Witam
Ostatnio Hanka mi zwariowała i nie mogę tego ogarnąć, a mianowicie. Jadąc autem spokojnie tzn zmiana biegów do 3 tyś to w momencie wysprzeglania obroty spadają na 900 po chwili spadaja na 200 auto się dławi i gaśnie, a jadąc dynamiczniej tzn zmiana biegów powyżej 3,5 tyś obrotów wszystko jest ok obroty idealnie trzyma na 900.
Błędów żadnych nie pokazuje.
Jedyne co znalazłem to uszkodzony tłumik końcowy od góry jest duża dziura. Czy to możliwe żeby od tego tak się zachowywała ?
Dodam że w ostatnim czasie była robiona głowica i kupiłem od chłopaka po regeneracji i portingu( nie wiem czy dobrze napisałem) plus ostry wałek. On twierdzi że to wina filtra powietrza, że powinien być stożek, z tym że przez ostatnie 3 miesiące jeździła na tym i wszystko było ok
Ja bym obstawiał ten tłumik końcowy, może się przepchał albo za szybko spaliny uciekają i auto przy małych obrotach się dławi. Wcześniej i teraz miała taki efekt że w momęcie ruszania na jedynce przy wciskaniu gazu najpierw tak jak by delikatnie się zadławiła i w potem wkręca się na obroty.( ale to dosłownie 1 sek nie odczuwalne dla kogoś kto nie jeździ na co dzień )
Dodam że układ zapłonowy cały był wymieniany świece i kable ngk nowa kopułka i paluch, wyczyszczony egr, przepustnica i krokowy. i nie mam już na nią pomysłu...
Czy miał ktoś taki przypadek albo podpowie czy dobrze myślę
Z góry dziękuje za pomoc.