[Wlodar]

Nie mam pewności ..ale nawet gdyby to jest to tylko chłodzenie denka tłoka i częściowe dodatkowe smarowanie ,które bez głównego nie ma szans zapewnić filmu olejowego przy powiedzmy locie po autostradzie

Użytkownik Wlodar edytował ten post 10:55, 14.04.2018

[modlicha]

Do tego mam wrażenie, że Honda nie od parady poleca oleje 0W20 do swoich silników. Ludzie obawiają się, że 0W20 ma niski HTHS i będzie zrywać film przy dawaniu w palnik... . Ale może to jest tak, że oleje z "30" i "40" na końcu są za "grube" aby tymi wąskimi "fiutkami" dopompować odpowiednią ilość oleju np. przez godzinie jazdy z prędkością 180 km/h ? No i do tego schładzanie. Lekkobieżne na pewno też szybciej odprowadzają ciepło.

Użytkownik modlicha edytował ten post 19:24, 14.04.2018

[Wlodar]

Tego nie wie nikt

[smk]

karol780 Jak tam sytuacja u Ciebie? Zmieniło się coś?

[karol780]

karol780 Jak tam sytuacja u Ciebie? Zmieniło się coś?

[HueR]

A jak wciśniesz sprzęgło to dźwięk jest taki sam nadal ?

[karol780]

 

Witam u mnie bez  zmian nadal słychać klekot na zimnym ,dałem sobie  spokój jak sie cos zmieni to dam znać
 

[Kris82pl]

Czołem wszystkim,
Pewnie większość z was od ostatnich wpisów w tym poście już dawno sprzedała swoje accordy, ale odgrzeję kotleta. Z moich doswiadczen dzwieki o których mowa w tym poście pochodzą z klawiatury. Nie wykluczam oczywiście chorób współistniejących, jak to się po nowemu okresla, jednak w moim przypadku luz na jaki są wyregulowane zawory znacząco wpływa na ich głośność i czas występowania od odpalenia na zimno. To zresztą logiczne. Mają one identyczne odgłosy jak te przytoczone przez inicjatorów tego posta, i występują w takich samych okolicznościach, czyli na zimno, podczas ruszania i rozpędzania auta w wąskim zakresie obrotow, 2-3 tys.

Dzwieki te pamietam w zasadzie od zawsze, że wszystkich 3 accordow k20 jakie miałem, ciszej lub głośniej, ale występowały. Zawory regulowałem zawsze sam. Ostatnio nieco mniej czasu mialem na zabawę w obsługę samochodu samemu, więc powierzyłem regulacje mechanikowi. Po odebraniu z warsztatu bylo stanowczo głośniej. Uznałem że za glosno, zdjąłem dekiel, zawory wydechowe byly wyraźnie za luźno, nawet poza zakresem. Przrregulowalem na górną wartość zakresu, zrobilo się nieco ciszej, ale w zimne miesiące nadal w zasadzie nie byłem w stanie wyciszyć klawiatury jeżdżąc po mieście, nawet 30-40 km. Zrzuciłem dekiel raz jeszcze, tym razem ustawienie na ciasno, na dolne wartości zakresu, i po raz kolejny ciszej, dzwieki słyszalne są na zimno przy ruszaniu, w wąskim zakresie obrotow, I cichną w zależności jak zimno jest na zewnatrz, po kilometrze czasem po kilku.

Mam zatem bazując na swoich doświadczeniach takie obserwacje, ze tych silników nie powinno się ustawiac na luźno. Czy może nie nie powinno, ale jak się tak ustawi jest wyraźnie głośniej. Jak się popatrzy np po zaleceniach producentów wałków akcesoryjnych w stanach, którzy zalecają luz 0,09 i 0,11 cala, a spotkalem się nawet gdzies z wartością 0,10 cala dla wydechu. Więc ta teoria z ustawianiem na ciasno ma swoich wyznawców

Samochod z 2008 roku, walki wygladaja ładnie, przebieg 370 tys km.
Ciekaw jestem czy macie dalsze obserwacje w tym temacie.
Pozdrawiam

[Ślepak]

http://www.accordklu...76#entry1033056

Tu jest temat kontynuowany.