Mam problem jak kupilem Hanie prawie rok temu nie mialem pojecia ze to był kiedyś anglik. Ktoś kto robił przekładkę zrobił to trochę na odwal po prostu przedłużył kable i wpiął je tam gdzie były poprzednio nie zachowując żadnego ładu czy składu. W wyniku tego w miejscu schowka mam sieczkę i jak ułożę jakkolwiek kable to nie mogę założyć schowka, a jeśli zostawię je tam gdzie je zostawił mistrz druciarstwa to część z nich wystaje przy nogach pasażera.
Dodatkowo po zdjęciu tego plastiku pod kierownicą można dojrzeć PĘK dosłownie PĘK przekaźników kabli, złączek i wszystkiego co się jeszcze da. Oczywiscie wszystko co szło do silnika również jest spartolone bo w połączeniu z instalacją lpg to mam jeden gruby zwój przewodów idący przez całą górną krawędź komory silnika. Przewody od zasilania listwy wtryskowej są np dość naciągnięte a nie ładnie ułożone jak np widziałem u mojego ojca w starszej Hani.
O co proszę to o pomoc w ogarnięciu tego. Jestem z Łodzi. Nie mam problemu podjechać do kogoś z okolic. Najważniejsze to ogarnąć elektrykę w środku. Jeśli ktoś ma ochotę poświęcić trochę czasu ze mną nad tym, przelejemy trochę piwa, oczywiście nie liczę na pomoc darmową. Sam wiem jak czas jest ważny i cenny więc w wolontariat się nie zgadzam. (Chyba że u kogoś trzeba zrobić hydraulikę w domu albo warsztacie to proszę i pisać robię to od lat)
Użytkownik Blacku edytował ten post 19:32, 18.06.2018