Skocz do zawartości


RODO w HAKP

Zdjęcie
VII

Instalacja do oceny

VII

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
40 odpowiedzi w tym temacie

#16 ronin91

ronin91
  • Nowy
  • 17 postów
  • Skąd:Okolice Rzeszowa
  • Silnik:1.8
  • Wersja:S
  • KM:136
  • Paliwo:PB
  • Rok:1999
  • Nadwozie:CG8
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 20:25, 10.04.2018

Spacer accord vi masz? Ja mam swojego f18b2 i mam staga 200 gofast , acr01 i baracudy i 60 tkm zrobione i problemów brak tylko wyciekajacy bardziej pomocy się silnik od uszczelki pod deklem i koło aparatu zapłonowego. Reszta ok


Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka
  • 0

#17 spajder

spajder
  • Forumowicz
  • 60 postów
  • Skąd:Sandomierz
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Comfort
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2003
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 20:29, 10.04.2018

Taki okres ze jestem bardzo ograniczony czasowo, jedyny wolny dzień to niedziela.. Accord moje pierwsze autko, plany takie jak wartość nie spadnie specjalnie to myślę pojezdzic 2 lata jakis tam % OC urosnie i będę myślał o 2,4 polift..

Jeszcze zapytam o wałek rozrządu który zostanie wymieniony, na złom? Czy warto spróbować wystawić na OLX? Moze ktoś sie skusi oddać do regeneracji?
@Ronin jeśli o mnie chodzi to acco 7
  • 0

#18 Godar

Godar
  • Forumowicz
  • 543 postów
  • Skąd:Częstochowa
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Sport
  • KM:155
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2006
  • Nadwozie:CM1
Reputacja: 18
Dobra

Napisano 20:45, 10.04.2018

Ten wałek na szrot , no chyba , że chcesz sobie z niego na pamiątkę zrobić w garażu wieszak na narzędzia  :diabelfaja:


  • 0
Jak się nie ma co się lubi , to się lubi co się ma ...

#19 Heromin

Heromin
  • Klubowicz
  • 762 postów
  • Skąd:DE,ES,PL
  • Silnik:2.4
  • Wersja:Executive
  • KM:190
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2003
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 5
Neutralna

Napisano 20:56, 10.04.2018

Trochę kontrateorii ode mnie.
Nie mówię, że tak instalator musi montować instalację lpg, ale swoje przemyślenia każdy może przeanalizować sobie sam i potem zadecydować, co wybiera.
U mnie podczas zakładania instalacji lpg kolektor nie był zdejmowany. Otwory zostały wywiercone, gdy kolektor był założony a opiłki odessane odkurzaczem. Powiedziałem, że instalacja ma dobrze pracować i jeśli trzeba, to dopłace za co trzeba, ale żeby nie było problemów.
Zdałem się na wiedzę instalatora i poinformował mnie tylko, że zdjęcie uszczelki wiąże się oprócz kosztów z tym, że samochód postoi na montażu nie jeden, a co najmniej dwa dni. Na to niestety nie mogłem sobie pozwolić w tym akurat czasie. Nie chodziło mi o koszt dodatkowy uszczelki i ewentualnej robocizny z tym związanej, lecz o czas tylko i wyłącznie.
Gazownik jednocześnie poinformował mnie, że nie zdjęcie kolektora do montażu nie spowoduje złych konsekwencji dla silnika bo i tak opilki zostaną odessane i poza tym, zrobił on już wiele aut w taki sposób i ludzie nie narzekają, że coś im z silnikami się dzieje. Jestem skłonny uwierzyć i wierzę mu w to, ponieważ do dziś mam zrobione około 35 tys kilometrów na lpg od takiego sposobu i od tego czasu montażu i jest ok, przy spokojnej jeździe poboru oleju praktycznie brak a przy używaniu często vteca, coś tam pobiera. Zresztą tak samo i było na pb przed założeniem instalacji. Moc silnika taka, jak na pb. Podobnie jak spaliny prawidłowe na SKP w DE, katalizator nie został uszkodzony. Ten instalator tylko i wyłącznie zdejmuje kolektor na wyraźne życzenie klienta, owszem zarabia na tym dodatkowo jak mi powiedział ale też powiedział wprost: po co klient ma dodatkowo płacić za coś, co i tak będzie tylko jego dodatkową stratą czasową oraz finansową, jak silnik i tak bez zdejmowania kolektora nie ucierpi.

