Cześć
Robiłem w swojej Hondzie chip tuning. Miał on poprawić moc, charakterystykę oraz lekko obniżyć spalanie.
Po pierwszym zabiegu na wykresie wyszedł spory spadek mocy między 2000-3000 obr. Pan od tuningu powiedział żebym tak pojeździł i być może się coś tam przeczyści.
Niestety po pół roku nie było żadnej poprawy a mnie już to strasznie męczyło.
Po drugim zabiegu udało się poprawić mapę (obecna w załączniku), nie ma już tej dziury. Przyczyną był ponoć wadliwy przepływomierz. Pan od tuningu mówił, że jakoś go oszukał programowo i nie trzeba go teraz wymieniać.
Wszystko pięknie tylko martwi mnie to, że auto przy 140km/h na autostradzie, przy płynnej jeździe pali aż 8,2l/100.
Trochę mnie to dziwi, bo w mieście pali 7,0l/100.
Spalanie mam liczone po wlanym paliwie, na komputer nie ma co liczyć bo zawsze zaniża spalanie o około 07-1l/100.
Czy macie pomysł skąd może brać się taka różnica? Dodam, że tuning tutaj nic nie zmienił. Auto paliło tak też przed zmianą programu.
Użytkownik Piotreko edytował ten post 09:02, 23.07.2018