Skocz do zawartości


RODO w HAKP

Zdjęcie
VIII

Czy sama polerka się opłaca w czarnym lakierze gen viii

VIII

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
22 odpowiedzi w tym temacie

#16 Burzowy

Burzowy
  • Forumowicz
  • 201 postów
  • Skąd:Ciechanów
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Executive
  • KM:156
  • Paliwo:PB
  • Rok:2011
  • Nadwozie:sedan
Reputacja: 2
Neutralna

Napisano 15:08, 05.02.2018

Dlaczego nie widzę sensu oddawać samochodu na ceramikę i płacić 3 tyś i tak co roku.
Oddać co najwyżej na samą polerke i dobry wosk i co 3 miesiące poprawiać taniej i przyjemnie coś samemu przy samochodzie zrobić
  • 0

#17 Masterbb

Masterbb
  • Klubowicz
  • 249 postów
  • Skąd:Bielsko-Biała
  • Silnik:2.4
  • Wersja:Executive
  • KM:201
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2011
  • Nadwozie:Sedan CU2 polift
Reputacja: 11
Dobra

Napisano 16:23, 05.02.2018

U mnie na koszt 3000 zł składała się 3 stopniowa pełna korekta lakieru wymagane u mnie plus usunięcie głębszych rys od przetarcia na drzwiach z tyłu to ok 1000 zł , 2000 zł to koszt cermiki na całe auto + felgi + szyby + mycie silnika parowe i jakieś tam detale. Samemu jeżeli ktoś ma wprawę to koszt cermiki to 600-700 zł jak ktoś pisał wcześniej.  Na ceramikę która kładzie firma min. 2 lata gwarancji do 5 lat są też takie opcje. Owszem to nie tak że założysz ceramikę i zapomnij o myciu podjedziesz na myjnie spłuczesz wodą i tyle. Ja dostałem 2 butelki szamponu o neutralnym pH także nie jakiś specjalny do powłoki oraz startowe myjki gąbki szmatki, chociaż zmieniłem je na bardzo delikatne gąbki z mikrofibry i naturalnej wełny . Także zabawy przy tym nie brakuje ja akurat nie mam za bardzo warunków na długie zabawy z woskami :) ale czy zdecydowałbym się kolejny raz na ceramikę tego nie wiem zobaczymy za rok czy efekt się utrzyma czy zniknie :D

Jak ktoś ma więcej czasu, miejsce i umiejętności niech zrobi dobrą korektę lakieru u speca i potem sam się opiekuję lakierem to dużo lepsze rozwiązanie :D


Użytkownik Masterbb edytował ten post 16:31, 05.02.2018

  • 0

#18 Dizel

Dizel
  • Nowy
  • 14 postów
  • Skąd:Książenice
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Executive
  • KM:156
  • Paliwo:PB
  • Rok:2008
  • Nadwozie:CU1
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 21:08, 05.02.2018

U mnie na koszt 3000 zł składała się 3 stopniowa pełna korekta lakieru wymagane u mnie plus usunięcie głębszych rys od przetarcia na drzwiach z tyłu to ok 1000 zł , 2000 zł to koszt cermiki na całe auto + felgi + szyby + mycie silnika parowe i jakieś tam detale. Samemu jeżeli ktoś ma wprawę to koszt cermiki to 600-700 zł jak ktoś pisał wcześniej.  Na ceramikę która kładzie firma min. 2 lata gwarancji do 5 lat są też takie opcje. Owszem to nie tak że założysz ceramikę i zapomnij o myciu podjedziesz na myjnie spłuczesz wodą i tyle. Ja dostałem 2 butelki szamponu o neutralnym pH także nie jakiś specjalny do powłoki oraz startowe myjki gąbki szmatki, chociaż zmieniłem je na bardzo delikatne gąbki z mikrofibry i naturalnej wełny . Także zabawy przy tym nie brakuje ja akurat nie mam za bardzo warunków na długie zabawy z woskami :) ale czy zdecydowałbym się kolejny raz na ceramikę tego nie wiem zobaczymy za rok czy efekt się utrzyma czy zniknie :D

Jak ktoś ma więcej czasu, miejsce i umiejętności niech zrobi dobrą korektę lakieru u speca i potem sam się opiekuję lakierem to dużo lepsze rozwiązanie :D

Jak ktoś ma więcej aut, nieco zdolności manualnych, cierpliwości oraz lubi "grzebać" przy aucie, dużo taniej jest kupić sobie maszynę, całą chemię i potrzebny sprzęt. Całość też będzie pewnie kosztować ze 3k, zrobisz 3-4 auta, dochodzisz do wprawy i do tego satysfakcja z własnego efektu. Potem nie ma się już co bać nawet drobnych rysek, zawsze można sobie leciutko poprawić.