Są różne opinie, czy zdejmować czy nie. Na forum przeważają takie, żeby zdejmować. Wśród instalatorów lpg opinie są już jednak różne. Sam rozmawiałem poza tym również z jednym z instalatorów, który prywatnie jeździ Accordem ósemka z silnikiem 2.4 a który to sam sobie zakładał lpg do tego auta jak miało niecałe 40 tys. kilometrów przebiegu i wprost mi powiedział, że żadnego kolektora do nawiertu nie zdejmował, tylko tak jak u mnie, odessal opiłki odkurzaczem. Więc uważam, że to nie są teorie wyssane z palca, lecz potwierdzone faktami.

Na pewno nie zdjęcie kolektora, wiercenie i nie fachowe lub niechlujne odessanie opiłków może w dużym stopniu przyczynić się do ewentualnych problemów z silnikiem jak porysowanie gładzi cylindrów, być może uszkodzić katalizator jeśli opiłki te byby się do niego dostały i może jeszcze jakieś inne problemy.
A czytałem też nie raz, że ludzie czasami miewali problemy z instalacją zaraz po jej założeniu, bo kolektor był potem źle skręcony ponownie po demontażu do otworów i że łapał lewe powietrze. Jeśli już go zdejmować, to poten fachowo założyć, z czym być może nie każdy instalator lpg do końca może sobie fachowo poradzić.

Dlatego według mnie, z tym nawiercaniem kolektora można podyskutować. Widziałem osobiście, jakiego odkurzacza używa się na tym warsztacie i ma on niezły ciąg, który jest w stanie wciągnąć nie tylko papier oraz opiłki z drzewa...
  • 0

#20 pablo.see

pablo.see
  • Forumowicz
  • 3079 postów
  • Skąd:Augustów
  • Silnik:1.8
  • Wersja:Comfort
  • KM:140
  • Paliwo:PB
  • Rok:2011
  • Nadwozie:Civic FD7
Reputacja: 46
Super

Napisano 21:37, 10.04.2018

Jak ktoś mówi, że da radę odessać opiłki (wszystkie) przez otwór 6-8mm, to dla mnie jest kłamcą. Kolektory w środku są brudne/klejące często i opiłki się kleją. Chodzi też precyzję montażu "wkrętki". A gaziarze nie zdejmują kolektorów bo to zabiera czas, a czas to pieniądz. Musieliby uwzględnić to w cenie instalacji. Tylko o to i aż o to się rozchodzi. Kultura techniczna nakazuje zdjąć kolektor i zrobić to na stole warsztatowym. No, ale jeżeli liczy się "byle szybciej, byle więcej zrobić/zarobić", to nie ma o czym mówić.

 

Polecam lekturę:

http://lpg-forum.pl/...ora-t18347.html

Tutaj jest zdjęcie, ale trzeba być zalogowanym

http://lpg-forum.pl/topic16414.html

 

xA1yK13.jpg


Użytkownik pablo.see edytował ten post 21:38, 10.04.2018

  • 0

Do zobaczenia na trasie.


#21 Heromin

Heromin
  • Klubowicz
  • 762 postów
  • Skąd:DE,ES,PL
  • Silnik:2.4
  • Wersja:Executive
  • KM:190
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2003
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 5
Neutralna

