale po pół roku stwierdził, że wraca na OEM. Także tak jak mówiłem najpierw większe felgi, potem pomyślę. Ale dalej się zastanawiam 17" czy 18"  

Spójrz sobie na moje auto. Felga 17" opona 225/45/17 i seryjne zawieszenie. Jeżeli używasz auta codziennie i nie chcesz się co chwile zastanawiać "Zahaczę czy nie?" to jest moim zdaniem najlepsza kombinacja

[ARTurde]

Gdyby było mniejsze ET.

[Ślepak]

Mój mechanik od LPG ma identyczna hondę, też miał gwint ale po pół roku stwierdził, że wraca na OEM. Także tak jak mówiłem najpierw większe felgi, potem pomyślę. Ale dalej się zastanawiam 17" czy 18"  

 

 

Przy 17 i seryjnym zawieszeniu to 225/50/17 wtedy jeszcze to nadkole się jeszcze jakoś wypełnia.

W 18 bym w ogóle nie szedł przy serii bo będzie wyglądał komicznie samochód.

Co do komfortu na eibachu to jest odrobinę sztywniej niż na seryjnym zawieszeniu i niżej, czy to HR czy Eibach czyli progresywne sprężyny ciężko będzie uzyskać prowadzenie jak w "gokarcie". A żeby haczyć to dokładka z przodu i splliter musi być, głównym założeniem takich sprężyn jest obniżenie auta. Jak dla mnie nadal za miękko.

 

Co do zdjęcia powyżej to ET powinno być większe a nie mniejsze, bo felga z przodu już i tak jest na równo z błotnikiem.

Użytkownik ślepak edytował ten post 10:09, 25.09.2018

[Seth]

Spójrz sobie na moje auto. Felga 17" opona 225/45/17 i seryjne zawieszenie. Jeżeli używasz auta codziennie i nie chcesz się co chwile zastanawiać "Zahaczę czy nie?" to jest moim zdaniem najlepsza kombinacja

 

 

i wszystko w temacie

 

obniżasz i zawsze ale to zawsze musisz zwracać większą uwagę na dziury, krawężniki itp  

coś za coś , nie ma nic za darmo, wiec nie ma się co oszukiwać -niższy zawias to plusy u minusy 

 

ja miałem raz i wiem ,że do samochodu na codzien nigdy bym nie wrzucał niższego zawiasu

 

A tak naprawdę jedynym sensowym rozwiązaniem to wrzucić gwint - każdy wkońcu kończy na gwincie - bo a to sprężyna za miekka, a to za nisko, a to za wysoko- a tak masz gwint i ustawiasz sobie jak chcesz i po kłopocie

[LK90]

Zdjęcie trochę przekłamuję. W rzeczywistości koło jest na równi z błotnikiem, ET40.

[Ślepak]

Dlatego tak jak napisałem wyżej,  w twoim przypadku jedynie ET może być większe, a nie mniejsze. Przy mniejszym ET np 35 będzie już minimalnie wystawać.

[tarjei86]

Wrzucasz gwint z regulacją siły tłumienia i dobranymi odpowiednio sprezynami. Dzięki temu możesz sobie ustawić w 2 min miękko jak na OEM lub beton. A przy tym wysokość wedle życzenia. Najlepsza z możliwych opcji.

Wysłane z mojego P20 przy użyciu Tapatalka

[piootrRz]

Tak jak kolega wyżej piszę .A oem amor i sprężyny obniżające to jest kiepski pomysł jak ktoś dużo jeździ to Max 40 50 tyś i amor mówi papa. Nawet byłem kiedyś A aso że mi się źle accord prowadzi gość A co jest zrobione ja mówię że sprężyny mechanik zaczął się śmiać i mówi Panie jak się coś robi to się robi to do końca haha i mówił żebym skończył zawias A nie lipe robił

[Ślepak]

Moje amory mają prawie 300 tyś, z czego 90 tyś na eibachu i mają się dobrze.

