[xyz63]

Witam,

Jestem szczęśliwym posiadaczem Hondy Accord 6 1.8 z rocznika 2002 w samej benzynce. Niestety, silnik nadaje się do remontu (spalanie oleju wynosi około 3 l/1000km, dymi lekko na biało) .Mechanik mi powiedział, że remont nie ma sensu i lepiej kupić nowy silnik. Czytając jednak wasze tutaj przejścia widziałem że kupno nowego nie zawsze rozwiązuje problem i remont nie jest taki drogi. Mam do kupna silnik 2.0 (czyli mocniejszy) za 600 zł. Chciałem was zapytać co się najbardziej opłaca:

- kupno tego silnika 2.0 i zamontowanie go do mojego auta (czy rozwiąże to problem spalania, jeśli zostałby wcześniej sprawdzony, ewentualne koszty dodatkowych wymian części ze względu na mocniejszy silnik) 

- poszukanie silnika 1.8 i zamontowanie go (tak jak wyżej,czy to rozwiąże problem spalania przy wcześniejszym sprawdzeniu)

- remont obecnego silnika (jakie według was części do wymiany z +/- cenami oraz cena całkowitej robocizny)

 

Z góry dziękuje za pomoc

Pozdrawiam

[M4jster]

Najlepiej gdybyś miał możliwość sprawdzić silnik przed zakupem jeszcze w samochodzie, wtedy chociaż kilku mankamentów jesteś w stanie uniknąć

[wolek]

remont z częściami i robocizną to ok 2 do 2500 zł. o ile nie jest porysowana gładz na tulejach w bloku

zmiana słupka tansza opcja i napewno 2.0 bardziej się opłaca wsadzać. niby 11 kunia więcej ale zawsze to cos

[Srebrny]

Potwierdź
3 (trzy) litry na 1 (jeden) tysiąc kilometrów.
Tylko dymka puszcza?

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

[TommyH]

Kup używkę z pewnego źródła , nawet 2.3 można wyrwać nigdy po remoncie nie będzie taki jak był złożony w fabryce nawet x lat temu

[vova777]

Rób remont. Jak sam będziesz robił w ~1600 pln się zmiescisz same graty z obróbką głowicy (sprawdzenie szczelności, docieranie zaworów, planowanie).
Drugi silnik - tez może być. Jak masz możliwość wcześniej pojeździć dawcą i przekonać się ze warto brać. Równo chodzi na wolnych obrotach, nie dymi ( czyli nie chla oleju). W przeciwnym wypadku to kupowanie kota w worku. Opierać się na opowieściach handlarza. . . Przecież żaden nie powie że ten silnik to złom.
Ale zrobisz jak będziesz uważał. Powodzenia

[kaczor662]

 Opierać się na opowieściach handlarza. . . Przecież żaden nie powie że ten silnik to złom.
 

 

dokladnie, przekonalem sie o tym osobiscie. ja wybralem remont choc robilem to sam

[xyz63]

Potwierdź
3 (trzy) litry na 1 (jeden) tysiąc kilometrów.
Tylko dymka puszcza?

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

Odpowiadam dopiero dzisiaj, bo byłem na urlopie. Ciężko ocenić dokładnie ile spala, dałem tak przeciętnie bo to zależy od obrotów - na przykład jechałem do Warszawy z Kielc (około 230 km w jedną stronę), w jedną stronę mi spalił niewiele (przy obrotach maksymalnie 3500), natomiast z powrotem zwiększyłem obroty do 4500 i wyszło dobre 1,5 litra oleju, jak nie lepiej. Puszcza dymka, natomiast nie jestem pewny temperatury silnika, gdyż praktycznie zawsze pokazuje nieco poniżej połowy (czyli możliwe że jest uszkodzona). Auto pali około 7,5-8 l benzynki na 100 km

Mam do kupna silnik 1.8 blisko dość mnie, z możliwością odpalenia go. Czy przy takich dużych ilościach spalanego oleju wystarczy wymienić sam słupek?

Użytkownik xyz63 edytował ten post 19:49, 02.09.2018

[vova777]

Ta , wystarczy. Tak duże ilości oleju silnik spala z winy zapieczonych pierścieni i kanałuw olejowych w tłokach. Olej niema którędy "wrócić" do miski. Natomiast pierscienie kompresyjne spewnieja swoją funkcję. Dla tego masz normalne spalanie (7.5 - 8 L / 100) i podejrzewam ze ciśnienie sprezania tez jest w miarę ok. Temperatura (dwie kreski poniżej połowy) tez jest prawidłowa.
Jak masz pewne źródło i możliwość dokładnie sprawdzić silnik przed zakupem to fajnie (żeby się nie okazało że ktos "Dctorka" zalał przed sprzedażą ). Po "moto doktorze" silnik na JAKIŚ czas ( może tydzień, może dwa) przestaje dymić. I w takie sytuacji ciężko zweryfikować stan silnika... A może faktycznie silnik jest "igła" ale na wszelki wypadek odkręć korek wlewowy i zobacz jaki kolor ma "klawiatura" . Jak ciemno brązowy to znaczy ze na słabym ( tanim) oleju jeździ. I wtedy lepiej odpuścić sobie zakup.
Powodzenia

Użytkownik vova777 edytował ten post 20:54, 02.09.2018

[FireFly]

Także sądzę że lepiej jest remontować to co jest ,bo łatwo kupić kota w worku i mieć zonka, a tak robić głowice ,wymienić pierścienie, panewki ,i masz problem z głowy na lata. Chyba że masz inne plany to kupić coś mocniejszego ,i też prześwietlić .