Napisano 22:23, 10.04.2018

Owszem, w dyskusji podanej przez Ciebie w linku na tym forum gazowym przeważa teoria, żeby jednak zdejmować, chociaż nie do końca. Możnaby to podzielić na dwie składowe dyskusji. Albo wiercić na założonym, ale odessać możliwie najlepiej jak się da (być może do końca się nie da, ale czy uszkodzi coś ta ewentualnie nieodessana część materiału powstałego w wyniku nawiertu czy też nie, też nie wiadomo, u mnie widocznie nie uszkodziła bo nic w kolektorze nie zostało lub to, co zostało, zostało wydmuchane bez konsekwencji mających wpływ na trwałość i awarię silnika i innych podzespołów) albo zdejmować i wtedy wiercić, ale dobrze potem wszystko do kupy złożyć, bo z tym też bywają raczej problemy czasami.
Teraz kwestia dopłaty, powiedzmy, 200-250 złotych możnaby za zdjęcie kolektora dopłacić mając pewność, że wszystko będzie ok (a kto ją da na sto procent?), ale 300 a tym bardziej 500, raczej przesada według mnie. Niby za cenę świętego spokoju i w imię pewności, że wszystko będzie ok.
Mnie jakoś do końca to nie przekonuje, jeśli mam być szczery. Moje auto jest tego przykładem, silnik, moc i skład spalin jest ok, więc nie zdjęcie kolektora uważam za nic nie znaczący problem.
Chyba że, moje auto jest tylko wyjątkiem pod tym względem i dopisało mi zwyczajnie tylko szczęście...
  • 0

#22 Godar

Godar
  • Forumowicz
  • 543 postów
  • Skąd:Częstochowa
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Sport
  • KM:155
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2006
  • Nadwozie:CM1
Reputacja: 18
Dobra

Napisano 08:42, 11.04.2018

Zaraz się chłopakowi z tematu zapytania o zestaw do zainstalowania zrobi kolejny temat "za i przeciw" lpg . :lol:

 

Heromin - Kiedyś i ja  w poprzednich samochodach nie miałem ściąganego kolektora i było ok , przynajmniej dopóki tymi autami ja jeździłem . Jednak teraz w przypadku Accorda wolałem dmuchać na zimne , bo koszt uszczelki i demontażu/montażu kolektora jest niewielki w przeciwieństwie do ewentualnych kosztów i problemów z remontem silnika  Hondy Accord ... 

Po prostu zapłaciłem za spokój i tyle ...

 

Pablo.see  - 100% racji ...


  • 0
Jak się nie ma co się lubi , to się lubi co się ma ...

#23 Heromin

Heromin
  • Klubowicz
  • 762 postów
  • Skąd:DE,ES,PL
  • Silnik:2.4
  • Wersja:Executive
  • KM:190
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2003
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 5
Neutralna

Napisano 12:53, 11.04.2018

Będzie miał sto procent pewności, że kolektor zdejmą, dadzą nową uszczelkę i dobrze go potem zamontuja, to niech bierze taką opcję, ja tylko napisałem, że jest to kwestia dyskusyjna, a dodałbym do tego jeszcze, jaki samochód, przebieg i ogólny stan techniczny. Jeśli oleju nie bierze, faktycznie jest to opcja do zastosowania, jeśli jednak silnik jest olejozerny i pali olej jak smok to nie wiem, czy jest sens (przynajmniej ja to tak rozpatruje).
No i czy wyżej wspomniany instalator zakładając sobie lpg bez zdejmowania kolektora, celowo by pakował się na minę, niech każdy sam sobie odpowie.
Nie wiem, co by musiał robić właściciel auta po mnie (jeślibym mu je teraz sprzedal zakładając hipotetycznie), że jemu nagle po 35 tys. stałoby się coś z autem, bo mi założyli lpg bez zdejmowania kolektora, a ja jeździłem bezproblemowo?
Tylko takie rozmyślania ogólne moje co do tej kwestii na podstawie mojego auta, gościa od lpg, teraz jeszcze twoje Godar gdzie stwierdziłes sam, że poprzednie twoje auta gazowales bez zdejmowania kolektora i było ok.

Podsumowując, nie jestem przeciwnikiem zdejmowania kolektora jeśli zostanie to zrobione w stu procentach poprawnie i najlepiej za racjonalną cenę, jednakże nie zdjęcie go (szczególnie w starym aucie, z olejowymi problemami silnika, plus spore wykwity korozji bo prędzej go rdza zje niż rozwali się silnik od nie zdjęcia kolektora) i odessanie w jak największym możliwym stopniu opiłków, katastrofy żadnej nie spowoduje i auto będzie jeździło ok.
  • 0

#24 Godar

Godar
  • Forumowicz
  • 543 postów
  • Skąd:Częstochowa
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Sport
  • KM:155
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2006
  • Nadwozie:CM1
Reputacja: 18
Dobra

Napisano 16:37, 11.04.2018

Jeśli jak piszesz "silnik jest olejożerny i pali olej jak smok" , to się nadaje do remontu lub wymiany a nie pod lpg ... Ja bym nie inwestował w instalację lpg w takim silniku .

