[tarjei86]

a co za różnica w jakim aucie taki zestaw założysz kolego ? Amortyzatory działają w każdym samochodzie tak samo zakładając sportowe (krótsze) springi powodujesz, że amortyzatory nie pracują w pełnym zakresie, mają mniejszy skok i szybciej się zużywają. Nie ma znaczenia jaki to samochód, jaka marka. Najlepiej zamontować OEM sportowy zestaw HONDY, albo jakieś połączenie typu sportowe springi + np. amorki Bilstein B8 o skróconym skoku.

[Zigi]

http://amortyzatorys...contact&id=4753

najlepszy sklep najlepsze ceny ja tu kupowalem B8 po okazyjnej cenie pogadaj z facetem powiedz ze znajomy a nawet dwoch ( ja i Blade ) kupowalo od niego amorki B8 do VI napewno bedzie pamietal to moze da ci jeszcze jakas znizke:)

[tarjei86]

Do seryjnych mozesz śmiało założyć sprężyny -35, nie poczujesz żadnej różnicy w pracy amortyzatora. Przy tak krótkich sprężynach nie ma opcji żeby odbijał

Bzdura...35 mm to wbrew pozorom sporo...i zawsze będzie to negatywnie wpływało na amortyzatory o zwyczajnym skoku. Sprawdzone...nowe amorki dostały po dupie po 6-7 miesiącach na springach -30/-35mm progresywnych...więc proszę Cię kolego - nie mów, że -35mm nie ma wpływu...

Co innego jak masz jeszcze w miarę amortyzatory swoje i chcesz za jakiś czas je dopiero wymienić, jak się skończą - wtedy można się bawić w standard + niższe springi, bo i tak amorki skazujesz na wymianą w niedalekiej przyszłości...i jak się skończą - zainwestować w lepszy amorek, np. Bilstein...Ale jak masz świeże zwykłe amortyzatory i dokładasz do nich springi -30/-35mm to IMHO jest to wywalania kasy w błoto...i niedbanie o bezpieczeństwo swoje i innych użytkowników drogi, tudzież Twoich pasażerów...

Mówię tu oczywiście o normalnej codziennej jeździe po naszych drogach....być może na gładkim asfalcie w USA takie problemy nie są specjalnie odczuwalne...ale u nas niestety mamy drogi jakie mamy...i zawieszenie bardzo na nich cierpi...

[Seraphin]

tarjei86 ma racje. Do krótszych sprężyn nie powinno (a nawet nie można) stosować krótszych sprężyn. Każdy dobry mechanik wam to powie.
Założenie krótszych sprężyn to jest zmiana końcowego tłumika na sportowy przy reszcie seryjnej. Zyska sie tylko dźwięk i nic pozatym. Z zawiechą jest tak samo zakładając krótkie sprężyny do normalnych amorów nie będziemy mieli dobrego tłumienia ani trakcji na zakrętach. Jedyne co sie przez to zyska to mniejszy komfort i prześwit. To jest taka zabawa w półśrodki

[Zigi]

ja dodam tylko ze seryjne amortyzatory plus obnizajace sprezyny to mit - nikt przy zdrowych zmyslach i kasie w portfelu takiej konfiguracji nie poleci bo tak sie nie robi, i wbrew tym -30mm to juz nie nadaje sie do seri, choc zdarza sie ze pisza tak na stronach producentów amorków, ale dla nich to jest biznes, szybciej sie zepsuje szybciej wymienisz. Tak sie robi tylko wowczas gdy chce sie zyskac wyglad a nie trakcje, i własciwisci jezdne Jezeli chcemy seryjna wysokosc a lepsze wlasciwosci jezdne to polecam B6 a jak obnizanie to B8. Zdaje sobie sprawe ze punkt widzenia zalezy od srodków ajkimi dysponujemy, ale jezeli robimy tak jak robic sie powinno to seria amory + spiringi -30mm odpadaja. Dodam tylko ze sa dwie roznice: Jezeli juz do seri amortyzatorów dodamy obnizajace sprezyny to nie jak do tego maja sie pytania: jak wrazenia? twardo? Bo twardo byc nie powinno bo amortyzator jest i tak miekki , taki układ natomiast moze zagwarantowac ze bedzie jescze w miare przyjemnie. Natomiast amorki o skróconym skoku plus obnizajace spreżyny sprawia ze mamy juz doczynienia z lekkim betonem, nawet najdrobniejsza nierownosc jak zwir na asfalcie czy jakies slady po wylanym betonie z betoniarki itp sprawia ze czujemy ból na kręgosłupie i prace plastików we wnetrzu , taki efek trzeba chciec osiagnac, i z tym sie pogodzic ale nieraz niektorzy sie go nie spodziewaja wiec raze to dobrze przemyslec.

[lobuz52]

Zigi, z moją dotychczasową wiedzą na ten temat zgodzę się z Tobą. Czytałem kiedyś test właśnie sportowych sprężyn. Nie pamiętam jakie to było auto ale próba polegała na przejeździe slalomem jakiegoś odcinka i tor. Test dotyczył auta seryjnego, tego samego z kilkoma rodzajami sprężyn przy seryjnych amorkach, tego samego z kitem Bilstein+H&R i jeszcze z gwintem. Nie pamiętam wyników ale pamiętam jedno, że właśnie same sprężyny nie dały żadnego zysku czasowego a za to były problemy z pracą zawieszenia przy nagłych zmianach toru jazdy

Mądrze powiedziane

Do krótszych sprężyn nie powinno (a nawet nie można) stosować krótszych sprężyn

[Zigi]

dodam jescze tylko ze w poprzednim autku " Toyocie" założylem do seryjnych amorków Kayaby obnizajace spreżyny -30mm. Powiem ze roznica sztywnosci takiej konfiguracji o obecnej jaka posiadam jest wielka, na korzys obecnej co do prowadzenia, ale na plus dla tamtej jezeli chodzi o komfort. Tak wiec działajcie