[Srebrny]

Może trzeba zresetować myślenie, tryb postępowania.
To jest silnik spalinowy. Do pracy potrzebuje paliwa i iskry.
Zakładając, że rozrząd jest prawidłowy, należy ustalić czy podczas rozruchu do cylindrów dostaje się paliwo, a na świecy pojawia się iskra. Prześledzić drogę i co za co odpowiada.
Wystarczy odłączyć dolot powietrza i na nos będzie wiedzieć czy jest paliwo.
Dwa, czy paliwo dochodzi do listwy. Jeżeli dochodzi do listwy, to znaczy że wtryski odcięte.
Jest jeden motyw w każdym silniku spalinowym z wtryskiem, mianowicie czujnik położenia wału. Sam to przechodziłem w Scorpio. Raz palił, raz nie palił, aż w końcu padł. Dwa dni auto stało w warsztacie i było rozkminianie. W końcu na szrocie kupiłem czujnik, poszedłem do warsztatu swoim kluczem wymieniłem, odpaliłem i bez słowa wyjechałem z warsztatu.
Przy braku sygnału z czujnika, ECU odcina wtryski i iskrę. W aco6 jest bodaj przy rozrządzie

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

[User32]

Dobre wieści: Autko gada

Jutro odbieram, dziś jeszcze zostaje na testach. Winowajcą okazały się...luty na przekaźniku pompy paliwa, także na szczęście raczej obędzie się bez wymiany cewki, modułu czy całego aparatu zapłonowego, o czujniku położenia wału nie wspominając.

Przy okazji mam nową kopułkę i palec oraz OEM kostkę stacyjki (stara 100% sprawna, więc będzie na podmiankę kiedyś lub na sell). Uciekło kilka stówek, ale pewnie tyle, albo i więcej by kosztowała sama laweta, jakby auto gdzieś padło między ZG a DGR.

Co się naczytałem, naszukałem i namartwiłem i nauczyłem to moje. Raz jeszcze dzięki za pomoc Panowie. obym już więcej "tu" nie wracał