Co do moich doświadczeń z lpg to sięgają one końca lat 90-tych i wtedy nikt nie ściągał kolektorów do wiercenia  , dlatego i ja miałem tak montowane ... a co się działo potem z silnikiem jak auta sprzedałem i kupowałem następne to już nie wiem ...

Dlaczego kazałem ściągnąć w tej Hondzie? Bo jest dużo tematów na forum , że temu coś tam stuka , temu coś brzęczy w silniku , a ja nie będę przykładał ręki do tego aby tworzyć sytuacje potencjalnie mogące mieć zły wpływ na stan silnika. 

Tak jak piszesz ... każdy myśli , analizuje , podejmuje decyzje , płaci , ponosi konsekwencje ... 


  • 0
Jak się nie ma co się lubi , to się lubi co się ma ...

#25 spajder

spajder
  • Forumowicz
  • 60 postów
  • Skąd:Sandomierz
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Comfort
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2003
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 19:00, 18.04.2018

Wczoraj oddany, tak się składa, że dość znajomy ziomek wziął w swoje ręce, więc po części jestem spokojny, że nie będzie na od*cenzura* się :) strojenie podczas jazdy + nowa uszczelka przy zakładaniu kolektora, wałek rozrządu został wymieniony... Trochę nie ten temat, ale takie pytanko jakie obroty się wam utrzymują na biegu jałowym? Odczuwam lekkie drżenie w środku, 


  • 0

#26 Godar

Godar
  • Forumowicz
  • 543 postów
  • Skąd:Częstochowa
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Sport
  • KM:155
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2006
  • Nadwozie:CM1
Reputacja: 18
Dobra

Napisano 20:19, 18.04.2018

Na jałowym powinny być w granicach 750-800 i jeśli takie masz to ok.

Drżenie może być też z powodu uszkodzonej poduszki pod silnikiem , czy od sprężarki klimatyzacji. 


  • 0
Jak się nie ma co się lubi , to się lubi co się ma ...

#27 spajder

spajder
  • Forumowicz
  • 60 postów
  • Skąd:Sandomierz
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Comfort
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2003
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 21:06, 18.04.2018

Przy poduszce powinno sie chyba czuć bicie podczas jazdy, a jest wszystko okej. Na jałowym też nie występuje to cały czas
  • 0

#28 Godar

Godar
  • Forumowicz
  • 543 postów
  • Skąd:Częstochowa
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Sport
  • KM:155
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2006
  • Nadwozie:CM1
Reputacja: 18
Dobra

Napisano 21:19, 18.04.2018

Poduszka może też dawać znać o sobie przy uruchamianiu silnika , dodawaniu gazu czy spadkach obrotów na jałowym poniżej 750 -  ja tak miałem  w 6 genie. 

Musisz zaobserwować kiedy to się dzieje ... np jak  uruchamia się klima lub wiatrak chłodnicy. 


  • 0
Jak się nie ma co się lubi , to się lubi co się ma ...

#29 spajder

spajder
  • Forumowicz
  • 60 postów
  • Skąd:Sandomierz
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Comfort
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2003
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 16:17, 20.04.2018

Właśnie odebralem samochód z instalacja LPG, pierwsze 50km zrobione. Wrażenie trochę dziwne
  • 0

#30 Sacrum

Sacrum
  • Forumowicz
  • 2933 postów
  • Skąd:Lublin
  • Silnik:R20
  • Wersja:Lifestyle
  • KM:156
  • Paliwo:PB
  • Rok:2012
  • Nadwozie:CW
Reputacja: 50
Wzorowa

Napisano 14:55, 24.04.2018

Opisz konkretnie co Ci nie pasuje.

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
  • 0





Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: VII

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

IPB Skin By Virteq