[siara_nh]

Witam

panowie wczoraj wymieniono mi olej w skrzyni biegów, wyregulowano zawory i wymieniono świece, wszytsko było OK, dziś zawiozłem auto żeby mi panowie założyli taksometr i kasę fiskalną, dojeżdżając do domu zauwazyłem ze nagle przy większym dociśnięciu pedału gazu auto zaczyna troche buczeć jakby miał dziure ( jak bardzo mocno wcisnę gaz i wkręci go na obroty to jakoś tego nie słysze) czy ktoś moze się orientuje czy takie zmiany jakie miały miejsce mogły mieć wpływ na pracę silnika ? czy raczej niefart i gdzies wyskoczyła dziura

[piasek101]

Oczywiście, że zawory i świece mają wpływ.

 

Świece - załóż stare i obadaj.

 

Zawory - licz na to, że są dobrze ustawione.

 

Ogólnie - na temat ,,buczenia" to możemy pogdybać.

[siara_nh]

problem rozwiązany, okazało się ze jeden zaczep od filtra powietrza był niedopięty i łapał lewe powietrze, na szczęście już po problemie

[kejo]

odgrzeje troche. U mnie buczenie wystepuje pod obciazeniem -czyli jak jade pod gorki i zawsze w przedziale 2-3k rpm. Jesli zredukuje na lopatkach z 5 na 4, to zamiast buczenie slychac silnik jak zaczyna wkrecac sie na obroty. Wychodzi na to, ze zawsze bede musial krecic auto jesli ma pod gorke. Najgorzej na autostradowych podjazdach, takie ktore maja kilkaset metrow -trzeba ciagnac na nizszym biegu mimo wysokiej predkosci (okolo 130km/h). Wydech na kanale wyglada ok. Wiadomo jest korozja, ale bez dziur. Gdzie szukac przyczyny ? puchy juz przegwizdane ? 167k przebiegu.

 

Czy moze ten typ tak ma po prostu ? Dodam, ze bez obciazenia w normalnej jezdzie jest cicho(tzn. ten wydech samw sobie do najcichszych nie nalezy), tak samo jak sie sciagnie noge z gazu przy podjezdzie, od razu robi sie ciszej. Wydaje sie, ze gaz musi byc muskany a nie wciskany. 

Użytkownik kejo edytował ten post 18:06, 10.11.2018