Witam. Borykam się z problemem małej mocy, dużym spalaniem i gaśnięciem silnika jak podczaj jazdy wrzucę na luz.
1. Wymieniony map sensor reset ecu i było ok kilka tygodni.
2. Wymieniona pompa paliwa.
3. Wymienione świece, kable i przewody paliwowe na miedż. Filtr paliwa ma 2 lata.
4. Niekiedy od tak sobie moc i spalanie wraca do normy ale np. na następny dzień jest znów zamulony.
5. Wyregulowane zawory i czyszczony egr i przepustnica.
6. Wolne obroty nie falują. Raz są poniżej pierwszej kreski a raz powyżej ok 950. Na ssaniu to samo raz 1800 raz 1500.
7. Zmierzona sonda według manuala i jest ok.
8. Auto ma tylko moc do połowy wciśnięcia pedału gazu, jak depnę do końca to czuć że traci na mocy i nie ciągnie. Niekiedy samo się naprawia na 1 lub 2 dni i znów zamula.
9. Po odpięciu sondy auto zyskało na mocy nie szarpie i silniczek krokowy działa po obroty spadają do ok 400 i podnoszą się do 750.
10. Komputer nie wyświetla żadnych błędów po zwarciu zwory serwisowej
Tak jak pisałem napięcie do sondy dochodzi, opór właściwy, zwarcia nie ma. Według manuala.
Usterka jest i mija od tak sobie.
Na trasie 130 km z tą samą prędkością, ta sama trasa pali 16 L ale w większości teraz pali 24L.
Chcę wymienić sondę na NGK ale nie jestem pewien czy ona jest uszkodzona. Jakieś wskazówki.
Jutro zamierzam przemierzyć cały układ według manuala i zobaczymy.
Najgorsze jest to że usterka jest a raz jej nie ma. Trudno zdiagnozować. Albo kupować wszystkie czujniki i wymieniać na chybił trafił. Auto po resecie ecu w obecnym stanie odzyskuje wigor na np. tydzień, 1 dzień lub jak mu się podoba.
Silnik F20Z1 benzyna.
Oleju praktycznie nie bierze, dolewka 0,5 l na 10 tys. Olej Motul 10W40
Puszcza aparat zapłonowy i kapie na skrzynie.
Zaczęły się te problemy po wymianie pompy paliwa. Po nocy postoju auto nie zapalało od razu, podejrzewałem cofające się paliwo do baku bo musiałem dwa trzy razy przekręcić na zapłon aby auto zapaliło od razu. Po wymianie pompy zaczęły lać przewody paliwowe i w ten sam dzień je wymieniłem.
Pompa zamiennik Magneti Marelii max 3 bar. Stara pompa Bosh jest sprawna bo z ciekawości podłączyłem ją do manometru i daje ciśnienie 4.5 Bar. Czytałem że ten silnik potrzebuje pompę o wydajności min 3.8 bar. Ale co to ma do rzeczy jak jadąc te 120 km/h pompa nie musi tyle dawać jak przy pełnym gazie ?
Witki opadają, jak coś nie działa to nie działa tak. A nie się naprawia na drugi dzień po odpaleniu auta i jest ok. Termostat jak nie działa to nie działa, czujnik cieczy chłodzącej jak nie działa to nie działa bo to tylko termistor który sam się nie naprawi. A tu takie cyrki. Hmmmmmmmmmm