[Kamyk1]

Hej, nie znalazlem w szukajce mojego problemu wiec umieszczam nowy temat. Podczas zamykania auta z kluczyka zauwazylem ze zadne drzwi procz kierowcy nie zamknely sie. Pierwsze co sprawdzilem bezpiecznik. Byl ok, zmienilem na inny dla pewnosci I zero reakcji. Z drzwi slychac tylko cykanie przekaznika I od strony kierowcy I od pasazera.
Zauwazylem jedna istotna rzecz jesli mam zamkniete 2szt drzwi to jesli przekrece kluczyk w drzwiach kierowcy zamkna sie drzwi te ktore byly otwarte ale juz nie otworza sie. Obojetnie ktore ostatnie drzwi zostana otwarte to zamkna sie ale nie otworza, wiec domniewam ze same silowniki powinny by ok, zwlaszcza ze wszystkie dzialaly stalo sie to z dnia na dzien.

Moze mial ktos podobny przypadek I poradzil by mi co zrobic? Albo czy mialby ktos moze schemat instalacji centralnego zamka? Nie mam centralnego "z pilota".

[Ciapatyz]

Sprawdź wiązkę idąca do drzwi kierowcy.

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

[Kamyk1]

Wiązka jest ok. Odpowiem sobie sam na moje pytanie, będzie dla potomnych. Nie widziałem rozwiązania, a trochę się naszukałem, także:

 

Dźwięk cykania to oczywiście przekaźnik. Było go słychać podczas próby zamykania/otwierania drzwi, ale przysłu*cenzura*ąc się dokładniej od strony pasażera mniej więcej w okolicach bezpieczników też było go słychać. Także zacząłem głębiej sprawdzać, odkręciłem cały panel z bezpiecznikami i za nim znalazłem moduł zamka centralnego. Odpiąłem go, zdjąłem obudowę i zobaczyłem, że w jednym miejscu jest przepalona ścieżka, także zalutowałem ją i centralny powrócił. Naprawa banalna ale trzeba było trochę pomyśleć

[Pepe0098]

Witam, chciałbym odświeżyć temat, otóż podczas zamykania drzwi modułu nie słychać, jednak podczas otwierania słychać już cyknięcie. Rozebrałem moduł, ale żadnej przepalonej ścieżki nie znalazłem. Dodam, że drzwi się nie zamykają, jednak otwierają się wszystkie.

[przemkowal]

A z kluczyka jak otwierasz to działa normalnie?

[Pepe0098]

No właśnie rozchodzi się o otwieranie z kluczyka, zamykanie zanikało z czasem, czasami dopiero za którymś razem zamykały się drzwi, teraz w ogóle się nie zamykają.