 

Takie obniżenie na poziomie 30mm amorkom niestraszne, gorzej gdy wsadzi się sprężyny np 50mm to z doświadczenia wiem że amorki fabryczne wybuchną na pierwszej lepszej dziurze hehe :P Tak kiedyś zrobiłem w audi gdy szybko chciałem glebę, a mechanik mówił" a amorki gdzie?, zaraz będę to robił drugi raz" no i kurde miał rację bo 50 kilometrów nie zrobiłem :P   

 

Chodź tak jak piszecie ostateczności i tak kończy się na gwincie co też zamierzam właśnie uczynić :P chodź wymiana rozrządu $$$$$ to trochę opóźnia 

[ARTurde]

Mój błąd, miało być - gdyby mniej wystawały (przynajmniej oto mi chodziło)

oem amor i sprężyny obniżające to jest kiepski pomysł

Dla Ciebie kiepski pomysł, a dla mnie gwint w cywilnym Accordzie, to przerost formy nad treścią.

A panu w ASO odpowiedziałbym, że lipa to obcięte sprężyny.

jak ktoś dużo jeździ to Max 40 50 tyś i amor mówi papa.

Jedyne papa, to mówimy takim wpisom.

U mnie amortyzatory mają niecałe 290 tysięcy, ponad 30 tysięcy na H&Rach, i żaden nie mówi papa.

[FairFaX]

Też mi sie wydawało, że amory mają się całkiem nieźle - jak jeszcze jeździłem na obniżonej sprężynie. Po 2 latach niby jeździło się dalej fajnie, ale zaczęły się pingpongi przy większych poprzecznych hopkach. Jak przesiadłem się na gwint BC z regulacja twardości i kompletnie nie o porównania. Jak chce to mam komfort, jak chce to mam sztywno - ustawiam wysokość jak mi odpowiada, bez efektów motorówki jak w niektórych sprezynach, itp.

 

Jak się ustawi na miękko - w okolicach 5-8 stopni to jest aż "dziwnie" miękko - może jak w serii, chociaż już zapomniałem jak to jest. Powyżej 15 jest już sztywno. aż się boje ustawiać powyżej 20, żeby mi plomby nie wypadły a max to 30

 

Jestem teraz zdania, że albo isc w gwint, albo obniżająca sprężynę, ale tylko i wyłącznie z odpowiednim amortyzatorem (np bilstein B6-B8) - przy czym z tymi sprężynami to też loteria jak siądzie.

[tarjei86]

Też mi sie wydawało, że amory mają się całkiem nieźle - jak jeszcze jeździłem na obniżonej sprężynie. Po 2 latach niby jeździło się dalej fajnie, ale zaczęły się pingpongi przy większych poprzecznych hopkach. Jak przesiadłem się na gwint BC z regulacja twardości i kompletnie nie o porównania. Jak chce to mam komfort, jak chce to mam sztywno - ustawiam wysokość jak mi odpowiada, bez efektów motorówki jak w niektórych sprezynach, itp.

Jak się ustawi na miękko - w okolicach 5-8 stopni to jest aż "dziwnie" miękko - może jak w serii, chociaż już zapomniałem jak to jest. Powyżej 15 jest już sztywno. aż się boje ustawiać powyżej 20, żeby mi plomby nie wypadły a max to 30

Jestem teraz zdania, że albo isc w gwint, albo obniżająca sprężynę, ale tylko i wyłącznie z odpowiednim amortyzatorem (np bilstein B6-B8) - przy czym z tymi sprężynami to też loteria jak siądzie.

W pełni się pod tym podpisuje
Niższe springi nigdy nie dadzą idealnego rezultatu z seryjnymi amortyzatorami.

Wysłane z mojego P20 przy użyciu Tapatalka

Użytkownik tarjei86 edytował ten post 12:53, 29.09.2018

[ThinkeR]

Ja mam OEM amory + Eibach -30. Powiem tak - zaraz po montażu wydawało mi się, że rzeczywiście jest motorówka ale po ustawieniu geometrii okazało się, ze złe kąty mocno wpływają na wysokość. Od razu kupiłem Cambery także nie było problemu z ustawieniem i jest na prawdę fajnie. Co prawda jest sztywniej i czasem puknie gdzieniegdzie (pewnie poduszki tylnych amorów) ale po autostradzie i równej drodze jest rewelacja. Pewność prowadzenia rewelacja, jak po szynach nawet przy bocznym wietrze. To co czasem jest minusem to koleiny - na 18" niestety czuć koleiny i trzeba zwolnić bo jest walka. Podsumowując - ja bym do serii nie wrócić i Tobie polecam jak jeździsz po DE.