Witam,
zaraz pewnie kijem dostanę od moderatorów, ale zapytam na szybko...
Jak mi coś chrobocze w prawym przednim kole, przy skręconych mocno kołach to szykować się na przegub? Szczególnie przy cofaniu, z maksymalnie skręconymi kołami w prawo - np. przed chwilą przy parkowaniu tyłem, nawierzchnia na parkingu z kostki.
Pozdrawiam
Edit. Robiłem test i chrobotnięcie jest jednorazowe - tylko przy zmianie kierunku jazdy; przy kręceniu kółek na parkingu nic nie strzyka, tylko raz przy ruszaniu ze zmianą kierunku jazdy np. jadę, zatrzymuję się i wjeżdżam tyłem na miejsce parkingowe z mocno skręconymi kołami.
Edit2. Ech, tak sobie myślę, czy to w ogóle możliwe - te przeguby - przy przebiegu 70k? Honda w życiu nawet na krawężniku nie stała, w życiu nie zaliczyła żadnej dziury, może ze trzy większe nierówności, jeżdżona głównie drogami, które znam na pamięć - tak jak i dziury na tych drogach, w które nigdy nie wpadła... i już mi zawieszenie zaczyna niedomagać
...kilka dni temu jakieś ćwiergotanie pod maską słyszałem - co prawda na razie nie ćwierka, ale pewnie wróci prędzej czy później... brutalny ten świat...
Użytkownik piotr2012 edytował ten post 20:10, 22.11.2017