Ogólnie polecam :)


  • 0

#19 Bartlomiej

Bartlomiej
  • Forumowicz
  • 223 postów
  • Skąd:Warszawa
  • Silnik:2.2
  • Wersja:Executive
  • KM:255KM i płaskie 537NM
  • Paliwo:ON
  • Rok:2009
  • Nadwozie:Tourer
Reputacja: 4
Neutralna

Napisano 22:45, 05.02.2018

Lakier Accorda jest raczej bardzo słabym materiałem do nauki... Lepiej oddać do bardzo dobrego zakładu.


  • 1

W poszukiwaniu mocy...


#20 Kry

Kry
  • Forumowicz
  • 24 postów
  • Skąd:Polska
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Lifestyle
  • KM:156
  • Paliwo:PB
  • Rok:0000
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 23:20, 31.03.2018

Ja mam Ceramic Pro 9H na lakierze, felgach i szybie(ach - nie pamiętam dokładnie, nakładałem 3 lata temu). Tanio nie było, ale nie żałuję. Moje wrażenia:

- Po kilku latach powłoka nadal jest, a na samochodzie nie ma mikrorys. Kiepski ze mnie fotograf, ale kiedyś postaram się uchwycić to na zdjęciu.

- To mit, że trzeba jakieś szamaństwa z myciem urządzać. Samochód myję rękawicami z mikrofibry za kilka zł oraz szamponem dostępnym prawie wszędzie w cenie około 20 zł/litr. Owszem, bawiłem się w mycie na 2 kubły itp, ale szybko mnie to znudziło. Teraz najważniejsze zasady to: dużo wody, dużo piany, oddzielna rękawica do kół.

- Accord ma lakieru jak na lekarstwo, o rysy bardzo łatwo a przy jego grubości możemy sobie pozwolić na 1, może 2 polerki. Mając powłokę jest inaczej: jak dzieciaki grające w piłkę podrapały mi drzwi i maskę to wystarczyła polerka i uzupełnienie powłoki a sam lakier nie ucierpiał.

- Mam 2 komplety kół ale ceramikę tylko na jednym z nich, przez co zimą mycie samych kół zajmuje mi mniej więcej tyle czasu co mycie reszty samochodu.

 

Największe wady ceramiki to:

- Cena. Tylko, że na nakładałem powłokę na prawie nowy samochód, więc koszt zabezpieczenia był nieznacznym % wartości samochodu.

- Przeglądy. Aby zachować gwarancję (dostałem chyba 5 lat) muszę raz w roku się pofatygować aby zrobić przegląd powłoki. Ale i bez tego wymogu staram się na bieżąco pozbywać wszelkich otarć od rowerków, piłek czy deskorolek.

- Likwidacja szkód. Jak miałem draśnięty zderzak to trzeba było troszkę się natrudzić aby wyjaśnić ubezpieczycielowi co to za powłoka i dlaczego na wymienionym zderzaku trzeba ją uzupełnić i dlaczego lakier na każdym elemencie jest grubszy niż ich tabelki przewidują.


  • 0

#21 soul

soul
  • Klubowicz
  • 1721 postów
  • Skąd:PARI
  • Silnik:J37
  • Wersja:Base
  • KM:Trzysta
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2007
  • Nadwozie:YD2
Reputacja: 40
Super

Napisano 20:18, 05.04.2018

- To mit, że trzeba jakieś szamaństwa z myciem urządzać.


'szamaństwa' - dobre :D
 

Największe wady ceramiki to:
- Przeglądy. Aby zachować gwarancję (dostałem chyba 5 lat) muszę raz w roku się pofatygować aby zrobić przegląd powłoki. Ale i bez tego wymogu staram się na bieżąco pozbywać wszelkich otarć od rowerków, piłek czy deskorolek.
- Likwidacja szkód. Jak miałem draśnięty zderzak to trzeba było troszkę się natrudzić aby wyjaśnić ubezpieczycielowi co to za powłoka i dlaczego na wymienionym zderzaku trzeba ją uzupełnić i dlaczego lakier na każdym elemencie jest grubszy niż ich tabelki przewidują.


Pytanko mam... ile taki przegląd tej powłoki i co wchodzi w zakres prac? Jest to poprostu mycie i użycie konkretnego reloadera do powłoki?

Jaka jest różnica w grubości lakieru po nałożeniu powłoki?
  • 0

#22 Tyberiusz

Tyberiusz
  • Forumowicz
  • 383 postów
  • Skąd:Elbląg
  • Silnik:2.2
  • Wersja:Executive
  • KM:150
  • Paliwo:ON
  • Rok:2009
  • Nadwozie:Tourer
Reputacja: 2
Neutralna

Napisano 06:45, 20.05.2018

SzybkiE pytanie chce zrobić polerke ale koledzy mówią mi ze przydała by się też ochrona typu ceramika drogi zabieg, ale pytanie jeśli będę myl auto tylko i wylacznie bez dotykowo albo ręcznie delikatnie czy rysy szybko powrócą faktycznie bo polerka ok 700zl nie chce widać w błoto ceramika na 4 lata 2,5tys
Jeśli bym nakłada wosk itp. Czy bym obgonil się w ten sposób?

