[jahrasta]

Witam,

 

Zakładałem dzisiaj przedliftową kostkę od awaryjnych aby móc założyć czarny przycisk, niestety zrobiłem zwarcie przy zaciskaniu nowych konektorów i nie działa mi regulacja oświetlenia na desce, na liczniku działa. Oświetlenie włącza się razem  z mijania czyli wszystko działa normalnie tylko nie przygasza/rozświetla się na desce.

 

Bezpieczniki przepatrzone i jedyny trop chyba prowadzi na MICU, może ma ktoś jakieś doświadczenie z tą regulacją który podzespół za nie odpowiada? 

 

Nie chce nie potrzebnie rozkręcać bo pogoda nie sprzyja  

[pawlik118]

Według ESM tranzystor regulujący znajduje się w "module zestawu wskaźników" - czyli chyba w liczniku 

[jahrasta]

Poszedłem Twoim tropem i na liczniku wszystko wygląda ok, jedyne co budzi zastrzeżenie to: 

 

 

Poskładałem zegary i dorwałem się do MICU, faktycznie przewalone te wtyczki z tyłu(ciekawe jak to złoże ) 

 tutaj znalazłem jedno miejsce troszkę podejrzane: 

 

 

 

[url=https://www.fotosik.pl/zdjecie/57b0d6ac4cc43043]

 

Pod lupa niby wszystko dobrze wygląda, w starym temacie o micu kolego wspominał o takim problemie, także chyba zamówie zegary z anglika na próbe czy faktycznie one są winne. 

Użytkownik jahrasta edytował ten post 14:22, 01.02.2018

[pawlik118]

Najważniejsze to znaleźć ten tranzystor który reguluje napięcie na zasilanie podświetlenia (masę tego zasilania). Nie jestem na 100% pewny że jest on w liczniku, ale ESM na to wskazuje. Ten tranzystor będzie raczej duży i przykręcony do jakiejś blaszki - radiatora. Poszukaj jeszcze dobrze w ESM, może tam będą jakieś wskazówki. Podejrzewam że przez zwarcie tranzystor uszkodził się też na zwarcie (jak to zwykle robią półprzewodniki) i przez to masz maksymalne podświetlenie. 

[jahrasta]

bardzo chetnie bym popatrzył w ESM ale mam maca i nie otworze.... MICU sprawdziłem z dwóch stron, a licznik tylko z zewnątrz bo nie wiem jak go dalej sie tam rozbiera, może ten tranzystor jest od wewnątrz ;/ 

 

Przydałby się ktoś żeby podmienić zegary na chwile i wszystko by było jasne, wtedy nie bałbym się ich rozbierać....