Do ceramiki lakier powinien być w zasadzie bez żadnych odprysków, skaz itp.

Polerka, co kosztuje 700 zł, to trochę januszowo wg mnie. Na FB na grupie autodetalingowej sądzi się dwóch gości, jeden zrobił drugiemu polerke za 5 stow, po miesiącu wyszły hologramy, i teraz się chłopaki przepychają.

Powłoka chroni lakier nieco inaczej niż wosk, ma lepsze właściwości, ale trzeba pamiętać że jeśli trzeba będzie dajmy na to pomalować element, to wosk zdejmiesz cleanerm, z powłoką gorzej.

Poza tym rys na bezdotykowej nie zrobisz, chyba że zaczniesz trzeć gąbka po lakierze, to i z czasem może coś wyjść, choć wątpię. Ale przy dobrej powloce, wystarczy spłukać autko woda pod ciśnieniem, chyba że jest naprawdę uwalone.

Mnie pełna korekta, łącznie z lampami, do tego zabezpieczenie wszystkiego (ceramika na lampy, woski Swisswax na lakier i felgi, impregnacja tworzyw itp) wyniosło 2k zł . Ale samochód petarda. Za 700 zł bym nie oddał nikomu, bo ilość pracy jaką trzeba włożyć, szczególnie na lakierach hondy jest ogromna.

Użytkownik Tyberiusz edytował ten post 06:48, 20.05.2018

  • 0

#23 Ronin78

Ronin78
  • Forumowicz
  • 131 postów
  • Skąd:Łańcut
  • Silnik:2.2
  • Wersja:CN1
  • KM:140
  • Paliwo:ON
  • Rok:2004
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 3
Neutralna

Napisano 11:38, 17.09.2018

Tyberiusz, uwierzcie mi, że lakier Hondy - przynajmniej mój grafit jest całkiem spoko, Toyota żony i czarny UNI to jest wyzwanie. Zrobiony na zero łeb urywa, ale cieniutki jak diabli i rysuje się od wszystkiego, wystarczy, że dziecko przejedzie palcem po czystym aucie i rysy już są. Co do kosztów polerki i zabezpieczenia powiem tak - wszystko zależy. Jak robi to firma, która płaci podatki, która zatrudnia ludzi, która daje chemię z najwyższej półki - MUSI to kosztować, bo MUSI zostać na plusie dla właścicieli, którzy płacą jeszcze swoim pracownikom. Ja robię takie rzeczy sam i tylko dla siebie, budżetowo i hobbistycznie - a to nie znaczy źle :), kosztuje mnie to 24 moje roboczogodziny od auta, a chemia z tanią chińską powłoką, która notabene lekko pół roku wytrzyma - 200zł. Czyli 200zł plus 24 roboczogodziny, jakbym liczył nie wiem, znajomemu, kumplowi, etc. to 24x20 plus chemia i za te 700 pewnie bym zrobił. Nie płacę od tego podatku i za dwa dni na czysto 500zł zostaje - co z kolei biorąc pod uwagę, że lubię to hobbistycznie robić, jest całkiem spoko wynikiem.

 

Co najważniejsze - nie sama polerka i nie samo zabezpieczenie jest czynnikiem gwarantującym wet look nowego auta na wiele miesięcy "po", ale właśnie mycie auta "po". Wiem po sobie, swoich autach, że to główny czynnik. Odkąd zacząłem pianować, myć szamponem o neutralnym PH, używać rękawicy z jagnięcej wełny, osuszać wodą i minimalnie, delikatnie to co zostaje mokrego białym czyściwem - odtąd po każdym myciu moje auta wyglądają jak w chwili wyjazdu z garażu po korekcie ;) jestem pewien że wystarczyłoby wjechać dwa razy na szczotki automatu i zrobiłaby się kicha, dlatego takie zabawy nie są dla każdego i dlatego nie proponuję takich usług znajomym, bo wiem, że po tych przysłowiowyh dwóch myjniach jakby czar prysł mogliby mieć pretensje do mnie, nie mając świadomości co sami zrobili ;)

 

Ps. Do ceramiki poza polerką należy jeszcze lakier max możliwie odtłuścić z pozostałości pasty itd, bo że gołym okiem jest cacy, to nie znaczy, że tak jest, wystarczy wziąć Shiny Garage Scan Inspection Spray i zobaczyć ile on potrafi tłustych rzeczy powyciągać przed już samą ceramiką, po polerce. Co lepsi cyrkowcy używają zamiast niego benzyny ekstrakcyjnej :) moim zdaniem nie warto, 500ml sprayu do inspekcji kosztuje 39zł i starcza na 3 auta.


Użytkownik Ronin78 edytował ten post 11:52, 17.09.2018

  • 1





Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: VIII

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

IPB Skin By Virteq